12 Ryś, Gucio,Niunia i Gapka za Tm. Wątek do zamknięcia

Bardzo piękne zdjęcia

Śliczne fotki i Ryś jakie panisko rozparte w umywalce hihihih tylko umywalka ciut mała na takie ciałeczko.
Ten krzaczek mnie też wygląda na wajgelę, ale zrób może fotkę z bliska.
Anulka a może posadzisz sobie w dzungli borówkę amerykańską? Ona ładnie wygląda, wymagań szczególnych nie ma i jeszcze ma owoce a to dodatkowy plus.

P borówce troche mysle

mam jagody kamczackie i aronie i jezyny-bo juz byly

Dozylam weekendu -dzisiejszy dzien mnie dobil-wyszlam z domu przed 7 ,wrocilam kolo 18- mam dosc.A tu jeden rudy mnie łapka zaczepia do zabawy, miesko trzeba dac, kuwety znow ogarnac..........to beda chyba jedyne rzecyz ,ktore zrobie :lol:

Nazwa siedzi mi w glowie-to nie moze byc wajgela( jrzewuszka) bo rosnei obok tej roslinki-obfoce poki kwitnie jutro :mrgreen:

kotka doroty pisze:
anulka111 pisze::P Dorotko,czy to prezent urodzinowy wczesniejszy Bo 23 mam urodziny ,a skarpety cudne

Tak udało sie posadzic ale na dzialce wszystko wola o rece do pracy-w nd planuje popracowac

NieE,nawet nie wiedziałam że,masz w maju imieniny,to taka niespodzianka

A tu masz jeszcze białe brzusio do wymiziania

Bed emiala urodziny,a brzusio slodkie,ale skarpetki wycaluj ode mnie

Podpisano
skarpetkowa fetyszystka

Czeee!

Mialam bardzo zajety dzien. Mam farbe do przedpokoju i pokoju jak bede mogla malowac.

Poki co musze zwolnic i sie zregenerować.

Jutro leniuszkuje....teraz nadaje juz z lozka

Koty po kolacji.
Pozdrawiamy i odplywamy.

Odpoczywaj Aniu.

Odpoczywamy :kotek:

Po 10 bylam w dzungli zabezpieczyc nowe roslinki kora i agrowłoknina :kotek:

Kwitnie mi azalia na czerwono( mocny pomaranczowy) po poprzednikach

malutka ale jest

Choinka ktora umierala po poprzednikach...wypuscila przyrosty :lol:

walcze o nia od dwoch lat

- moze jednak wygram :kotek:

ma z 15cm wysokosci

ale rosnie

Zbiera sie do kwitnienia posadzona w zeszlym roku krzewuszka ,kwitna żurawki posadzone w zeszlym roku, walka z slimakami trwa-ale snacol w newralgicznych miejscach dziala.

Odpoczywaj jak najdłużej, nie zaszkodzi Ci!

Nie ma to jak kot w umywalce

A roślinki piękne :1luvu:

To znaczy się tfu...tfu.. okropne, brzydkie... :ryk:

przyznaję się bez bicia przyszłam tu dla Gapci bo kocham setery miłością świętą i niezmienną.
ale kociuchy też boskie

i chyba sobie przycupnę

jeziora na panelach nie zrobię, ale tak dyskretnie sobie siknę, jeśli można, i wracać będę! Mocno ucałować proszę Gapuszka od nowej wielbicielki

! Koty też, ale im się należy uwielbienie już za samo bycie kotami

Doberek:)

Odpoczywam dalej, kiepsko sie czuje,wiec nie pisze-koty senne - nie ma o czym.

Się rozpisała...
Bryyy!!! Okropna pogoda..

Dzis czuje sie lepiej-

mam kupione farby na kontynuacje remontu :lol:

- jestem ucieszona.....marze o nowych kolorach na scianach- poszalalam-beda szalone- jak pomaluje.Ale do tego jeszcze troche- jutro moze przedpokoj bedzie wyrownany,to potem juz bym mogla sie przymierzac do malowania :wink:

Koty dzis wbrew prognozie mialy napad szalonej glupawki-lataly jak szalone-ragdolki po cichu, mco do tego wydajac dzwieki ala strus pedziwiatr- to pewnie ostrzegawcze byly,bo latal jak torpeda-zauwazylam,ze to ,ze mam poprzestawiane w remoncie im nie przeszkadza :ryk:

-skacza, lataja i bawia sie dobrze. :lol:

Trzymajcie kciuki.
Moze to kwestia pogody,ale dzis mi cisnienie spadlo do normy :1luvu:

pierwszy raz od tygodnia. Oby tak zostało,bo bardzo sie meczylam przez ostatni tydzien i zrobilo sie groznie :rudolf:

Niestety z rozsadku musialam zrezygnowac z pepsi, na szczescie kawy,ani mocnej herbaty nie pijam. Najgorsze ograniczenie solenia,ale czego sie nie robi dla zdrowia :wink:

Pierwszy raz odkurzylam dywany i nie musze lezec po 12h,by mi cisnienie spadlo. Zaczynam funkcjonowac normalniej. Jak zawsze koty zachowaly sie wspaniale-obchodzily sie ze mna jak z jajkiej i ich zwykle roszczenia znikły :wink:

o lekarzach nie piszcie- jedna troche pomoglo, moj glowny prawie mnie zabil :roll:

12 Ryś, Gucio,Niunia i Gapka za Tm. Wątek do zamknięcia

Kto przegląda forum