Broszka & Company cz.5

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 17, 2013 17:52 Re: Broszka & Company

Broszko do bzowej nalewki dodaj świezy imbir...

fumcia

 
Posty: 644
Od: Sob wrz 03, 2011 12:51

Post » Wto cze 18, 2013 7:54 Re: Broszka & Company

Zanotowałam zamówienia :mrgreen:
Wciąż mam obawy czy taką świeżutką nalewkę można przewozić i jeszcze np. w takim upale jak dziś? Nie wystrzeli? No i uprzedzam że normalnie zlewam do butelek dużo później - dopiero jak się sklaruje po kilku tygodniach a dla Was zabutelkuję wcześniej i będzie nieodstane i mętne. Jak postoi kilka tygodni to osad opadnie na dno i można przelać sklarowane do innej butelki i odstawić na kolejne miesiące. Pić najlepiej dopiero jesienią-zimą :ok:

fumcia pisze:Broszko do bzowej nalewki dodaj świezy imbir...
Ja nie przepadam, ale mogę dodać na życzenie - chce któraś? :)

Już o czwartej rano jak wypuszczałam konie było u nas duszno i gorąco a zapowiadają 32 stopnie i nawałnice :strach:
Kopytne zamiast wypasać się na pastwisku to już od siódmej kręcą się przy zejściu z padoku i chcą do stajni :evil:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto cze 18, 2013 8:02 Re: Broszka & Company

A u mnie lało rano 8O I było dość rześko 8O
Ale już świeci słonce i chyba zgodnie z zapowiedziami temperatura bardzo wzrośnie.

Jak Pippinek i jego dziąsła?
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 18, 2013 8:38 Re: Broszka & Company

Revontulet pisze:Jak Pippinek i jego dziąsła?

Wyglądają niezbyt dobrze i ten zapaszek... :(
Właśnie zastanawiam się czy jutro u weta brać dla Pippina steryd bo tylko to pomaga ale niestety tylko na chwilę tzn słaby musiałby brać cały czas, średni pomaga na troszkę a silny najdłużej ale jak wiadomo skutki uboczne stosowania mogą być niefajne. Szczerze to nie wiem co robić, na razie podajemy co jakiś czas sterydy ale chyba jednak trzeba będzie rwać wszystkie zęby :(
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto cze 18, 2013 8:45 Re: Broszka & Company

:(
przykre rwać zęby u tak młodego kota :( .
Ale skoro to wygląda tak jak wygląda to chyba najlepsze rozwiązanie.
Ale chyba nie wszystkie? On całe dziąsła ma takie brzydkie? :(
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 18, 2013 9:02 Re: Broszka & Company

No właśnie całe dziąsła ma takie :?
Jak nosi zabawki w zębach to aż zostawia na nich ślady krwi...
Na razie jeszcze poczekamy trochę na sterydach bo jeśli to młodzieńcze to może przejdzie?
A rwać pewnie zaczniemy od tylnych a kły na pewno zostawimy, najwyżej się je wyrwie później :|
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Wto cze 18, 2013 9:04 Re: Broszka & Company

Biedniutki Pippinek :(
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25663
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto cze 18, 2013 9:13 Re: Broszka & Company

byle nie bolało i nie zatruwało organizmu, takie zapalenie jest niebezpieczne..
a po wyrwaniu zębów kto szybko dochodzi do siebie :-)
Niestety Kefirowi nie mogliśmy nawet kłów ani nawet jednego zęba zostawić...
za to teraz jest super od ponad 4 lat!
zdrowia i uśmiechu życzymy tym 2łapnym i 4 łapnym
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Wto cze 18, 2013 9:48 Re: Broszka & Company

Będzie dobrze :ok: :ok: Pippinek będzie musiał po prostu dostawać mniejsze kawałki mięska i tyle :wink: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto cze 18, 2013 10:05 Re: Broszka & Company

Alienor pisze:Będzie dobrze :ok: :ok: Pippinek będzie musiał po prostu dostawać mniejsze kawałki mięska i tyle :wink: .

Mniejsze, ale za to więcej :mrgreen:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 19, 2013 13:18 Re: Broszka & Company

Revontulet pisze:
Alienor pisze:Będzie dobrze :ok: :ok: Pippinek będzie musiał po prostu dostawać mniejsze kawałki mięska i tyle :wink: .

Mniejsze, ale za to więcej :mrgreen:

No się wie :D .
Wiem jak było z Malutkim[*] - jak miał zęby chore to kiepsko jadł i czuł się źle. Gdy zostały wyrwane jadł chętniej i więcej, wystarczyło mu pokroić drobniej. I nie trzeba mu było robić "kroplówki z wołowiny z palca" :roll: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro cze 19, 2013 17:29 Re: Broszka & Company

Wczoraj na naszym terenie bardzo długo przetaczały się nawałnice z gradobiciem i nawet tornado pozrywało dachy i poburzyło zabudowania dość blisko nas :strach:
Prąd urwał się wieczorem i dopiero przed chwilą podłączyli :| Co jeszcze nas czeka? :strach:

A dziś strasznie gorąco - termometr za oknem dobił do 34 stopni w cieniu a w słońcu było chyba z 50 :?
Byliśmy umówieni z Kaziem u weta niestety w samo południe i jak potem wracaliśmy to za kółkiem robiło mi się słabo i czarno przed oczami z gorąca bo w samochodzie była dosłownie sauna :roll: Samochód bez klimy i z kiepskim nawiewem nie nadaje się w ogóle na taką pogodę i ledwo dojechaliśmy do domu :evil:

Łapka już rozpakowana i wet jest zadowolony z efektów :ok:
Na razie trzyma ją w powietrzu i nie opiera się na niej.

Obrazek
Obrazek

Alienor pisze:
Revontulet pisze:
Alienor pisze:Będzie dobrze :ok: :ok: Pippinek będzie musiał po prostu dostawać mniejsze kawałki mięska i tyle :wink: .

Mniejsze, ale za to więcej :mrgreen:

No się wie :D .
Wiem jak było z Malutkim[*] - jak miał zęby chore to kiepsko jadł i czuł się źle. Gdy zostały wyrwane jadł chętniej i więcej, wystarczyło mu pokroić drobniej. I nie trzeba mu było robić "kroplówki z wołowiny z palca" :roll: .

Pippin mimo chorych dziąseł je normalnie i z wielkim apetytem a także bawi się nosząc w pyszczku i gryząc różne przedmioty :wink:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw cze 20, 2013 12:00 Re: Broszka & Company

Uff, jak gorąco - zupełnie bezchmurne niebo sprawia wrażenie że tak ostre słońce zaraz wypali wszystko do cna :o Właśnie obróciłam dwa razy z przyczepą po siano i mózg mi się dosłownie zagotował :roll:
Bardzo współczuję Wam takiej gorączki w mieście - te opary rozgrzanego asfaltu i spalin muszą być straszne :strach:
Wasze koty też mimo temperatury skwierczą na nasłonecznionych miejscówkach? Zawsze zastanawiam się jak one to wytrzymują :)
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw cze 20, 2013 12:07 Re: Broszka & Company

Ja wiem - po prostu kochają gorąco i ładują akumulatory na później :ok: . Fakt że mam w pracy klimę nie pozwala mi czynic tego samego - ale ja, jako zmarzluch i chudzielec, kocham miłością wielką gorąco :wink: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw cze 20, 2013 13:27 Re: Broszka & Company

Ja też kocham ciepełko, ale tak do 28 stopni (dobrze, że mam w pracy klimę) :)
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, zuzia115 i 47 gości