Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
agula76 pisze:Iwonko nie ma reguły...koteczka ,która dzis w lecznicy przy okazji dostała tez surowice miała tylko brak apetytu i kilkja razy wymioty...zero biegunki...zero wysokiej temperatury...to tez zmyliło wetów myśle...a jej stan najgorszy w ocenie wetów...
bądz spokojna ......temperatura moze byc reakcją na podanie surowicy( wytwarzaja sie przeciwciała ) , moze zaczyna sie cos rozwijac , ale tez badz spokojna bo jest juz podana surowica wiec kociak walczy...to co najwazniejsze przy pp...zostało zrobione...SUROWICA...pozniej tylko leczenie objawowe...bedzie dobrze Iwona ...
a tak w przełożeniu na ludzi...szczepie swoje córki na wszystko co sie da ...od ospy poprzez pneumokoki..i zawsze po szczepionce maja podwyzzszoną temperaturę...wiec badz spokojna..
iwoo1 pisze:Wróciłyśmy. Widziałam się z TigruniąWydaje się, że nie jest źle, jakby trochę lepiej. Mam nadzieję, że z każdą godziną będzie lepiej, żeby tylko zaczęła sama jeść.
Łatka miała USG, bardzo dużo gazów, dostała kroplówki. W domu trochę zjadła, napiła się. Nie wymiotuje i nie ma biegunki, więc może to być problem z jej ogromnym zarobaczeniem z jakim przyszła do mnie.
agula76 pisze:Iwonka....ja mysle ze to reakcja organizmu po podaniu surowicy...w koncu miały bezposrednin kontakt z pp....jezeli cokolwioek zjadła to juz jest bardzo duzo...nawet jezeli pojawi sie biegunka to teraz tylko leczenie objawowe bo najwazniejsze surowice dostała...bardzo wczesnie:)..
![]()
![]()
za dziewczynki.....i za ta biedke od tej Pani....
...ona jest w najgorszym stanie.....
agula76 pisze:nic nie zjadła.......bede sie wieczorkiem nad nia produkowac ...wetka powiedziała zeby dac jej choc odrobinke , chodzi o dzialanie wątroby i nerek ....
zeby choc troszke zjadła....i zeby to cholerstwo juz ja puściło:(....osłuchowo czysciutka ....wiec nie ma poki co zadnych dodatkowych powikłan....bałam sie Iwona tego ze miała kk i nie da rady z pp...
juz bym chciała zeby było po wszystkim
agula76 pisze:to chyba dobry objaw jak wczesniej wogóle na mnie nie reagowała ...a teraz zwiewa jak otwieram klatke...dzis sie schowała za pudełkiem ...i zaczyna znów syczec na widok wetki ...:):)
aassiiaa pisze:Dziewczyny nie karmcie kociaków na siłę. W kroplówkach dostają to co im do życia potrzebne. PP atakuje jelita, więc głodówka wskazana. Oczywiście podawajcie jedzenie bo może sam zje, ale jak nie chce to nie ma co panikować.
Chyba warto pogadać z wetem czy nie podać już kroplówki i leków temu kociakowi co zaczął gorączkować. Najprawdopodobniej zaczęła się walka i warto ją tym wesprzeć.
lidka02 pisze:Ja cały czas trzymam za kotki
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości