Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina cz. 2 - do zamknięcia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 19, 2016 12:29 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

KatS pisze: Trzeba będzie zrobić napad na Ikeę i ich pudełka

Ikea rzondzi, Ikea radzi, Ikea nigdy cię nie zdradzi!
Wybieram się tam i wybieram.. Patelnia mi się zepsuła, potrzebuję jakąś witrynę na barek i różne inne różności, lista spora.
To może być dobry pomysł z tymi pudełkami :)

Aia pisze:Moje ślinianki są obojętne i spokojne, bo jeszcze nie wiedzą co je czeka

:lol:

Ser i w ogóle ser to... :1luvu:

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Czw maja 19, 2016 13:09 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

A u nas sjesta na drapaku.

Stella myje się leniwie:
Obrazek

A Ciri spi z głupią miną:
Obrazek

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw maja 19, 2016 13:58 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

Haha :D świetna mina :D śni się Jej coś?

i jest tęczowe posłanko :1luvu:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw maja 19, 2016 14:02 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

W sumie nie wykazywała aktywnosci jak przy barwnych snach, tak po prostu leżała :D Co sobie powiększam to zdjęcie, ogarnia mnie głupi chichot :D

Posłanko przeszło różne koleje losu. Najpierw wypchałam je solidnie, żeby była poduszka. Ale wtedy jakos z niego spadały ;) Więc wyjęłam częsć wypchania. Ale znowu wtedy było i tak za wysokie na drapak, sięgało górnej krawędzi oparcia. W końcu więc wyjęłam wszystko, jest sobie takie płaskie i od razu wróciło do kocich łask :D

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw maja 19, 2016 14:07 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

Koty - powabne, dostojne i dumne stworzenia :lol:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw maja 19, 2016 14:08 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

Aia pisze:Koty - powabne, dostojne i dumne stworzenia :lol:


O to, to. Zwłaszcza dumne. Przed chwilą Ciri zademonstrowała mi dumę piszcząc jak gumowa kaczucha na sam widok mięsa ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw maja 19, 2016 14:09 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

:ryk: Wyobraźnia działa :ryk:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw maja 19, 2016 14:14 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

KatS pisze: Przed chwilą Ciri zademonstrowała mi dumę piszcząc jak gumowa kaczucha na sam widok mięsa

:lol:

Nie mogę się doczekać, aż zobaczę tę głupią minę Ciri ;)

Moja Toffi była mistrzynią w głupich minach. Sikałyśmy z siostrą ze śmiechu, kiedy Toffi się zamyśliła i wtedy tak spłaszczała uszy, wytrzeszczała oczy, wyglądała jak sowa :lol: :lol: :lol: I wołałam siostrę: "Patrz, Toffi znowu jest jakaś osowiała" :D

Yhy, dostojne i dumne :D

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Czw maja 19, 2016 14:19 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

Ja też lubię obserwować dziewczyny i ich bogatą mimikę :D Czasem można się nieźle usmiać ;)
W ogóle różne ich zachowania, rytuały, wzajemne interakcje - nic, tylko podziwiać! :D

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw maja 19, 2016 14:20 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

KatS pisze:W ogóle różne ich zachowania, rytuały, wzajemne interakcje - nic, tylko podziwiać!

Noo, niedawno gdzieś wspomniałam - ja nie muszę ciągle głaskać kotka. Mi wystarczy, że jest i mogę patrzeć :D

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Czw maja 19, 2016 14:40 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

:ok: :ok: :ok:

Chyba opanowałam do perfekcji sztukę zabawy laserkiem. Umieszczam te kawałki przysmaków trochę zamotane w koc, ale na widoku. I potem, po jakims czasie biegania i zabawy, nakierowuję tam laser. Stella tak się daje wciągnąć w to polowanie, że zapomina o bożym swiecie - wykopuje smaczka, fuka, stroszy wąsy... a potem z satysfakcją zjada upolowaną zwierzynę.
Tylko pewnie za parę dni i laserek się znudzi ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Czw maja 19, 2016 14:57 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

Super! :D Ruch jest dobry :)
Szczęśliwie koty zapominają, że im się jakaś zabawka znudziła i po czasie można wyciągnąć znowu i znowu jest radość :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw maja 19, 2016 14:58 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

KatS pisze:Chyba opanowałam do perfekcji sztukę zabawy laserkiem. Umieszczam te kawałki przysmaków trochę zamotane w koc, ale na widoku. I potem, po jakims czasie biegania i zabawy, nakierowuję tam laser. Stella tak się daje wciągnąć w to polowanie, że zapomina o bożym swiecie - wykopuje smaczka, fuka, stroszy wąsy... a potem z satysfakcją zjada upolowaną zwierzynę.

O, wow!
Niezła jesteś :D
Te Twoje koty mają z Tobą raj. :1luvu:

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Czw maja 19, 2016 16:06 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

Aia pisze:Super! :D Ruch jest dobry :)
Szczęśliwie koty zapominają, że im się jakaś zabawka znudziła i po czasie można wyciągnąć znowu i znowu jest radość :wink:

Własnie z tym bywa różnie, za pierwszym razem takie "odgrzewane" zabawki są fanje, ale nudzą się szybciej niż na początku. Już nawet Cat Dancer i papierowe kulki tak nie działają. Ani korek od wina :placz:

Emee pisze:Te Twoje koty mają z Tobą raj. :1luvu:

Zarumienilam się niczym burak :oops:
Dzięki!
Ja się staram, a one po prostu są i tak jest dobrze :D

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Pt maja 20, 2016 11:51 Re: Stella i Ciri, dziewczyny z Dublina - cz. 2

Wyniosłam z szuflady biurka kable i dzisiaj oczywiscie Ciri przeniosła się piętro niżej:
Obrazek

Czemu nie jestem zaskoczona? ;)

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: magnolia.bb, PanPawel i 40 gości