Moje koty cz. IV - Dracul['] Dracul filmik s. 74

Tez czekam na fotki

...i na weneckie opowieści :wink:

A kuku

Weszłam sobie do kafejki internetowej w drodze na kolacje. Taka jestem rozleniwiona, ze nawet mi sie nie chce laptopa ciagnac.
Jest super, pogoda piekna, miejsce piekne, w ogole jest super. Dlatego tez przedluzylismy sobie troszke pobyt. Nie wracamy w sobote, ale w poniedzialek.
Jak to milo, ze za mna tesknicie

Nie mam niestety polskiej czcionki, wybaczcie.

Kociamko, bedziemy sie starac maksymalnie szybko jechac, dziekuje seerdecznie za zaproszenie, ale chyba sie nie uda tym razem - koty nie beda mialy opieki od wtorku rano

Caluski i do popisania

Kasiu co sie odwlecze to nie uciecze
ja zawsze mówię
Koty najważniejsze więć spieszcie do Nich :1luvu:

a ja w poniedziałek mam sterylki to i tak było by chyba ciężko się zgrać czasowo

Do popisania

casica pisze:A kuku
Weszłam sobie do kafejki internetowej w drodze na kolacje. Taka jestem rozleniwiona, ze nawet mi sie nie chce laptopa ciagnac.
Jest super, pogoda piekna, miejsce piekne, w ogole jest super. Dlatego tez przedluzylismy sobie troszke pobyt. Nie wracamy w sobote, ale w poniedzialek.
Jak to milo, ze za mna tesknicie
Nie mam niestety polskiej czcionki, wybaczcie.

Kociamko, bedziemy sie starac maksymalnie szybko jechac, dziekuje seerdecznie za zaproszenie, ale chyba sie nie uda tym razem - koty nie beda mialy opieki od wtorku rano

Caluski i do popisania

Błagam, nie! Jedźcie jak najbezpieczniej!

Podpisuje sie pod Hania, choc mysle, ze bardziej chodzi o jazde juz bez zatrzymywania sie po drodze, niz o bicie rekordow szybkosci ( :strach:

).
Kasiu, fajnie, ze zajrzalas!

To czekamy cierpliwie do wtorku

Wracajcie calo i zdrowo, przyjemnej podrozy i kciuki za bezpieczny powrot! :ok:

Ech, zacniło mi się za Księciem. Czytam sobie dla relaksu stary Birfankowy wątek i nagle, cóż widzę: Drakul! I to niecnie wygolony!

Zagladam

No, fota w watku byla, az mi sie lezka zakrecila w oku...
a ja doczytuje jeszcze stary watek casicy, o! :kotek:

mobilne minikuwety od Lagerfelda mnie rozlozyly!

Kasiu chyba zaczynam się martwić

Jesteście już w domu?

Wróciliśmy i sama nie wiem - cieszyć się czy wręcz przeciwnie? Sa to par excellence uczucia mieszane :roll:

Dziekuję za troskę oraz napomnienia co do stylu jazdy. Niestety, w obie strony upomnieli mnie też austriaccy policjanci :evil:

i zawsze za to samo - przekroczenie dozwolonej prędkości, wrrr. Upomnienia policjantów przekładaja się niestety na jedną torebkę mniej, albo parę butów (których juz nie ma kto zasikać), albo inny jakis miły gadżecik.
Teraz padam na pysk. Ja kocham prowdzić samochód, ja to uwielbiam, mogłabym być zawodowym kierowcą bo mnie po prostu cieszy jazda. Cieszy i nie męczy. No chyba, że mam się przebijać na północ od polskiej granicy. Tak, to mnie nie cieszy, męczy natomiast okrutnie. Brak dróg, chamstwo i wolnoamerykanka i wieczne korki od Cieszyna do Siewierza :evil:

Koty zaopiekowane, Goska_bs :1luvu:

Koty wyszly się przywitać, po czym... Zawieszka zwiała i przez kilka godzin, wielce obrażona, nie dawała się dotknąć, przy każdej takiej próbie uciekała pod moje łóżko z okropnym wrzaskiem. Nie i już! Nie było Was, to nie ma głaskania.
Putita - foch absolutny. Zapewne, jak zwykle, przeprosi sie wieczorem w łóżku.
Druid nas nie poznał chyba. Ale już odobrazony i miziasty, nie odstępuje na krok. Nie wiem, to jakies ogromne kocisko się zrobiło w ciagu tych 2 tygodni

Rysia tylko, kotka wierna i przylepna, od piewszej chwili okazywała swoją radość. Oto kotka wzorowa

Jak trochę odpocznę, to sie podziele wrażeniami.

Może jadą łostrożnie, jak prosiłam :wink:

Birfanka pisze:mobilne minikuwety od Lagerfelda mnie rozlozyly!

tak, mnie też :lol:

Hańka pisze:Może jadą łostrożnie, jak prosiłam

Ja zawsze jadę ostrożnie :twisted:

ino prędko :evil:

Na Was się koty poobrażały za urlopowa nieobecność, a na mnie Dymek (i to śmiertenie) za kontrolna wizytę u weta

No to sie cała zamieniam w słuch w oczekiwaniu na weneckie opowieści.

Odpocznijcie po podróży,nacieszcie się Kotami
a my poczekamy na relację
będę czytać znowu z otwartą z zachwytu gębą :lol:

Moje koty cz. IV - Dracul['] Dracul filmik s. 74

Kto przegląda forum