Estian i Maurycy cz. V

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob sty 23, 2010 21:18 Re: Estian i Maurycy cz. V

kinga w. pisze:Żużlek może być jak najbardziej. :lol:

O :) Ja też żużelek lubię pooglądać. :ok: Zwłaszcza, że mam w rodzinie jednego z zawodników :) Parę lat temu był mistrzem świata juniorów :mrgreen:
Ostatnio edytowano Sob sty 23, 2010 21:26 przez shira3, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Sob sty 23, 2010 21:20 Re: Estian i Maurycy cz. V

shira3 pisze:
kinga w. pisze:Żużlek może być jak najbardziej. :lol:

O :) Ja też żużelek lubię pooglądać. :ok: Zwłaszcza, że mam w rodzinie jednego z zawodników :) Parę lat temu był mistrzem juniorów :mrgreen:


Shirka 8O , zdradz mi kogo :roll: , moze być na priva :wink:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob sty 23, 2010 21:22 Re: Estian i Maurycy cz. V

Mogę oficjalnie bo wstydzić się nie ma czego :D Robert Miśkowiak :D
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Sob sty 23, 2010 21:35 Re: Estian i Maurycy cz. V

shira3 pisze:Mogę oficjalnie bo wstydzić się nie ma czego :D Robert Miśkowiak :D


WOW 8O
Licencje zdawal w Opolu :lol: :lol: :lol: , 10 latek temu :wink:
fajnie mieć taką osobliwosć w rodzince :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie sty 24, 2010 0:03 Re: Estian i Maurycy cz. V

Fakt :) :1luvu:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie sty 24, 2010 0:13 Re: Estian i Maurycy cz. V

Cześć kochane, idę spać bo jutro do pracy.
Czas mi się dziś skurczył, pewnie z zimna.

Co ja czytam, że tu miłośniczki żużla i posiadaczka zawodnika! :D (w rodzinie w każdym razie).
Mi niestety ten sport obcy jest.
Ale wiosnę chcę tak samo jak Wy.
A u nas dziś było w ciągu dnia -16. Musiałam iść po zakupy i tak się ubrałam, że było mi ciasno jak piorun i gorąco jak piorun :lol: Do czasu, do czasu potem było mi dobrze, a nawet zaczęłam odczuwać, że jeszcze trochę a może mi się chłodno zrobić.W sklepach byłam jak nakrócej bo bym się w ogrzewanym wnętrzu ugotowała :lol:
Jutro TZ mnie odwiezie, to miło.

Trzymajcie kciuki, żeby Estianowi nic nie było. Wystawiłam późnym wieczorem upieczoną babę na balkon, żeby szybko ostygła i jak ją zabierałam tak szybciorem to niestety nie zauważyłam, że Estian wyszedł :(
Oglądaliśmy film i tak mąż dopiero mówi "a gdzie Estian?". No fakt, od dłuższego czasu go nie widzę.
Ponad godzinę, ok 1,5 był zamknięty na balkonie :(
Wbiegł do domu bardzo wystarszony :(
Mam nadzieję...no nic, goopia matka.

Pa, pa do pojutrza.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 24, 2010 0:19 Re: Estian i Maurycy cz. V

ojejku ,oby nic Estinkowi nie było 8O
kciuki mocno trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie sty 24, 2010 10:25 Re: Estian i Maurycy cz. V

Podobno miaukuny są "mrozoodporne". Powinno być dobrze. :ok:

Wojtek

 
Posty: 28035
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Nie sty 24, 2010 10:30 Re: Estian i Maurycy cz. V

Jasne! Doberek kochani!
Na ogrzanie- Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie sty 24, 2010 12:36 Re: Estian i Maurycy cz. V

Estianku, rozgrzałeś się już? :1luvu:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie sty 24, 2010 12:38 Re: Estian i Maurycy cz. V

Za Estusia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie sty 24, 2010 18:30 Re: Estian i Maurycy cz. V

8O zamknęłaś kota na balkonie jak ja w lodówce. No ale temperatura nieporównywalna. Kciuki, żeby sie nie przeziębił maleńki :ok: :ok: :ok:

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Nie sty 24, 2010 19:32 Re: Estian i Maurycy cz. V

Ach, te koty.. One za pupą człowiekowi tak przemkną, że się nawet spostrzeże :D Mela tak za pupą babci do pokoju-spiżarki uciekła i rozprawiła się ze śledziami w zalewie octowej ;-)

kciuki na Estianka :ok:

byłam na Avatarze.. SUUUUPER

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Pon sty 25, 2010 9:12 Re: Estian i Maurycy cz. V

Obrazek :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon sty 25, 2010 15:20 Re: Estian i Maurycy cz. V

Hej Nelluś :1luvu:
jak tam Estianek :roll: , wszystko ok :?:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, maeria89 i 652 gości