Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Dulencja pisze:Namówiłam Paćka na spacerek, sąsiada na małe podlewanko i Paciek stwierdził, że troszkę to jednak chce mu się spacerowaćZwłaszcza jak jest troszkę mokro i chłodniej
Czyli w przełożeniu na normalny język: zrobiono Paćkowi kałuże, w której aktywnie się wytarzał, poszedł na mokrą trawkę i tam też się wytarzał.. Po czym zaległ był w cieniu i poszedł spać
![]()
Gibutkowa pisze:Dulencja pisze:Namówiłam Paćka na spacerek, sąsiada na małe podlewanko i Paciek stwierdził, że troszkę to jednak chce mu się spacerowaćZwłaszcza jak jest troszkę mokro i chłodniej
Czyli w przełożeniu na normalny język: zrobiono Paćkowi kałuże, w której aktywnie się wytarzał, poszedł na mokrą trawkę i tam też się wytarzał.. Po czym zaległ był w cieniu i poszedł spać
![]()
Bo Paćki jak sama nazwa wskazuje po prostu lubią się paćkać
Dulencja pisze:Gibutkowa, a może napisałabyś ogłoszenie dla Gabi. Piszesz tak pięknie i wzruszająco![]()
![]()
A Gabusia potrzebuje takiego domu na zawsze, który jej już nigdy nie odda...
Qrczę, pamiętam poprzednio Gabi u mnie, kot który sam się nosił na rękach, który bez przerwy opowiadał mi kocie opowieści...
I dla Rubisia, jego historię mogę Ci wypunktować![]()
O ile się zgodzisz...
Dulencja pisze:Gibutkowa pisze:Dulencja pisze:Namówiłam Paćka na spacerek, sąsiada na małe podlewanko i Paciek stwierdził, że troszkę to jednak chce mu się spacerowaćZwłaszcza jak jest troszkę mokro i chłodniej
Czyli w przełożeniu na normalny język: zrobiono Paćkowi kałuże, w której aktywnie się wytarzał, poszedł na mokrą trawkę i tam też się wytarzał.. Po czym zaległ był w cieniu i poszedł spać
![]()
Bo Paćki jak sama nazwa wskazuje po prostu lubią się paćkać
I upaćkane Paćki włażą na kanapę, upaćkując ją caluteńką
Gibutkowa pisze:Dulencja pisze:Gibutkowa, a może napisałabyś ogłoszenie dla Gabi. Piszesz tak pięknie i wzruszająco![]()
![]()
A Gabusia potrzebuje takiego domu na zawsze, który jej już nigdy nie odda...
Qrczę, pamiętam poprzednio Gabi u mnie, kot który sam się nosił na rękach, który bez przerwy opowiadał mi kocie opowieści...
I dla Rubisia, jego historię mogę Ci wypunktować![]()
O ile się zgodzisz...
SpoksDawaj tylko zdjęcia Gabulca i Rubina - no i dane techniczne
szczepienia, odrobaczenia, kastracje itp. A one już do adopcji? Rubiś chyba tak, a Gabulec leczy świerzba jeszcze tak?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1342 gości