Sonia i Otis cz. IV...egipskie fotki str. 101

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 08, 2008 22:35

Co w kwestii Otisa, to naprawdę nie mam pojęcia. Niby jakaś przyczyna musi być, tylko jak ją znależć? Co siedzi w tej małej główce?
Cieszę się, że już zdrowaś :D
(a do przyjazdu Estiana zostało 19 dni :D )

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 08, 2008 22:45

Doczytałam. No to w sumie wykpiłaś się tanim kosztem, jeśli chodzi o anginę :)
Zdrówka życzę :)

I za brak kałuż trzymam kciuki :ok:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon wrz 08, 2008 22:57

Nelly pisze:(a do przyjazdu Estiana zostało 19 dni :D )


Odcinasz centymetr :lol:


Kicorku - w sumie tak, nawet nie myślałam, że to tak szybko minie. Chyba to zasługa biegania :lol: no i antybiotyku też, oczywiście...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon wrz 08, 2008 23:24

izaA pisze:
Nelly pisze:(a do przyjazdu Estiana zostało 19 dni :D )


Odcinasz centymetr :lol: ...

Tak prawie :D

"Zaklinacz kotów" przeczytany. No więc ja z każdej książki, choćby nie była najlepsza zawsze skorzystam. Zawsze jest coś nowego, coś czego nie widziałam itd. Poza tym, ja lubię czytać o kotach nawet jeśli coś tam wiem, czy jeśli nie jest specjalnie odkrywcza.
Nie jest zła.
Czytam "baslam dla duszy" - opowiastki jak to było, jest z naszym, naszymi kotami. Miłe. Czyta się chętnie, jaki kot następny, jaka historia następna. Fajne.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 09, 2008 8:48

To przywitam się z rana...przebiegłam 8 km, zmieniłam pościel, ogarnęłam dom po porannym zamieszaniu...no może w trochę innej kolejności, ale świeci słoneczko i choć czuć jesień, to zapowiada się dobry dzień 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto wrz 09, 2008 9:15

Jesteś bardzo zorganizowana osobą. Ja nadal w proszku, a tu już 10.00 :roll: :oops:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto wrz 09, 2008 12:41

Izuś jak zwykle podziwiam :D Ja nie mogę się za nic zabrać :oops:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto wrz 09, 2008 13:08

Kicorek pisze:Jesteś bardzo zorganizowana osobą. Ja nadal w proszku, a tu już 10.00 :roll: :oops:


Znajomi mówią, że jestem zbyt energetyczna i to ich przytłacza :lol:

Pozwolę sobie na dygresję jesienną. Byłam dziś na targu...kupowałam owoce i warzywa...kalafior w kolorze śmietanki, słoneczna fasolka, brzoskwinie, co ślinka ciekła jak sie na nie patrzyło i śliwki na konfitury, takie od razu do zjedzenia, bo nie lubię bawić się w przetwory, robię tylko z kilograma, dwóch i od razu je zjadamy, gruszki soczyste aż popękały i rumiane jabłka. Uwielbiam ten czas...nigdy potem w ciągu roku nie ma takiej obfitości...czy pisałam o papryce po 3 zł za kg i wielkości dużego talerza?

Macie tak samo, co roku wpadacie w zachwyt, jakbyście dopiero co odkryły płody ziemi?

I, żeby było o kotach. Napisała Pani Wandzia, jej diagnoza wydaje się być bardzo trafna, zamawiamy krople dla Otisa. na razie bez wpadek...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto wrz 09, 2008 21:40

izaA pisze:[I, żeby było o kotach. Napisała Pani Wandzia, jej diagnoza wydaje się być bardzo trafna, zamawiamy krople dla Otisa. na razie bez wpadek...

A jaką diagnozę postawiła? Można spytać? A co do jesiennej obfitości płodów ziemi jak napisałaś, to mnie też zachwyca zawsze :D
Strasznie lubię chodzić na rynek. I winogronka takie tanie, lubię. Będą też takie ozdobne małe dynie o najrózniejszych ksztłtach i kolorach. Fajniutkie są. Bardzo mi się podobają, tylko nie mam gdzie ich umieścić i nie kupuję. Oglądam. Może w tym roku wymyślę miejsce?
Gdybyś chciała zobaczyć jak drapak zrobiliśmy, to są fotki - jeszcze ciepłe w Estiana wątku :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 09, 2008 21:43

izaA pisze:To przywitam się z rana...przebiegłam 8 km, zmieniłam pościel, ogarnęłam dom po porannym zamieszaniu...no może w trochę innej kolejności, ale świeci słoneczko i choć czuć jesień, to zapowiada się dobry dzień 8)

Jessu Iza 8O , nie wpedzaj mnie w poczucie winy ze ja tak bym sily nie miala, chyba leniwa jestem..o juz mnie wpedzilas :lol: :twisted:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto wrz 09, 2008 21:51

moś pisze:o juz mnie wpedzilas :lol: :twisted:


Nie miałam zamiaru, taka chwalipięta jestem :oops:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto wrz 09, 2008 21:53

izaA pisze:
moś pisze:o juz mnie wpedzilas :lol: :twisted:


Nie miałam zamiaru, taka chwalipięta jestem :oops:

:lol: :lol: :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto wrz 09, 2008 21:56

Nelly pisze:[
A jaką diagnozę postawiła? Można spytać?


Można, chodzi o to, że prawdopodobnie Otis zostając sam w domu traci poczucie bezpieczeństwa. Traci, bo nie ma nas z nim i może czuć, że nie będzie mu miał kto pomóc, kiedy np. ból powróci (uraz po traumie). A więc stara sie jakimś sposobem: sikaniem poza miejsce do tego wyznaczone, zwrócić na siebie uwagę i zatrzymać nas w domu...błędne koło, bo strach powoduje spadek odporności, szczególnie "nerkowej i pęcherza", co może powodować powroty kryształów i przez to bólu. Generalnie dostanie esencje na "odwagę", poczucie bezpieczeństwa i, żeby nie tęsknił. Mocno wierzę w tę terapię, raz już uratowała nas od podjęcia ciężkiej decyzji...czy go komuś nie oddać. liczę na to i tym razem.

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Wto wrz 09, 2008 23:17

Diagnoza brzmi sensownie.
I znajdż tu człowieku przyczynę psychologiczną jeżeli to jest powodem. Bardzo niełatwa sprawa.
No to mocne kciuki za moc kropli, oby pomogły :ok:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 10, 2008 7:51

Biedny Otisek :( Mam nadzieję że krople pomogą :ok:

Co do płodów ziemi uwielbiam jesienne bogactwo kolorów
kiedyś skusiłam się zeby kupić małe ozdobne dynie i ustawić je wysoko na szafkach w kuchni :oops:
jak myślicioe co się z nimi stało ? :twisted:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości