"I tak człowiek trafił na kota..."

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 28, 2013 18:42 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Ignacemu zajęło 3 dni wyrypanie wielkiej dziury w materiale z tyłu, zrobił sobie gniazdo w skrzyni. I gniazduje

Oooo. :!: To miał gorszy dzień widocznie. Moi eksperci dawali radę narożnikom i wersalkom w godzinę. Nie pokażę tych podartych szmaciorów, bo mi trochę wstyd, ale próbkę umiejętności Albercika dam:

Obrazek

I On jeszcze wtedy miał jajca, więc w skrzyni na pościel obeszczał skrupulatnie poduszkę. Nie było sensu prać. Wyrzuciłem. :mrgreen:

Maruda miał szlak przetarty. Przyszedł, znalazł wejście i tyle go widziałem. Wyciągnąłem tego kloca na siłę. A dziś...

Leżę sobie, leżę i umieram se, bo grypsko. Naraz jakieś cielsko ryje mi się pod bok. Albercik? Odik? Gabaryt jakby nie ten! Paczam, paczam i co ja paczam?! Wielki facet w gęstym futrze i białych getrach! Don Corleone po prostu! Maruda!? Maruda! Mruczy jak traktor i pieszczot żąda!
Jak dobrze kocie, że dojechała reszta. Bo trzy tygodnie temu to przywiozłem tylko dupę z uszami i wytrzeszczem.
-To do wyrka kiedy?

-No weź. Postaraj się jeszcze troszkę. Buzi może najpierw...
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pon sty 28, 2013 20:41 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villenie, polecam kurację grzańcową. No chyba że dostałeś antybiotyki na tą grypę (chociaż podobno antybiotyk przy grypie - tej prawdziwej, a nie przy przeziębieniu - to pic na wode i tylko osłonowo). No i owoce - jak miałam grypę, raz w życiu, to nie miałam apetytu na nic poza mandarynkami.
Maru, a ty przytulaj i grzej Dużego! Reszta Muszkieterów też! Jak się mocniej rozchoruje i nie będzie miał siły wstać, to kto michy zapełni?!
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35197
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon sty 28, 2013 20:48 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

MB&Ofelia pisze:Villenie, polecam kurację grzańcową. No chyba że dostałeś antybiotyki na tą grypę (chociaż podobno antybiotyk przy grypie - tej prawdziwej, a nie przy przeziębieniu - to pic na wode i tylko osłonowo). No i owoce - jak miałam grypę, raz w życiu, to nie miałam apetytu na nic poza mandarynkami.
Maru, a ty przytulaj i grzej Dużego! Reszta Muszkieterów też! Jak się mocniej rozchoruje i nie będzie miał siły wstać, to kto michy zapełni?!


No właśnie, kuracja grzańcowa t bardzo dobry pomysł :ok: Ja ją stosuje i czuję się znakomicie :mrgreen:
A i jeszcze na spanie obłóż się kotami. Nic tak nie grzeje jak kociarnia :ok: A rano obudzisz się rześki i zdrowy (no chyba ze z grzańcami przesadzisz to z kacem :mrgreen: )
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Wto sty 29, 2013 0:36 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

agusialublin pisze:rano obudzisz się rześki i zdrowy (no chyba ze z grzańcami przesadzisz to z kacem :mrgreen: )


Z jakim kacem 8O 8O 8O 8O Przecież ten ból głowy to pozostałośc po grypie :mrgreen: :ryk:

Villenie, zaśmiecę troszku , ale spójrz , proszę, na jeszcze jedno cudo , które wyszło z pod ręki Avian.
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

To Niuniek, znaleziony w lesie latem. Przez dwa tyg był u mnie , niestety okazał sie absolutnym jedynakiem. Teraz ma cudowny dom i tylko swoich Dużych , zakochanych w 9 kg kota :1luvu:
To zdjęcie jest z niedzieli , z pokazu kotów, na którym miałam przyjemnośc spotkac się z Avian , no i ...Niuniem

