Kociamo dziękuje!!!
Relacja z dzisiejszego poranka.
Godzina 5:30 czuje, że coś do mojej buzi się dobiera ciumka, ciumka i nie chcę przestać.

Schowałam się w końcu pod kołdrę, to Polcia położyła mi się na brzuchu i usnęła. Na nogach też coś leżało bo ciężko mi było. No nic zostałam w pozycji na plecach, której bardzo nie lubię ale nie chciałam gadów obudzić.

Uff! Usnęłam!
Godzina 6:50 dostałam w dziób, raz i drugi

Ciupulka mi baranki strzelała i włączyła bardzo głośny traktor

Nie robiła tego od przyjazdu Poli do nas. Pola ma tak głośny traktorek, że zagłusza wszystko.
No to wygłaskałam Ciupulke, potem przyszła Polcia również wymiziałam i wstałam a mogłam spać do 8 bo dziś szłam na 9:30 i do tego TŻ mnie zawoził do pracy a tu doopa!
