kamari pisze:nie mogę zrozumieć, jak ktoś może chcieć mieć psa mniejszego od większości moich kotów
Dużo miejsca w mieszkaniu nie zajmie, nawet w kawalerce. Dużo nie zje. I do torebki się zmieści.
Same zalety.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kamari pisze:nie mogę zrozumieć, jak ktoś może chcieć mieć psa mniejszego od większości moich kotów
Bazyliszkowa pisze:kamari pisze:nie mogę zrozumieć, jak ktoś może chcieć mieć psa mniejszego od większości moich kotów
Dużo miejsca w mieszkaniu nie zajmie, nawet w kawalerce. Dużo nie zje. I do torebki się zmieści.
Same zalety.
Bazyliszkowa pisze:I tak nikt nie zauważy, że jesteś z psem.
vip0 pisze:Rację ma Dorota.
Na posłaniu mojego Alutka zmieściłyby sie bez trudu ze trzy takie yorki.
Aluś ma juz swoje ulubione miejsce w domu i broni go jak lew.
To taka pufa pluszowa, nawet nie wiem, skąd ją mam, ma takie wgłębienie na środku, i tam Alek rezyduje.
I boże broń mu tam zająć, bo bije łapą...
Ale u Alka zaobserwowałam początkowo takie reakcje dziwne...nie pisałam o tym, bo co i rusz zapominałam...
Otóż Aluś panicznie bał się gwałtownych ruchów ręką w jego stronę.
Naprawdę, nawet jak chciało się go poglaskać zbyt szybko, to kulił się w kłębek, patrzył przerażony i syczał.![]()
Teraz jest już lepiej, ale moje dziewczyny mają na wszelki wypadek zakodowane, żeby do Alutka spokojnie, powoli i delikatnie.
Bazyliszkowa pisze:No to można nauczyć yorka robić na matę, w domu - o na taką: http://www.e-torro.pl/m-28/p-500/8in1-m ... 30szt.html
vip0 pisze:Marysia, ja się nie zrażę, co to, to nie...tylko żal mi bidoka.
Na szczęście już tak nie reaguje zbyt często...a i my uważamy, żeby go niepotrzebnie nie straszyć.
Zrobimy z niego jeszcze przytulaka.
Kocham bardzo tego wielkoluda.
Aczkolwiek jest coś z tymi moimi olbrzymami...wielki a doopa wołowa, jak Pusiek.
Taką Zofię to on by przecież wciągnął nosem...a tymczasem to ona im wiecznie sęków natrzaska.
Erin pisze:Pozdrawiamy wieczorkiem
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości