Broszka & Company

[Beasia]

Trzymaj się Broszeczko i wygłaskaj od nas wystraszone kociaste

[felin]

:strach:
współczuję
ja chyba już bym była gotowa do ewakuacji, koty w transporterach...

Tak nie całkiem na temat, ale trochę a propos: koło drugiej w nocy z soboty na niedzielę usłyszałam ci ja straż pożarną (ma inny sygnał niż karetka czy policja) jadącą ulicą, a potem sygnał zamilkł - podejrzanie blisko
Wyjrzałam przez okno i faktycznie zobaczyłam ową straż stojącą pod moim budynkiem. Ponieważ już mieliśmy w budynku całkiem spory pożar, więc postanowiłam wyjść na klatkę schodową i zobaczyć czy przypadkiem dymu jakiegoś nie widać, który by zwiastował, że za pół godziny - jak już się położę spać - nie przyjdzie jakiś strażak i nie każe mi się w środku nocy ewakuować z czterema kotami; ja już w piżamie, a transportery rozmontowane i pochowane, więc chwilę by to trwało.
Pożaru tym razem nie było, za to - oprócz straży - była również karetka i policja, ale do dziś nie wiem co się działo i najwyraźniej nikt z sąsiadów nie wie
Stwierdziłyśmy z sąsiadką zza ściany, że gdyby jeszcze mieszkała "hodowczyni prusaków", to bladym świtem już by wszyscy wiedzieli

[wiewiur]

wiewiur, gratulacje przesyłam dla córy
Siwy zdecydował się wreszcie zrzucić maskujące siwiznę futro i w miarę jak pozbywa się zimowej sierści robi się coraz bardziej biały - a brudas z niego nieprzeciętny więc jestem zdruzgotana kiedy go czyszczę

Może i brudas, ale jaki ładny
Wrzuć zdjęcie od czasu do czasu, ja nieodmiennie jestem ciekawa.

Panowie już drugi dzień ryją młotami pneumatycznymi głębokie dziury na opaski spinające dom. Przebywając w domu mam wrażenie że chałupa się wali Wszystko się trzęsie i wibruje a poziom hałasu jest okropny...

Wiem co piszesz, u nas podłogę w kuchni równali młotami (zażyczyłam sobie przy okazji remontu, żeby mi tłuszcz na patelni nie uciekał na jedną stronę), jak zaczęli kuć, to się bałam, że sąsiedzi nas wyeksmitują w trybie natychmiastowym. "Chodził" cały blok. U nas trwało to tylko kilka godzin, więc rozumiem i ... nie zazdroszczę.

[Broszka]

Kolejny dzień kucia
A tak niewinnie wyglądają te bruzdy wyrezane na głębokość cegły:

I tak muszą wykuć naokoło całego budynku, ponoć dziś nie skończą tylko jeszcze jutro będą kuć

Wrzuć zdjęcie od czasu do czasu, ja nieodmiennie jestem ciekawa.

proszę - tak wyglądał kilka dni temu

[violet]

koń z ośmioma nogami

[fumcia]

Brosia ja tak czuje,ze przy tym kuciu coś tam fajnego znajdziesz...Bo ten dom to taki z duszą i tajemnicą.

[felin]

Oby nie pocisk moździerzowy co w ścianie utknął, jak to niedawno we Wrocławiu było.
Ludzie okna wymieniali w kamienicy i okazało się, że od wojny mieszkają z takim czymś tuż poniżej parapetu

[Broszka]

Najserdeczniejsze życzenia zdrowych,
radosnych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy!
Smacznego jajka, mokrego dyngusa i odpoczynku w rodzinnym gronie
życzą Broszki z ferajną




Wczoraj panowie skończyli kucie i nic nie znaleźli poza pęknięciami w murach
Na szczęście budynek nadal stoi i nic się nie zawaliło
Ale może przy wymianie podłogi na strychu coś się jeszcze trafi?

[Alienor]

Wszystkiego Najlepszego z okazji Wielkiej Nocy

[welina]

[Beasia]

Zdrowych, radosnych i rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy
życzy Beasia i zwierzaki

[Broszka]

O rany, co to się tu na forum porobiło
Zupełnie mi nie odpowiada ten nowy wygląd
Wszystko się zlewa i malutka czcionka jest nie na moje oczy a przy powiększaniu obrazu beznadziejnie wielkie banerki przesłaniają wszystko

[Broszka]

uff, na szczęście można sobie ustawić stary wygląd forum
Teraz dopiero mogę podoczytywać wątki bo na nowej szacie nie dałam rady

[Beasia]

Broszeczko, czy możesz podpowiedzieć gdzie zmienić na stary wygląd forum, bo mnie też się nie podoba

[Alienor]

Broszeczko, czy możesz podpowiedzieć gdzie zmienić na stary wygląd forum, bo mnie też się nie podoba

Zajrzyj do mnie - Zosik wkleiła łopatologiczną instrukcję