Szczęśliwa dziewiątka (15 i już)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 28, 2010 9:41 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. I jeszcze 14 (15) Gość

Efcia1 pisze:Nie przepadam za "plaskatymi" ale Pedro jest ładny, ma piękne oczy :D
Biedne, wrażliwe kocisko...
:ok:

Zgadzam się z przedmówczynią. :) Z nosem, to nawet persy mogą być ładne. 8O :lol:
W jakim wieku jest dzieciak?
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw paź 28, 2010 10:14 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. I jeszcze 14 (15) Gość

Agneska pisze:
Efcia1 pisze:Nie przepadam za "plaskatymi" ale Pedro jest ładny, ma piękne oczy :D
Biedne, wrażliwe kocisko...
:ok:

Zgadzam się z przedmówczynią. :) Z nosem, to nawet persy mogą być ładne. 8O :lol:
W jakim wieku jest dzieciak?

Jana mówi, że mały jest ok. roczny.

I my też nie przepadaliśmy za persami, dopóki nie zamieszkał u nas jeden (na wakacje tylko). A później, z każdym kolejnym persem-tymczasem, podobały nam się bardziej.
Ale do persa trzeba mieć dużo czasu - na czesanie.
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Czw paź 28, 2010 15:43 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. I jeszcze 14 (15) Gość

Mały ma się dobrze, dałam mu saszetkę i włączyłam radio, bo nie mogę się nim teraz zajmować.

Przywiozłam Niunię. Ma wyrwane prawie wszystkie zęby, tak jak Miś. Bidulka nie może się do tej gołej paszczy przyzwyczaić i ciągle się oblizuje, trze pysk łapą. Ale już była w kuwecie, podjadła też - tak jak Miś uparcie mieli chrupki, chociaż dostała i gerberka, i saszetkę.

Aha, dostałam kilka jej zębów na pamiątkę 8O To jak, mam je w złoto czy w srebro oprawić? :twisted: :ryk:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw paź 28, 2010 15:47 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. I jeszcze 14 (15) Gość

Jana pisze:Aha, dostałam kilka jej zębów na pamiątkę 8O To jak, mam je w złoto czy w srebro oprawić? :twisted: :ryk:

I na bazarek kolczyki, na bazarek. :lol:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw paź 28, 2010 15:50 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. I jeszcze 14 (15) Gość

Agneska pisze:
Jana pisze:Aha, dostałam kilka jej zębów na pamiątkę 8O To jak, mam je w złoto czy w srebro oprawić? :twisted: :ryk:

I na bazarek kolczyki, na bazarek. :lol:

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Pierwsza chętna? :twisted: :piwa:





Dziś przyjedzie grzebień dla Małego, animalia jest szybka ostatnio 8)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw paź 28, 2010 18:52 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. Kolejny kot bez zębów

jak tych zebow tyle to proponuje wisior afrykanski 8)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw paź 28, 2010 19:48 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. Kolejny kot bez zębów

Jana właśnie psika persika fipreksem... Okazało się, że kotek (domowy!) miał pchły! Ha!
Biedny maluch. Ale chyba dużo ich nie miał, bo się nawet nie drapał.
Zaraz Jana napisze więcej.
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Czw paź 28, 2010 21:00 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. Kolejny kot bez zębów

No. Mały ma (miał?) pchły :roll:
Jak wczoraj wycięłam część kołtunów to już zauważyłam podejrzane czarne kropki, nawet je namoczyłam, ale nie zabarwiły się na czerwono, jak odchody pcheł. A jednak. Po wystrzyżonym z kołtuna udzie Małego spacerowała sobie tłusta pchła 8O Kocur siedzi teraz w łazience, spsikany fipreksem. Jeszcze z godzinkę tam posiedzi na wypadek ewakuacji pcheł, potem wraca do swojego pokoju, bo ufam, że wszystkie pchły już będą podtrute.

Nie mam słów. Nie wiem jak to możliwe, żeby całkowicie domowy kot, niewychodzący, jedynak, od kociątka w domu - miał pchły. I jeszcze kołtuny już ciągnące skórę, zasuszone kupy przyklejone pod ogonem.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw paź 28, 2010 21:16 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. Kolejny kot bez zębów

Czy Niunia nie powinna nie miac na razie dostepu do chrupek? Zeby sobie tych dziasel nie rozwalila?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87956
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw paź 28, 2010 21:17 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. Pchły

Jana pisze:...Nie wiem jak to możliwe, żeby całkowicie domowy kot, niewychodzący, jedynak, od kociątka w domu - miał pchły...

Możliwe. Miszkał w domu jednorodzinnym razem z psem Chow chow, który większość czasu spędzał w ogródku. Pedro miał na szyi wiekową obrożę przeciwpchelną, która już straciła swoje działanie.

Pedro i tak wygląda lepiej niż wyglądał domowy Chester. :wink:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw paź 28, 2010 21:22 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. Pchły

A faktycznie, o obroży zapomniałam.

edit - dziś Mały miał pierwszą wizytę :wink: i już dwie osoby o niego pytały. Nie ma to jak przystojny pers :roll:



Zuza, Miś też szamał chrupki zaraz po zabiegu. Niunia czuje się bardzo dobrze, zobaczymy co będzie jutro.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw paź 28, 2010 21:29 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. Pchły

pchły.. współczuję każdemu zwierzęciu, które je ma.
szalenstwo.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw paź 28, 2010 21:46 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. Pchły

Jana pisze:A faktycznie, o obroży zapomniałam.

edit - dziś Mały miał pierwszą wizytę :wink: i już dwie osoby o niego pytały. Nie ma to jak przystojny pers :roll:



Zuza, Miś też szamał chrupki zaraz po zabiegu. Niunia czuje się bardzo dobrze, zobaczymy co będzie jutro.


No tak, grunt to byc przystojniakiem ;)

A jak jej nic nie jest to spoko :) Czarnej usuneli wszystkie zeby i miala szwy w pysiu, pewnie dlatego miala szlaban na chrupki.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87956
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Czw paź 28, 2010 21:47 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. Pchły

Niunia też ma szwy. Miś to nawet jakieś gąbeczki miał 8O Ale chrupki szamają i już, nie da się ich przekonać do papki. Niunia olała gerberka (tak samo jak Misiek wcześniej). No nienormalne koty mam chyba i już.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw paź 28, 2010 22:10 Re: Szczęśliwa dziewiątka - 13, czyli 14. Pchły

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

I pytanie za sto punktów - na co patrzy Mały na tym zdjęciu?
Obrazek

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], januszek i 50 gości