MILI I AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ cz.8

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 08, 2016 20:52 Re: MILI I AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ cz.8

Moli25 pisze:Jednak sklep nie wytrzymał :? I co dalej? Szukasz gdzieś czegoś ciekawego?

Całuj w goły brzuchek :1luvu:

Szukam. Ale ogłoszeń brak :(
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Pt sty 08, 2016 20:54 Re: MILI I AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ cz.8

MonikaMroz pisze:
Moli25 pisze:Jednak sklep nie wytrzymał :? I co dalej? Szukasz gdzieś czegoś ciekawego?

Całuj w goły brzuchek :1luvu:

Szukam. Ale ogłoszeń brak :(


Trzeba pochodzić i poroznosic troche CV :* znajdzie sie cos :201461
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pt sty 08, 2016 20:57 Re: MILI I AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ cz.8

MonikaMroz pisze:
Ewa L. pisze:Hej Monia !
A co umowa ci się kończy ?

Umowa sie konczy i sklep zamykają :/


Ojej :( Niestety ciężko utrzymać firmę w tych czasach... a może jest coś co lubisz robić artystycznego? Teraz rękodzieło jest modne, mogłabyś sobie dorabiać :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt sty 08, 2016 21:07 Re: MILI I AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ cz.8

Moli25 pisze:
MonikaMroz pisze:
Moli25 pisze:Jednak sklep nie wytrzymał :? I co dalej? Szukasz gdzieś czegoś ciekawego?

Całuj w goły brzuchek :1luvu:

Szukam. Ale ogłoszeń brak :(


Trzeba pochodzić i poroznosic troche CV :* znajdzie sie cos :201461

Spoko. Będzie ok :D
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Pt sty 08, 2016 21:08 Re: MILI I AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ cz.8

klaudiafj pisze:
MonikaMroz pisze:
Ewa L. pisze:Hej Monia !
A co umowa ci się kończy ?

Umowa sie konczy i sklep zamykają :/


Ojej :( Niestety ciężko utrzymać firmę w tych czasach... a może jest coś co lubisz robić artystycznego? Teraz rękodzieło jest modne, mogłabyś sobie dorabiać :)

To nie dla mnie. Nie mam zdolności ani cierpliwości.
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Pt sty 08, 2016 21:27 Re: MILI I AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ cz.8

Dałam miniaturki Monia. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob sty 09, 2016 18:14 Re: MILI I AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ cz.8

kalair pisze:Dałam miniaturki Monia. :mrgreen:

Nom, masz szczęście :D
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Sob sty 09, 2016 18:29 Re: MILI I AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ cz.8

Szkoda, że sklep nie wytrzymał konkurencji. W obecnych czasach to naprawdę nie wiadomo co otworzyć żeby stale mieć klientów i utarg pozwalający na utrzymanie sklepu.
Wycałuj Amy w goły brzuszek od Nas, ja też kocham kocie brzuszki. :201461

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26801
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 10, 2016 14:17 Re: MILI I AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ cz.8

Gosiagosia pisze:Szkoda, że sklep nie wytrzymał konkurencji. W obecnych czasach to naprawdę nie wiadomo co otworzyć żeby stale mieć klientów i utarg pozwalający na utrzymanie sklepu.
Wycałuj Amy w goły brzuszek od Nas, ja też kocham kocie brzuszki. :201461

Myśle Gosiu że to nie konkurencja jest przyczyną bo jak jest dobry towar to mamy dobre utargi. To olewackie podejście szefa i menagera. Bo jak przez 3 tyg handlujesz tymi samymi ubraniami to taki interes nie moze sie udać. Bo skoro przyzwyczaja sie ludzi ze nowy towar jest w środę to trzeba konsekwentnie ten towar przywozić. A jak nie ma to normalne ze klient pójdzie tam gdzie towar jest.
A utargi jak na 10 lumpex w okolicy myślę że mieliśmy niezłe. No ale szef by chciał ok 1000 zł dziennie mieć a to jest nie realne w takim sklepie i przy takiej konkurencji w około.
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Nie sty 10, 2016 14:30 Re: MILI I AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ cz.8

MonikaMroz pisze:
Gosiagosia pisze:Szkoda, że sklep nie wytrzymał konkurencji. W obecnych czasach to naprawdę nie wiadomo co otworzyć żeby stale mieć klientów i utarg pozwalający na utrzymanie sklepu.
Wycałuj Amy w goły brzuszek od Nas, ja też kocham kocie brzuszki. :201461

Myśle Gosiu że to nie konkurencja jest przyczyną bo jak jest dobry towar to mamy dobre utargi. To olewackie podejście szefa i menagera. Bo jak przez 3 tyg handlujesz tymi samymi ubraniami to taki interes nie moze sie udać. Bo skoro przyzwyczaja sie ludzi ze nowy towar jest w środę to trzeba konsekwentnie ten towar przywozić. A jak nie ma to normalne ze klient pójdzie tam gdzie towar jest.
A utargi jak na 10 lumpex w okolicy myślę że mieliśmy niezłe. No ale szef by chciał ok 1000 zł dziennie mieć a to jest nie realne w takim sklepie i przy takiej konkurencji w około.

To jest bardzo dziwne, bo powinni zabiegać o klientów i o towar. To co szef nie chciał zarabiać ? Chyba że ma coś bardziej dochodowego. Dzisiaj koleżanka szukała hydraulika bo w domu pękł jej kaloryfer i brudna woda zalała jej łazienkę :cry: W Warszawie ogłoszeń jest mnóstwo i pogotowi hydraulicznych też a nie było chętnych przyjechać i naprawić 8O Podobno mamy takie bezrobocie ale jak widać pracować to się nie chce. Ja chyba jestem niedzisiejsza .... :roll:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26801
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 10, 2016 14:43 Re: MILI I AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ cz.8

Gosiagosia pisze:
MonikaMroz pisze:
Gosiagosia pisze:Szkoda, że sklep nie wytrzymał konkurencji. W obecnych czasach to naprawdę nie wiadomo co otworzyć żeby stale mieć klientów i utarg pozwalający na utrzymanie sklepu.
Wycałuj Amy w goły brzuszek od Nas, ja też kocham kocie brzuszki. :201461

Myśle Gosiu że to nie konkurencja jest przyczyną bo jak jest dobry towar to mamy dobre utargi. To olewackie podejście szefa i menagera. Bo jak przez 3 tyg handlujesz tymi samymi ubraniami to taki interes nie moze sie udać. Bo skoro przyzwyczaja sie ludzi ze nowy towar jest w środę to trzeba konsekwentnie ten towar przywozić. A jak nie ma to normalne ze klient pójdzie tam gdzie towar jest.
A utargi jak na 10 lumpex w okolicy myślę że mieliśmy niezłe. No ale szef by chciał ok 1000 zł dziennie mieć a to jest nie realne w takim sklepie i przy takiej konkurencji w około.

To jest bardzo dziwne, bo powinni zabiegać o klientów i o towar. To co szef nie chciał zarabiać ? Chyba że ma coś bardziej dochodowego. Dzisiaj koleżanka szukała hydraulika bo w domu pękł jej kaloryfer i brudna woda zalała jej łazienkę :cry: W Warszawie ogłoszeń jest mnóstwo i pogotowi hydraulicznych też a nie było chętnych przyjechać i naprawić 8O Podobno mamy takie bezrobocie ale jak widać pracować to się nie chce. Ja chyba jestem niedzisiejsza .... :roll:

