Chcialabym wziąć drugiego kota... i mam trzy: Lola&Pixi&Mila

Testy Loleńki na Fiv i FelV - ujemne :dance:

. Kamień z serca !

karola7 pisze:Testy Loleńki na Fiv i FelV - ujemne . Kamień z serca !

super kciuki pomogły

Tak pomogły bardzoo !

W dodatku Lola była taka grzeczna, wszyscy się tam bali, że ją z 5 osób będzie musiało trzymać :lol:

. A ona aniołek, grzecznie, bez szarpania. Bałam się okropnie.
W poniedziałek idzie na ciachnięcie, nie ma zmiłuj już teraz. Jej katar może mieć podłoże alergiczne.

Super wiadomość

Bardzo się cieszę, że testy OK i że Lolcia coraz mniej się stresuje lecznicą i badaniami

Dzielna dziewczynka :1luvu:

Tak była bardzo dzielna, moja malutka. :1luvu:

Teraz ta sterylka, doszczepienie Mili i mam w planach nie chodzenie już do weta przez najbliższe sto lat czy jakoś tak :ryk:

.

karola7 pisze:Tak była bardzo dzielna, moja malutka.
Teraz ta sterylka, doszczepienie Mili i mam w planach nie chodzenie już do weta przez najbliższe sto lat czy jakoś tak .

ech ,oby, zyczę Ci tego... i sobie też... i wszystkim zakoconym :ok:

Bardzo się cieszę!

Melisa też ma herpesa w oczkach raz mocniej, raz słabiej. Mam wrażenie, że od ostatniego odrobaczania ma lepsze oczy

Może tasiemiec ją osłabiał??

Robale na pewno nie pomagają, a taki tasiemiec to już w ogóle gadzina więc mógł koteczkę osłabić.

Ja swoje dziś zważyłam:

Lola - 2,9kg
Pixi - 4,2kg :oops:

Mila - 1,6kg

Pixi mnie trochę martwi, że ona nadal na wadze przybiera, nie objada się naprawdę, jest wybredna, a tyje nooo... nie chce żeby była gruba bo to niezdrowe.

A u nas koty praktycznie co 100g. A Helga wygląda jakby była z jakiś kg grubsza od innych. Co kot, to inna przemiana, inne zapotrzebowanie i inna figura.

Karola, to masz prawie 9 kilo zywego kota :mrgreen:

Ale Ty masz trojke - a ja mam pewno tyle samo z moja dwojka - Yoshi ponad 5 kilo wazy jak nic, ciezkie bydle... Ale ani grama zbednego tluszczu nie ma, za to widac, jak mu miesnie pod skora chodza. A Saya jest taka faldka przytulanka, ale chyba juz przestala przybierac, bo tak samo mi na rekach ciazy od pewnego czasu :lol:

Ja mam trzy koty - 4 kg, i dwa razy po 2,5 kg. Z czego jedna 2,5 jest pękata i kompaktowa, a druga długołapa i chuda jak sznurówka :ryk:

Fajne sa takie krotkie i pekate kulki

Hm... też kiedyś liczyłam, ale tamten wynik chyba nie jest aktualny. :roll:

4x3,75 + 2x4=23 kilo kota. :mrgreen:

Oj tak Pixi to jest bardzo misiowo-przytulaśna, ale przecież nie może w nieskończoność przybierać na wadze, nie wiem jak to rozwiązać. :roll:

Ona dużo się rusza, biega, ale ciała nabiera w niezłym tempie. Jak ją niosę do weta to też czuję obciążenie

.

Lola jest znowu długołapna, smukła, umięśniona - ciekawe czy taka figura jej pozostanie po ciachnięciu.

Moja sąsiadka ma 3 kocury jeden waży 8kg, a dwa pozostałe 6kg, są naprawdę ogromne, jak je czasami zobaczę, a potem wchodzę do siebie do domu to przy nich Pixelek wydaje mi się drobny i maleńki :lol:

.

U mnie Gamoń 6,5 ale on nie ma takiej ładnej misiowej figury. Ma małą podłużną głowę , niezbyt długie i niezbyt grube łapki. Z góry nie widać jego tuszy. Za to z boku... Karmiąca kotka , taki ma zwis. Nie da się go odchudzić. Jak nie dostanie jeść odpowiednio dużo to się będzie awanturował do skutku...

Chcialabym wziąć drugiego kota... i mam trzy: Lola&Pixi&Mila

Kto przegląda forum