Estian i Xiana cz.VII

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 21, 2012 8:04 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Hej :)
Dziękuję za odwiedzinki :) Jeszcze żyję :)
Pozdrawiam :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pt gru 21, 2012 11:19 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Witanko Aluś!
:ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt gru 21, 2012 11:51 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Cześć kochane :1luvu:
Czy ktoś może mi powspólczuć z racji tego co opisałam. Na mojej nie za dużej głowie wszystko! Od szpileczki po samochód :( Nie przepraszam, podusia/becik młodzi dostarczyli, dostali, ładny.
A dziś nastawiam zegar na 8-mą i coś mu zrobiłam znowu i obudziłam się o 11,30 :( A tyle rzeczy mam jeszcze swoich do pozałatwiania. Trzeba się ogarnąć i wyjść, a mróz jest brrrr...
Acha, do chirurga onkologa zarejestrowałam się wczoraj na 3 stycznia. Może nic takiego?

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 21, 2012 21:50 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Na pewno nic takiego Będzie ok :ok:
I współczuję....
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt gru 21, 2012 22:46 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Oczywiście Alunia, że nic takiego! Nie denerwuj się, mocno, baaardzo mocno trzymam kciuki!!!!
I oczywiście współczuję ganiania..
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob gru 22, 2012 0:43 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

shira3 pisze:Na pewno nic takiego Będzie ok :ok:
I współczuję....

No dzięki za wspólczucie :)
Nie no to jest przyjemne oczywiście nawet, tylko bardzo czasochłonne (już pomijam, że kosztowne). Przez ten termin tak ciężko mi jest.Termin mają taki do niczego, między świętami i zimą :twisted: Gdyby to było lato, wiosna i nie w powiązaniu z przygotowywaniem zarazem Świąt to by było inaczej. No ale cóż, trudno trzeba wziąść na klatę :wink:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 22, 2012 0:48 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

kalair pisze:Oczywiście Alunia, że nic takiego! Nie denerwuj się, mocno, baaardzo mocno trzymam kciuki!!!!
I oczywiście współczuję ganiania..

Dziękuję za wspólczucie :lol: i kciukaski.
Właśnie ja się dziwnie nie denerwuję :roll:Zupełnie nic. A powinnam. Może to zły znak? Bo "strach ma wielkie oczy" a tak?

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 22, 2012 9:58 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Nie denerwujesz się, bo jesteś mocno zajęta i nie masz czasu na rozmyślania. To dobrze.
Trzymamy kciuki i łapki, będzie ok :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Sob gru 22, 2012 11:01 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Nelly, poradzisz sobie. Wiem, że się chce aby wszystko było na tip top, ale tak na prawdę nie jest ważne w czym pójdą i jak młodzi dojadą na ślub, najważniejsze, że chcą tego kroku, a dla Ciebie to ma być wspaniała chwila. Tak samo chrzest wnusi - ja się popłakałam.
Kciukam mocno za to aby wszystko się udało i Tobie starczyło sił i zdrowia :ok: :ok: :ok: :ok:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob gru 22, 2012 11:03 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Hej Hannah12 :) Maru ma już domek :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Sob gru 22, 2012 11:06 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Sihaja pisze:Hej Hannah12 :) Maru ma już domek :)

Wiem, czytałam. Ale ja tak przelotem teraz jestem na forum, że nie zdążyłam odpiąć banerka, o teraz mnie też już poganiają- muszę jechać rozwieźć zakupy świąteczne i rozdysponować pracę na przygotowanie wigilii. W poniedziałek rundka z odebraniem potraw i przywiezieniem całej rodziny do nas.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob gru 22, 2012 14:47 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Witamy się :D i zaciskamy z całych sił :ok:
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Sob gru 22, 2012 19:50 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Obrazek
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Sob gru 22, 2012 19:56 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Dasz radę Aluś, dasz. Nie ma po prostu innej opcji. Nawet nie będziesz wiedziała kiedy i jak a tu staniesz wystrojona w kościele. Tylko nie zapomnij o chusteczkach :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob gru 22, 2012 20:57 Re: Estian, Xiana i Maurycy cz.VII

Obrazek
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kebe, Silverblue i 44 gości