Mokatkowo. Zen [*], żegnaj mój kocie

[magdar77]

Dziękuję bardzo Aluś
Zenuś poprawił karpia pięcioma dużymi (indyczymi) sercami. Jeśli to prezent gwiazdkowy to muszę mu uświadomić, że w styczniu mam urodziny.

[magdar77]

Żeby nie było, że to wątek tylko o jedzeniu Zena, to będzie......o jedzeniu .
Tak dla odmiany .
Stoję dziś przy garach, barszczyk prawie gotowy, uszka są, sledzik się moczy, karp gotowy do zalania galaretą. Jutro pierogi, ale nie z kapustą, tylko bezczelnie zerżniete od Ali ziemniaczane, sałatki jarzynowa i pieczarkowa i obiecane Lanie pierniczki.

[MamaMeli]

w ramach jedzenia, ja tradycyjnie, wigilijnie...
komuś sushi?

[alab108]

Przyznam, ze moja Kochana Babcia pochodziła ze Wschodu ( walcząca Ukraina ) i ten przepis wprowadziła na nasz stół wigilijny. Te pierogi moje dzieci uwielbiają , bardziej niż te z kapustą i grzybami. Mój Dawid też już przeniósł do swojego domu
Ania spryciula chce się zamienić pierogi = pierniczki
Obawiam się tylko, że nasze przepisy na ciasta nie przejdą na następne pokolenia bo młodzi nie przepadają za słodkim
Zrobiłam makowce i sernik, ale oby się nie zepsuło. Makowce pomroziłam ale sernik?

[magdar77]

Dawaj przepisy, nie zmarnuje się .
Nie wiem czy starczy czasu, ale że robię pierwszą wigilię w życiu to może porwę się na makowca .

[alab108]

Dawaj przepisy, nie zmarnuje się .
Nie wiem czy starczy czasu, ale że robię pierwszą wigilię w życiu to może porwę się na makowca .

Mój makowiec juz uproszczony, Babcia by się obraziła gdyby dowiedziała się , że kupuję gotowy mak z puszki, ale już mi się nie chce. Wystarczy, że drożdżowe robię przepisowe, takie tłuczone

[magdar77]

Uproszczony jest najlepszy. Poproszę. Jak już pierogi robię to może i makowiec machnę.
Tylko choinki nie mamy .
Za to są prezenty.

[alab108]

Choinkę wybraliśmy już w listopadzie, a wczoraj przyjechała do domu W Solcu jest szkółka

[magdar77]

No tak, tylko w listopadzie nie miałam pojęcia, że będę w Święta w domu, poza tym włóczyłam się wtedy po Budapeszcie, co niebawem zamierzam powtórzyć

[MamaMeli]

No tak, tylko w listopadzie nie miałam pojęcia, że będę w Święta w domu, poza tym włóczyłam się wtedy po Budapeszcie, co niebawem zamierzam powtórzyć

Bardzo niebawem

[magdar77]

Niecałe 3 tygodnie

[magdar77]

Pogoda idealna do mycia okien, ale jak się wcześniej miało lenia to teraz się płacze i myje w deszczu.
Wszystkie kotki zjadły barfa drobiowego (tak tak WSZYSTKIE), Zen poprawił chrupkami od cioci i teraz wszystkie śpią.

[MamaMeli]

Pogoda idealna do mycia okien, ale jak się wcześniej miało lenia to teraz się płacze i myje w deszczu.
Wszystkie kotki zjadły barfa drobiowego (tak tak WSZYSTKIE), Zen poprawił chrupkami od cioci i teraz wszystkie śpią.

Zen nastawił się na tryb: obżarstwo świąteczne

[magdar77]

Niech mu tak zostanie, bo do pełni kota brakuje jakieś 1,5 kilograma

[Aia]

Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie wodospad po szybach się leje, więc nie wiem, jak Ty te okna myjesz chyba tylko od wewnątrz to ma sens
Dobrze, że Zen je tyle, by Ciebie zadowolić i byś spała spokojnie, że się nie głodzi. Oby ten stan utrzymał się, jak najdłużej

Sporo nagotowałaś tych potraw, jak dla pułku wojska będzie obżarstwo u mnie ciocia rzuciła hasło - pierogi ze szpinakiem i fetą, może w końcu będę miała co na te święta jeść (nie lubię wigilijnych potraw... szczególnie, że u Nas jakoś mało zróżnicowane i... ) Sama też bym coś przyrządziła, tylko co i dla kogo