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16631
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 29, 2013 7:50 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Jejjj! Co za lew! A uszyska jak klapy od tego... No wiecie. Avian naprawdę jak coś znajdzie, to nie wypierdka. Coś wiem o tym. Maruda może aż takim olbrzymem nie jest, ale ma niemożliwie wypełnione cielsko, przyjemnie rękę położyć.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Wto sty 29, 2013 9:01 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Villenie, jak tam grypa? Żyjesz? Dałeś radę koty nakarmić? Bo jak nie to zorganizuje się jakąś wyprawę ratunkową.
Spróbuję dziś sfocić moje wyrko, chyba mi siadły akumulatorki do aparatu (jakiś bubel, bo wcale nie są stare :evil: )
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35197
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto sty 29, 2013 9:42 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Spoko. Daję radę grypie. Kocuraki się pozarażały, bo mają ciągłe zapotrzebowanie na dotyk człowieka, ale na szczęście chyba obejdzie się bez weta i kłuja. Kichały jak najęte jeden dzień i po dniu im przeszło. Jak się nie wróci to nie będę ich stresował wizytą u lekarza. I swój interes też w tym mam, bo już przy dwóch sztukach to się z Panią Doktor opatrywaliśmy, a teraz dołączył jeszcze Maruda, który wczoraj przy próbie wzięcia na ręce (bez jego pozwolenia) w momencie wykonał mi na prawej dłoni pięknego "tribala". Tak, że na razie dobrze jest. Wyprawa ratunkowa niepotrzebna. Chyba żeby po zamarznięte zwłoki ale to w razie czego koty zawiadomią :)
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Wto sty 29, 2013 10:49 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Zdrówka!

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Wto sty 29, 2013 10:54 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Mnie łamie coś od paru dni - miałam dziś isc do lekarza, ale ostatecznie się poddałam i poszłam do pracy. I to był błąd - wypier ... się na oblodzonym chodniku przed firmą :evil: Teraz mam przynajmniej powód, zeby iść do lekarza - z fioletowym tyłkiem i ręką :roll:
Jaki z tego morał - trzeba ufać intuicji. Jak mówi "nie idź do pracy" to nie ma co się z łóżka zrywać i gnac do roboty :twisted:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto sty 29, 2013 11:04 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Święte słowa :piwa: :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto sty 29, 2013 12:48 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Avian pisze:Mnie łamie coś od paru dni - miałam dziś isc do lekarza, ale ostatecznie się poddałam i poszłam do pracy. I to był błąd - wypier ... się na oblodzonym chodniku przed firmą :evil: Teraz mam przynajmniej powód, zeby iść do lekarza - z fioletowym tyłkiem i ręką :roll:
Jaki z tego morał - trzeba ufać intuicji. Jak mówi "nie idź do pracy" to nie ma co się z łóżka zrywać i gnac do roboty :twisted:

Avian, tuptaj do lekarza! Moje dwie ciotki w ten sposób połamały łapcięta!
A co do intuicji - no niby trzeba słuchać, ale jak rozpoznać podszepty intuicji od podszeptów lenistwa? Bo mi codziennie coś mówi, żeby zostać w wyrku, a przynajmniej w domciu :wink: .
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35197
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto sty 29, 2013 12:50 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Jeżeli masz możność, a przede wszystkim powód, żeby iść do lekarza, a mimo to idziesz do pracy wbrew podszeptom intuicji, to to jest ten przypadek właśnie.
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto sty 29, 2013 12:57 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Hmmm... Jak jestem chora na lenia, to chyba dobry powód? :mrgreen: :ryk:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35197
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto sty 29, 2013 16:46 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Avian.
We wszystkim można sobie dobrą stronę znaleźć. Się nie martw się. Tyłek można schować w spodniach i jest ok. Z twarzą byłoby trudniej. A za dziesięć dni kolor pAvianowy zejdzie "i w sumie jest git".
Ja wyprawiam cudowności teraz w sklepach, bo Maruda mnie ozdobił i się wygłupiam tylko lewą ręką. Ale to przecież zejdzie i nie ma o czym mówić. On jest cudny kociur. Jak próbuję go pogłaskać, to go nie głaszczę. On głaszcze mnie - wypina grzbiet pod rękę i "mrrutt, mrruuutt, mmrruuutt..."
Ale trzeba go uprzedzić, zagadać do niego. Przeżył kiedyś coś złego. Nie znalaś go jeszcze, ja tym bardziej. Nie znosi szybkich ruchów. Hałasów. Nagłego podchodzenia. Mówić, mówić, mówić. Później wyciągnąć dłoń. Wtedy ją przyjmie.
Maruda. Jedyny taki. Świetny kot.
I jeszcze siedzi z wywalonym językiem. Jak żaden. :D
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Wto sty 29, 2013 16:57 Re: "I tak człowiek trafił na kota..."

Behemot trafił do mnie jako smarkacz niecałe 3 mce, ale jakiś facet musiał zdążyć zrobić mu krzywdę. Unika facetów jak ognia, tak samo gwałtownych dźwięków i ruchów, mimo tego, że jesteśmy razem już 5 lat. Tak mu pewnie zostanie. Zapewniam Cię Villen, że pocięte zębami przedramiona bardzo designersko wyglądają przy pełnym manicure i biżuterii, więc nie pękaj :twisted:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: PanPawel i 35 gości

cron