babajaga pisze:Napisane tam było w ty księdze, com ja czytała, że jak się koty piorą to odciąganie uwagi ma być mimochodem. Np zupełnym przypadkiem upada nam na kafle widelec albo coś. Albo nam drzwi trzasną z hukiem. Żeby futra nie kojarzyły, że przyciągną naszą uwagę swoim zachowaniem. Mnie się to wydaje logiczne o ile koty rzeczywiście myślą takimi kategoriami jak autorka księgi sugeruje.
W pełni się z Tobą zgadzam

może niejasno się wyrażam, moze nawet na pewno, ale ciagle-pomijając żarty-miałam na myśli szurnięcie miskami mimochodem

tzn. niezwracanie uwagi na koty i nieczekanie na ich reakcje. Bo generalnie takiej metody nie stosuję, parę razy tylko zauważyłam, że coby się nie działo, jeśli szurne miskami to koty natychmiast się materializują i przerywają wszelkie czynności, nawet pobyt w kuwecie
U nas najlepiej działa klaskanie, plus te głupie e e e e e e. Zapożyczone z jakiegoś programu z kocim behawiorystą.