Jak najbardziej jesteś dzisiejsza tylko już inne pokolenie. Niestety ludzie ostatnio maja dużą alergie na pracę. Chcieli by taką która jest lżejsza od leżenia a dochód minimum średnia krajowa.
U nas już trzeci miesiąc nie jesteśmy w stanie skompletować załogi bo chętnych do pracy brak. Niby przysyłają cv ale jak się dzwoni to termin na rozmowę kwalifikacyjną im nie pasuje a jak już to ona przyjdzie, ona zobaczy, ona jeszcze nie wie czy chce pracować czy nie....
Jedna była dobra.
Złożyła cv, umówiła sie na rozmowę, przyszła , pasowało jej. Podpisała umowę, przyszła do pracy, posiedziała na kasie 3 godz. po czym dzwoni po kierownika że ona musi koniecznie iść do domu i nie może zostać dłużej a w ogóle to ona rezygnuje bo tu jest za ciężko. Woli iść na szwalnię pracować bo na szwalni jest lżej.
Poszła po czym po tygodniu przyjechała po świadectwo pracy za 3 godz. które przepracowała - śmiech na sali po prostu.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 10, 2016 15:10 Re: MILI I AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ cz.8

Ewa L. pisze:
Gosiagosia pisze:
MonikaMroz pisze:
Gosiagosia pisze:Szkoda, że sklep nie wytrzymał konkurencji. W obecnych czasach to naprawdę nie wiadomo co otworzyć żeby stale mieć klientów i utarg pozwalający na utrzymanie sklepu.
Wycałuj Amy w goły brzuszek od Nas, ja też kocham kocie brzuszki. :201461

Myśle Gosiu że to nie konkurencja jest przyczyną bo jak jest dobry towar to mamy dobre utargi. To olewackie podejście szefa i menagera. Bo jak przez 3 tyg handlujesz tymi samymi ubraniami to taki interes nie moze sie udać. Bo skoro przyzwyczaja sie ludzi ze nowy towar jest w środę to trzeba konsekwentnie ten towar przywozić. A jak nie ma to normalne ze klient pójdzie tam gdzie towar jest.
A utargi jak na 10 lumpex w okolicy myślę że mieliśmy niezłe. No ale szef by chciał ok 1000 zł dziennie mieć a to jest nie realne w takim sklepie i przy takiej konkurencji w około.

To jest bardzo dziwne, bo powinni zabiegać o klientów i o towar. To co szef nie chciał zarabiać ? Chyba że ma coś bardziej dochodowego. Dzisiaj koleżanka szukała hydraulika bo w domu pękł jej kaloryfer i brudna woda zalała jej łazienkę :cry: W Warszawie ogłoszeń jest mnóstwo i pogotowi hydraulicznych też a nie było chętnych przyjechać i naprawić 8O Podobno mamy takie bezrobocie ale jak widać pracować to się nie chce. Ja chyba jestem niedzisiejsza .... :roll:

Jak najbardziej jesteś dzisiejsza tylko już inne pokolenie. Niestety ludzie ostatnio maja dużą alergie na pracę. Chcieli by taką która jest lżejsza od leżenia a dochód minimum średnia krajowa.
U nas już trzeci miesiąc nie jesteśmy w stanie skompletować załogi bo chętnych do pracy brak. Niby przysyłają cv ale jak się dzwoni to termin na rozmowę kwalifikacyjną im nie pasuje a jak już to ona przyjdzie, ona zobaczy, ona jeszcze nie wie czy chce pracować czy nie....
Jedna była dobra.
Złożyła cv, umówiła sie na rozmowę, przyszła , pasowało jej. Podpisała umowę, przyszła do pracy, posiedziała na kasie 3 godz. po czym dzwoni po kierownika że ona musi koniecznie iść do domu i nie może zostać dłużej a w ogóle to ona rezygnuje bo tu jest za ciężko. Woli iść na szwalnię pracować bo na szwalni jest lżej.
Poszła po czym po tygodniu przyjechała po świadectwo pracy za 3 godz. które przepracowała - śmiech na sali po prostu.

