Gapusia,Smakusia,Gucio i Ryś cz.6

Dziś czwartek. Już nie zdążysz wypudrować, więc pierz dziś wieczorem. Jutro o 18 powinien być suchy do wyczesania. NIE ruszaj ogona, pamiętaj.

Nie tykaj niczym kociego futra dopóki w 100% nie wyschnie.

Dobrze, że mnie nikt nie próbuje prać.
Fasolka

Jakieś skomplikowane to pranie.. Po co się pudrować przed myciem?

MariaD pisze:Dziś czwartek. Już nie zdążysz wypudrować, więc pierz dziś wieczorem. Jutro o 18 powinien być suchy do wyczesania. NIE ruszaj ogona, pamiętaj. Nie tykaj niczym kociego futra dopóki w 100% nie wyschnie.

Na szczescie trzymalam sie prognozy pogody i jzu od nd przypudrowywalam Rysia -wiec troche tluszczu jest w pudrze-wlansie zrobilam z kwiatkami na balkonie-teraz popodlewam kwiatki przed blokiem i na balkonie ,a potem umyje i odkurze podlogi i....................potem bede badac cierpliwosc Rysia :roll:

Trzy kotki pomagaly mi w porzadkahc na balkonie ,Rys najbardziej :wink:

Podziwiam Cię. Mi by się nie chciało tak sprzątać. Upał :oops:

Afra666 pisze:Jakieś skomplikowane to pranie.. Po co się pudrować przed myciem?

Mam koty poldlugowlose-ktore wygladaja jak dlugowlose.
Puder wchlania tluszcz -latwiej namoczyc futro i wyprac kotka jak jest wytpudrowany.
Lepiej tez sie czesze futerko :idea:

Jak sie kotka czasem troche wypudruje. U Rysia kapiel potrwa pol godziny z hakiem-wpierw musze namoczyc futerko,potme pierwszy szampon na 5 minut, potem plukanie dlugieeeeeeeeeeeeeeeeeee ,potme drugi szampon znow na piec minut-koncowe plukanie ................................wytarcie czesciowe i wypuszczenie w.... koteczka na pokoje :roll:

anulka111 pisze:
Afra666 pisze:Jakieś skomplikowane to pranie.. Po co się pudrować przed myciem?

Mam koty poldlugowlose-ktore wygladaja jak dlugowlose.
Puder wchlania tluszcz -latwiej namoczyc futro i wyprac kotka jak jest wytpudrowany.
Lepiej tez sie czesze futerko Jak sie kotka czasem troche wypudruje. U Rysia kapiel potrwa pol godziny z hakiem-wpierw musze namoczyc futerko,potme pierwszy szampon na 5 minut, potem plukanie dlugieeeeeeeeeeeeeeeeeee ,potme drugi szampon znow na piec minut-koncowe plukanie ................................wytarcie czesciowe i wypuszczenie w.... koteczka na pokoje

a jak czesto trzeba prac kota :?:

To Ty już lepiej bierz się za tę kąpiel, bo Was północ zastanie na higienicznych czynnościach

MalgWroclaw pisze:To Ty już lepiej bierz się za tę kąpiel, bo Was północ zastanie na higienicznych czynnościach

Spokojnie -kapiel kotka to takze przygotowanie mieszkania na mokrego wnerwionego ciut kotka- :wink:

Skomplikowane

Ja myślałam, że wystarczy kota zmoczyć, spienić (w sensie szampon

) spłukać i wytrzeć i już. A tu pudry, różne szampony. Łał

Rys wyprany w wersji skroconej tylko w szamponie odtluszczajacym-darowalam mu teksturujacy,bo chce widziec efekt tego szamponu.
Odtluszczajacy z Lavender stosowalam pierwszy raz -Rys dotad byl kapany 3 razy.
Najwazniejsze jest dokladne namoczenie kotka i splukanie potem.

Posadzilam w wannie-grzecznie stal,potme usiadl,namoczylam,wypralam w szamponie,bardoz dlugo plukalam :roll:

Potem "wycisnelam" koteczka w recznik pierwszy,drugi i trzeci :lol:

A potme wypuscilam -wytrzepal sie raz w lazience,potem trzepal lapkami-i zaraz zaczal sie myc na podlodze w pokoju.
Gucio jak zobaczyl co sie dzieje -schowal sie na krzesle pod stolem,to jego ulubiona kryjowka.
Smakusia pomagala myc sie Rysiowi -wylizala mu glowke i troche tulow.
Nie mam sily z moja kondycja prac dzis jeszcze Smakusi ,ale jutor kto wie-wlosow troche w wannie na sitku zoastalo :wink:

Rys dlugo sobie myl po swojemu futerko ,wybacyzl mi pranie i przyszeld na kanape na wyglaskanie ,pochwalilam ,wyglaskalam i powiedzialam ,ze dam jedzonko-uszy stanely na slowo jedzonko na sztorc-pognalam po renifera z bozity i dalam-Gucio ledwo tknal i dobrze ,bo jego jelita dochodza do siebie ,a Rys zaliczyl jedzonko z dwoch misek ,Smakusia ze swojej i potem troche z Gucia :wink:

I tyle-zrobilam troche zdjec mokrego Rysia ale tylko widac jak sie pucuje- i wraz ze starymi zdjeciami z szajka ruda itd wyslalam do kalair :kotek:

Kalair moze jutro wklei

Sa robione komorka ,wiec wiem,ze jakos marna :roll:

kotx2 pisze:
anulka111 pisze:
Afra666 pisze:Jakieś skomplikowane to pranie.. Po co się pudrować przed myciem?

Mam koty poldlugowlose-ktore wygladaja jak dlugowlose.
Puder wchlania tluszcz -latwiej namoczyc futro i wyprac kotka jak jest wytpudrowany.
Lepiej tez sie czesze futerko Jak sie kotka czasem troche wypudruje. U Rysia kapiel potrwa pol godziny z hakiem-wpierw musze namoczyc futerko,potme pierwszy szampon na 5 minut, potem plukanie dlugieeeeeeeeeeeeeeeeeee ,potme drugi szampon znow na piec minut-koncowe plukanie ................................wytarcie czesciowe i wypuszczenie w.... koteczka na pokoje

a jak czesto trzeba prac kota

Jak froteruje pylisty balkon i siersc robi sie ciut matowa-to lepiej wyprac w db szamponie-U Rysia to kwestia takze porzadnego wyczesania-po dobrym szmaponie -fajnie sie wlosy wyczesuje :kotek:

To ja czekam na zdjęcia

Ciekawa jestme ,czy cos bedzie widac na nich :roll:

Rys mi wybaczyl i to najwazniejsze -mruczy i nadstawia sie do glaksow -umyl sie po praniu ,Smakusia tez go troche umyla. :wink:

W mieszkaniu jest cieplo bardoz -specjalnie mialam przed kapiela otwarte okna -dzis bylo upalnie ,wiec sie nagrzalo

Teraz do jutra okna i drzwi pozamykane-rano sprawdze ,czy ma suche futerko -poki nie bedzie suche nie wypuszcze go na balkon,ani na parapet :idea:

Bardzo jestem ciekawa jak Rysiowi ten odtłuszczający posłużył

- ja mojego po tym numerze z łupieżem używam już tylko do ogona :roll:

i w ogóle przerzuciłam się na Jerob-a, zwłaszcza, że ma być już dostępny w Polsce :mrgreen:

wykańczam tylko resztki LL :wink:

Gapusia,Smakusia,Gucio i Ryś cz.6

Kto przegląda forum