Broszka & Company cz.5

[brązowobiali]

A ja darzę taki upał gorącą nienawiścią. Co za koszmar.

[morelowa]

No, proszę.. Zupełnie jakbyście zwierząt nie miały - ciągle o tej pogodzie Najpierw zima, potem ... długo zima zamiast wiosny, teraz lato ni z tego ni z owego... Forum o pogodzie

Dobra, bez żartów. Mam w domu 27 st. i to jest to co lubię Oczywiście okna mam wszystkie pootwierane, żeby to ciepło wlazło U nas nie spadła kropla deszczu żadnego od tych kilku dni co to zapowiadali burze i takie tam. Było gorąco i jakoś chyba wilgoć duża , a dzis jest bardziej pustynnie bo wieje.
Wykazałam sie kolejny raz wrodzonym [bo jakim by innym ?] kretynizmem. Ciągle próbuje wyjść do spraw o takiej godzinie, żeby się potem wracając czy co, nie pałętać w somo południe. I ciągle mi sie nie udaje. Więc dziś sie przespacerowałam między 12 a 1pm. Wyglądałam jak ugotowana
Nie mniej , w taką pogodę mam więcej energii, wiecej mi się chce itd. Przyszło mi do głowy, że może jednak pomaluję pół łazienki, co ostatnio wydawało mi się niemożliwe.

Koty się snuja albo śpią. Tylko z Migdałem od paru godzin (!) coś się dzieje. Śledzi kogoś. Siada wysoko i śledzi. Kręci głową - bo to jedno oko nie ułatwia mu sprawy - i... widzi. Albo nie. Ja nie widzę. Próbowałam namierzyć jakiegos owada niewielkiego, co to może on go zauważył i nic. Z zewnątrz dochodzi mnóstwo różnych stuków i odgłosów czegoś tam, przy tych otwartych oknach i nie wiem co go tak niepokoi.
Na jedzeniu oszczędzają.

[Broszka]

A ja darzę taki upał gorącą nienawiścią. Co za koszmar.

Nareszcie bratnia dusza

A u mnie w domu miły chłodek, w pokoju dziennym na razie jeszcze jest 21 stopni
Nawet nie przeszkadza że w kuchni piekarnik dziś pół dnia włączony
Piekłam najpierw chleb, potem pasteryzowałam syrop z kwiatów bzu a teraz piecze się pieczeń rzymska i mięso dla psów.
Ale jak wychodzę na dwór to przeżywam szok termiczny jakbym wychodziła z klimatyzowanego pomieszczenia

U nas nie spadła kropla deszczu

naprawdę?
U nas właściwie codziennie burze i nawałnice Teraz też front burzowy już jest bardzo blisko i lada moment do nas dojdzie

Zupełnie jakbyście zwierząt nie miały - ciągle o tej pogodzie

Pisałam wczoraj o Ziutku i nawet zdjęcia wstawiałam ale nikt nawet nie skomentował

[Beasia]

Masz rację, zamiast skomplementować Ziutka, to my tylko o tej pogodzie
Bardzo się cieszę, że stan łapki napawa optymizmem i mam nadzieję, że wróci do pełnej sprawności i kocio będzie mógł jej używać.
Na zdjęciach Ziutek wygląda na malutkiego kotka, czy on jest taki kompaktowy czy tylko taką pozę przybrał?

[brązowobiali]

A z tego bzu coś Ci jeszcze Broszko zostało do zagospodarowania? Byłam daleko od internetu jak przyjmowałaś zapisy

[morelowa]

Broszka, Ty masz po prostu zimno ! Ja starałam się nie gotować, nie odkurzyłam choć miałam zamiar, żeby nie dorzucać kotom ciepła
Faktycznie - Ziutuś.. On mnie rozczula. Ma .. buzię . A co będzie jak on Cię pokocha??

Migdał śledzi Morela śpi i jej wisi. A on patrzy na nią lub w drzwi balkonowe i ma to oko jak te dwa

[anca]

Broszko czy limit zapisów na przetwory z bzu już wyczerpany?

[Alienor]

Mnie się Kaziutek bardzo podoba ale miejsca na kota nie mam i domu z ogrodem też nie, to się ani nie odzywam. A on taki śliczny .

[Revontulet]

Podziwiałam Kaziulka. Tylko zapomniałam napisać
On ma prześliczne oczy-wygląda jak dziewczynka

A ja darzę taki upał gorącą nienawiścią. Co za koszmar.

Nareszcie bratnia dusza

To jest nas więcej.
Przy każdej okazji powtarzam, ze nie znoszę upałów

[morelowa]

No, nieee, Revontulet.. A ja myślałam, że Ty lubisz ciepło
Tylko Alienor i ja lubimy ??
Zaraz będą narzekały znowu, że co to za lato, takie zimne, ble, ble, ble...

[Revontulet]

Przecież zawsze piszę, że kocham zimę (czym ciągle Ciebie szokuję)

[Beasia]

No, nieee, Revontulet.. A ja myślałam, że Ty lubisz ciepło
Tylko Alienor i ja lubimy ??
Zaraz będą narzekały znowu, że co to za lato, takie zimne, ble, ble, ble...

Ja też kocham lato

[Broszka]

Dopiero włączyli prąd bo znów się urwał podczas nawałnicy
Pół nocy i całe do południa lało jak z cebra, waliło piorunami i tak wiało że wyrwało nam bramę od stodoły
Kiedy to się skończy?

Co do temperatur to ja źle znoszę zarówno zimno jak i gorąco - chciałabym żeby było cały czas 20-22 stopnie


Syropu i naleweczki z kwiatów bzu jeszcze nie skończyłam i dziś jeszcze trudno mi powiedzieć ile wyjdzie. Nie wiedziałam że takie będzie zainteresowanie bo nastawiłabym więcej ale teraz już za późno - kwiaty w większości przekwitły.
Na pewno będę coś wystawiać na bazarek bo muszę spłacić spory dług u weta za Kaziutka a też jeszcze odjajczyć chłopaka trzeba

Mnie się Kaziutek bardzo podoba ale miejsca na kota nie mam i domu z ogrodem też nie, to się ani nie odzywam. A on taki śliczny .

Ale ja mam "dom z ogrodem"
Ziutek zostaje u nas tzn lada dzień zaczniemy go wypuszczać na stare rewiry i zobaczymy czy będzie chciał wracać do domu mieszkać czy po staremu wpadać tylko najeść się. Łapkę już całkiem ładnie postawił i chodzi na niej

[Beasia]

Ale ja mam "dom z ogrodem"
Ziutek zostaje u nas tzn lada dzień zaczniemy go wypuszczać na stare rewiry i zobaczymy czy będzie chciał wracać do domu mieszkać czy po staremu wpadać tylko najeść się. Łapkę już całkiem ładnie postawił i chodzi na niej

Bardzo mnie to cieszy!

U nas od ponad tygodnia zero deszczu

[morelowa]

Ale z ciepłem wiążą się takie przyjemności jak chodzenie w krótkim byle czym i na bosaka..., a na to 20-22st to za mało I żeby spać bez przykrycia..
Nie znoszę ubierania się

Zmienia się pogoda. W mieszkaniu zrobił się przewiew przy otwartych wszystkich oknach na około. Nie jest gorąco
Wiem, że wielu ludziom to nie wychodzi na zdrowie [ten upał], że ciężko się w wielu miejscach pracuje .. , ale nie da się, żeby wszystkim było jednakowo dobrze