♥♥♥ Marcel, Tosia i Luna ♥♥♥ cz. 2 Jest i choinka ;)

[mir.ka]

Kochana co tam odległość

Zapraszam

Klaudia - ja bardzo często inspiracji szukam właśnie w necie. Z wielu przepisów już skorzystałam i na pewno z wielu jeszcze skorzystam zapiekanki uwielbiam, różnego rodzaju

Mam sprawdzony i prosty przepis na pyszne pierniki, które piekłam w poprzednie swięta, dostałam od znajomej i w tym roku też z niego skorzystam

Na 18 Wiki Idzie do szkoły Muzycznej razem z koleżanką, odprowadzę dziewczynki, wezmę Lunkę i pospaceruję z Nią 45 minut do zakończenia zajęć

Mirka, ja czosnek uwielbiam, córcia moja tak samo, a chyba nawet bardziej

fuj, dla mnie chyba największe paskudztwo

[aannee99]

Czosnek?? dla nas pycha

[mir.ka]

Czosnek?? dla nas pycha

a sdla otoczenia?
mam koleżankę , wielbicielkę czosnku, ciężko przebywa się w jej towarzystwie

[Milena_MK]

Ja uwielbiam czosnek, dodaję do wszystkiego (no może oprócz deserów ). Na szczęście mój mąż też lubi, więc odpada problem z całowaniem

[lidka02]

J uwielbiam czosnek i cebule ...
A i cebule posypana cukrem ten soczek to miodzio

[Ewa L.]

u mnie dzisiaj było już całe stado i ......kot sąsiadów

Józio się pojawił ?

[mir.ka]

u mnie dzisiaj było już całe stado i ......kot sąsiadów

Józio się pojawił ?

chciał coś upolować

[aannee99]

Uwielbiam czosnek,serio Używam go bardzo często gdy piekę mięso, różne wariacje, mniam!. No,ale co kto lubi

Mamy problem, Lunka dzisiaj biegała po parkingu i wracając do domu zauważyłam, że kuleje, w domu sprawdziłam jej łapki,no i poduchy ma niektóre pościerane Jak to ma jej się zagoić skoro chodzi,skoro musi chodzić?. Ewidentnie utyka, boli ją to,wcale się nie dziwię, jak jej pomóc,czym smarować?. Pokazać te poduchy u wetki?. Przyznam szczerze,że bardzo się wystraszyłam, bo pierwsza myśl była taka, że pojawił się problem ze stawami Rozmawiałam z M. i chcemy tak czy siak zrobić jej rtg stawów biodrowych, zobaczyć czy wszystko jest w porządku, oczywiście mam nadzieję, że jest.

[Aia]

Aannee zależy jak pościerane. Czy jest krew, zaognione? czy są rany.
Są specjalne buty dla psów. Na Lunie powinny się trzymać, bo jednak ma duże łapy i jest o co zaczepić (u Kaja były wszystkie za duże i spadały, a przerobiłam chyba wszystkich producentów..). Można zwyczajnie owijać w bandaż i gruby worek foliowy (ale tylko na dwór, bo w domu niech łapy "oddychają"). Pilnować by Luna ich nie lizała, bo będzie jeszcze gorzej.
Kaj na wszelakie rany na łapach miał stosowany Rywanol (w maści bądź płyn, w okładach), proszek dermatol, jeśli skaleczenia się "ślimaczyły". A na co dzień, jak jest mróz i sypią solą, to nakładam Mu grubą warstwę wazeliny.

Jak stan łap będzie Cię niepokoił, to lepiej iść do weta.

[aannee99]

Na szczęście nie wszystkie poduszki są pościerane, na tylnych łapkach ma 2 poduchy starte, na przednich też. Sprawdzałam wacikiem i krew specjalnie nie leci,ale wacik był lekko zaczerwieniony Kiedyś Luna miała skaleczoną poduchę, na spacerze kawałek szkła jej się wbił i rana była taka, że jakby była odrobinkę większa, to nadawałaby się do szycia,ale na szczęście nas to ominęło. Wtedy miała skarpetę Wiki założoną na dwór, a na wierzch folia. Zobaczymy jak będzie się to nam goiło,jak będzie potrzeba,to podjedziemy pokazać poduchy wetce.

[Ewa L.]

Ja swojemu psiakowi na mróz smarowałam łapy przed wyjściem z domu maścią tranową. W przeciwieństwie do wazeliny nie tylko chroniła przed mrozem i solą ale też rozgrzewała. Polecił mi ją nasz wet ponieważ Mikuś miał kilka razy do roku zapalenie przestrzeni międzypalcowej i wrzody na paluszkach.

[aannee99]

Luna pościeranych poduch nigdy nie miała, aż do wczoraj. Nie raz już biegała po takiej powierzchni przecież,ale może na to ma wpływ ta minusowa temperatura też?. Czytałam wczoraj trochę o tym,całkiem możliwe..

[mir.ka]

trochę dziwne, bo przecież jeszcze nie jest bardzo zimno

[aannee99]

Sama nie wiem,ale latała wczoraj z tą piłeczką, co rusz hamowała i...mogła pościerać te poduchy, no mogła

[aannee99]

Dzień dobry

Wczoraj pojechaliśmy z Luną do weta. No cóż,poduchy faktycznie zdarte,ale jedna najbardziej i dostaliśmy: tabletki Carprodyl - p. zapalnie, no i maść do smarowania tych poranionych poduch - Elastopad. Tak więc musimy te poduchy doprowadzić do normalnego stanu Moja biedna mordka. Wzięłam też futrzakom ( wszystkim trzem ) tabletki na odrobaczenie. Luna bez problemu tabletki wszystkie przyjmuje,naprawdę - anioł!. Jednak koty..oj walczyliśmy. Marcel podrapał M. Jednak jakoś się udało. Tosia z kolei wyczuła tabletkę w szyneczce, później w serku, musiałam wkładać jednak do pycha,ale walczyła. Nie lubią przyjmowania tabletek,no nie lubią. Macie jakiś sprawdzony pomysł na podanie bezinwazyjne tych tabletek na odrobaczanie kotom? Chciałabym przed świętami wysterylizować Tosię, ale to muszę podjechać do naszej wetki, porozmawiać z Nią i zapisać naszą dziewczynkę

Napisałam dziś na FB do Zooplusa,bo nadal na stronie po zalogowaniu nie mam punktów za poprzednie zamówienie ( w tym dodatkowe 100 za wypełnienie ankiety ).

"Dzień dobry,

księgowanie płatności trwa obecnie odrobinę dłużej, prosimy o wyrozumiałość. Punkty powinny być widoczne na Pani koncie najpóźniej w poniedziałek.

Serdecznie pozdrawiamy

Zespół zooplus"

Więc czekamy,nic nie przepadnie