Ludzie nie szanują pracy! Ja rozumiem że coś może nie pasować, że jest ciężko ale kto powiedział że zawsze musi być lekko. Zycie też nie jest lekkie a żyć trzeba. Jak to kiedyś było takie powiedzenie " czy się pracuje czy się leży pensja się należy " (coś może przekręciłam) :roll:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26801
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 10, 2016 15:26 Re: MILI I AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ cz.8

Gosiagosia pisze:
Ewa L. pisze:
Gosiagosia pisze:
MonikaMroz pisze:
Gosiagosia pisze:Szkoda, że sklep nie wytrzymał konkurencji. W obecnych czasach to naprawdę nie wiadomo co otworzyć żeby stale mieć klientów i utarg pozwalający na utrzymanie sklepu.
Wycałuj Amy w goły brzuszek od Nas, ja też kocham kocie brzuszki. :201461

Myśle Gosiu że to nie konkurencja jest przyczyną bo jak jest dobry towar to mamy dobre utargi. To olewackie podejście szefa i menagera. Bo jak przez 3 tyg handlujesz tymi samymi ubraniami to taki interes nie moze sie udać. Bo skoro przyzwyczaja sie ludzi ze nowy towar jest w środę to trzeba konsekwentnie ten towar przywozić. A jak nie ma to normalne ze klient pójdzie tam gdzie towar jest.
A utargi jak na 10 lumpex w okolicy myślę że mieliśmy niezłe. No ale szef by chciał ok 1000 zł dziennie mieć a to jest nie realne w takim sklepie i przy takiej konkurencji w około.

To jest bardzo dziwne, bo powinni zabiegać o klientów i o towar. To co szef nie chciał zarabiać ? Chyba że ma coś bardziej dochodowego. Dzisiaj koleżanka szukała hydraulika bo w domu pękł jej kaloryfer i brudna woda zalała jej łazienkę :cry: W Warszawie ogłoszeń jest mnóstwo i pogotowi hydraulicznych też a nie było chętnych przyjechać i naprawić 8O Podobno mamy takie bezrobocie ale jak widać pracować to się nie chce. Ja chyba jestem niedzisiejsza .... :roll:

Jak najbardziej jesteś dzisiejsza tylko już inne pokolenie. Niestety ludzie ostatnio maja dużą alergie na pracę. Chcieli by taką która jest lżejsza od leżenia a dochód minimum średnia krajowa.
U nas już trzeci miesiąc nie jesteśmy w stanie skompletować załogi bo chętnych do pracy brak. Niby przysyłają cv ale jak się dzwoni to termin na rozmowę kwalifikacyjną im nie pasuje a jak już to ona przyjdzie, ona zobaczy, ona jeszcze nie wie czy chce pracować czy nie....
Jedna była dobra.
Złożyła cv, umówiła sie na rozmowę, przyszła , pasowało jej. Podpisała umowę, przyszła do pracy, posiedziała na kasie 3 godz. po czym dzwoni po kierownika że ona musi koniecznie iść do domu i nie może zostać dłużej a w ogóle to ona rezygnuje bo tu jest za ciężko. Woli iść na szwalnię pracować bo na szwalni jest lżej.
Poszła po czym po tygodniu przyjechała po świadectwo pracy za 3 godz. które przepracowała - śmiech na sali po prostu.

Ludzie nie szanują pracy! Ja rozumiem że coś może nie pasować, że jest ciężko ale kto powiedział że zawsze musi być lekko. Zycie też nie jest lekkie a żyć trzeba. Jak to kiedyś było takie powiedzenie " czy się pracuje czy się leży pensja się należy " (coś może przekręciłam) :roll:

Czy się stoi czy się leży pensja zawsze się należy.
Tak znam to. Ale to było hasło z lat 80 ubiegłego wieku i od tej pory rynek pracy bardzo się zmienił.
Też uważam że ludzie nie szanują pracy - stali się bardzo roszczeniowi i uważają że to czy tamto to im się należy. Z 9 osób z pośredniaka które zostały zaproszone osobiście przez nasza kierowniczkę i regionalnego na rozmowę w sprawie pracy tylko 3 osoby pracują a reszta ....cóż.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 11, 2016 8:51 Re: MILI I AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ cz.8

Doberek Monia z dziewuszkami :1luvu: Coś krótko sklepik funkcjonował :(
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22955
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 11, 2016 15:21 Re: MILI I AMY - wariatki ze wsi ♥♥♥ cz.8

Doberek Dziewczynki!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 91 gości