Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 24, 2011 11:41 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Brawo , wy jednak znacie te swoje koty!!!!!!!! :lol: :lol: :lol:
Obrazek Obrazek

Monika53

 
Posty: 3594
Od: Sob maja 29, 2010 17:19
Lokalizacja: Łódz

Post » Nie lip 24, 2011 12:31 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Dziś na śniadanko była rybka:

Obrazek

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 24, 2011 12:39 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Klusio siedzi biedny, ale też dostał troszeczkę rybki :mrgreen:
Mimiś rybką gardzi, ale miał możliwośc spokojnie obwąchać pupcie Pyznzi i nie oberwal w lepek :ryk:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 24, 2011 12:59 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Szura-najmysi mama pisze: i nie oberwal w lepek :ryk:
chyba w łeb, bo on ma łeb wielkości słusznej, ale odwłok za mały w stosunku do łba. Trzeba by go utuczyć :twisted:

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 24, 2011 13:03 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

najmysia pisze: Trzeba by go utuczyć :twisted:


Życzę powodzenia w tuczu :ok: :ryk:
Okazyjnie podtucz Pynzie :!: :!: :!:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź


Post » Nie lip 24, 2011 13:32 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Ty mówisz fuj, a świnki mniam mniam :ryk:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 24, 2011 17:09 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Witamy Was cieplutko! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie lip 24, 2011 18:36 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

najmysia pisze:Dziś na śniadanko była rybka:

Obrazek


tak sobie patrze i juz chyba wiem do jakich kocich barw macie slabosc, a jaka rybka byla bo moje gardza kazda jaka probowalam im dac nawet lososiem :roll:

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Nie lip 24, 2011 19:01 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Witaj Mauc :D
Rybka to mintaj. Jedzą tez morszczuka. Innymi gardzą. :ryk:
Najwiekszą amatorka rybki jest Niusia. Juz przy gotowaniu zaczyna koncertować i biegać po wszystkich dostępnych meblach drąc pysio że ma być już ,teraz, natychmiast i w ilościach ogromnych :mrgreen:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 24, 2011 19:45 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

niezły dywan by z nich wszystkich był :ryk:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 24, 2011 19:50 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

sprobuje mintaja bo morszczuk wyladowal w koszu byl wg kociego smaku bleeee to samo spotkalo nawet mojego ulubionego pstraga :roll: kurczak tez zreszta jest bleee, tylko surowa wolowinka jest super. To mi sie trafila wybredna, uliczna arystokracja herbu rynna :evil:
Ostatnio edytowano Nie lip 24, 2011 20:50 przez muac, łącznie edytowano 1 raz

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Nie lip 24, 2011 20:03 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

muac pisze:kurczak tez zreszta jest bleee, tylko surowa wolowinka jest super. To mi sie trafila wybredna, uliczna arystokracja herbu rynna :evil:


:ryk: :ryk: :ryk: nie da się trafić co które lubią :D moje kochają cycek kurzy i indyczy, lekko sparzony :mrgreen:
Wolowinę jedzą tylko kocice w ciąży i jak karmią. Po odchowaniu dzieci robi sie bleeee :|
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 24, 2011 20:45 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

kiche_wilczyca pisze:niezły dywan by z nich wszystkich był :ryk:


Martusiu, wolę je żywe :D
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 24, 2011 21:38 Re: Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

dobranocObrazek
Obrazek Obrazek

Monika53

 
Posty: 3594
Od: Sob maja 29, 2010 17:19
Lokalizacja: Łódz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 20 gości