
Czytam też wątek Drakula-widze jak sie oboje męczycie-ile stresów przeżywacie,tak wiele dla kociny robisz,żeby wreszcie było lepiej!!!
I niech wreszcie będzie lepiej-







Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mziel52 pisze: 1. Przygotowujesz zastrzyk tak, żeby kot tego nie widział i umieszczasz strzykawkę w pomieszczeniu, gdzie mu go zrobisz. (U mnie wc do tego służy, bo małe i kot nie ma gdzie zwiać).
mziel52 pisze:
2. Ja w tym drugim etapie idę do pokoju, wypalam papierosa i się wyciszam.
mziel52 pisze:
3. Nie wabisz kota bynajmniej jedzeniem czy czymś dla niego atrakcyjnym, bo on szybko rozumie, o co chodzi. Zabierasz się do jakiejś dobrze mu znanej czynności domowej niezwiązanej z kotem - wycierasz kurz, przeglądasz książki czy papiery - kątem oka sprawdzając, gdzie jest kot. W trakcie tej czynności niby niechcący jesteś coraz bliżej niego, wreszcie głaszczesz go od niechcenia, po czym zdecydowanie bierzesz go na ręce i zanosisz na zastrzyk.
Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 50 gości