Tasia i Tycia - część pierwsza i z pewnością nie ostatnia

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro kwi 13, 2011 10:03 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

Mniam :1luvu:
Ja nie jestem taka wybredna... zwykłą kawę z ekspresu z mlekiem i... tym cukrem trzcinowym, jeżeli można :oops:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33277
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro kwi 13, 2011 10:07 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

Dziś wyjątkowo miałam na 7 rano. Kiedy po 5 (kilka godzin wcześniej niż zazwyczaj!) zadzwonił budzik, autentycznie rozważałam porzucenie pracy na amen i pozostanie w łóżku. :crying:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 13, 2011 10:21 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

Pasibrzucha pisze:Dziś wyjątkowo miałam na 7 rano. Kiedy po 5 (kilka godzin wcześniej niż zazwyczaj!) zadzwonił budzik, autentycznie rozważałam porzucenie pracy na amen i pozostanie w łóżku. :crying:

mam tak co rano :evil:
szczególnie, że od kiedy stan zakocenia mi się zmienił, to chodzę spać bliżej północy, w ciągu nocy kilkakrotnie budzi mnie jakaś mruczacza, śnią mi się oczywiście głównie koty (wiecie jak koty potrafią świrować - co się dziwić, że budzę się wykończona)
no, katastrofa poranna wręcz :(
Muszę wreszcie zagrać i wygrać

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 13, 2011 10:44 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

Święte słowa :ok:

Teraz już jest jaśniej ale od listopada do lutego ... zaprzyjaźniona korporacja taksówkaowa ma niezły utarg na mnie :ryk:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro kwi 13, 2011 10:49 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

Gdzie te piękne czasy, kiedy kochana jedynaczka Tasia spała twardo, dopóki Dużym nie zadzwonił budzik? <łka tęsknie, wpatrując się pustym wzrokiem w bliżej nieokreślony punkt tuż za ścianą>

Urlop mi się zamarzył. Planowo mam w lipcu 2 tygodnie, ale uległam pokusie i wzięłam sobie dodatkowo cały tydzień po majowym weekendzie :twisted: I mam mocne postanowienie chodzić wtedy codziennie na basen (buhahahahaaa!!! :ryk: )

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 13, 2011 16:13 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

Wróciwszy dom domu zastałąm pawika. Pierwszy w mojej kociej karierze. Obstawiam Tycią, bo był w tym kącie, który uznawała na początku za kuwetę :roll:
Nie mam się co niepokoić, prawda? Jeszcze nie? 8O

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 13, 2011 16:14 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

Pasibrzucha pisze:Wróciwszy dom domu zastałąm pawika. Pierwszy w mojej kociej karierze. Obstawiam Tycią, bo był w tym kącie, który uznawała na początku za kuwetę :roll:
Nie mam się co niepokoić, prawda? Jeszcze nie? 8O

Wcale nie: znając Tycią, zjadła za dużo :D
Albo to wyplutka Tasi.

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 13, 2011 16:16 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

Myślę, że to początek dzisiejszej serii. Zaraz będzie mój, bo upiekłam ciasteczka i pożarłam już prawie całą blachę... :roll:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 13, 2011 16:16 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

Myślę, że to początek dzisiejszej serii. Zaraz będzie mój, bo upiekłam przed chwilą ciasteczka i pożarłam na ciepło już prawie całą blachę... :roll:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 13, 2011 16:18 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

Pasibrzucha pisze:Myślę, że to początek dzisiejszej serii. Zaraz będzie mój, bo upiekłam przed chwilą ciasteczka i pożarłam na ciepło już prawie całą blachę... :roll:

Najwyraźniej już Ci się podwójnie odbija ;)

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 13, 2011 16:19 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

Pasibrzucha pisze:Myślę, że to początek dzisiejszej serii. Zaraz będzie mój, bo upiekłam przed chwilą ciasteczka i pożarłam na ciepło już prawie całą blachę... :roll:

zgagie bedziesz mieć :roll: :D
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro kwi 13, 2011 16:20 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

Pawik się zdarza, najczęściej przez zachłanność :twisted: a u kotów to jakoś mniejsza sprawa niż u ludzi.
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro kwi 13, 2011 16:21 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

shalom pisze:Pawik się zdarza, najczęściej przez zachłanność :twisted: a u kotów to jakoś mniejsza sprawa niż u ludzi.

Czyli Tycia, nie ma innej możliwości :lol:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 13, 2011 16:49 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

Jak w pawiczku były kudły, to normalka. Jesli nie , tez nie ma się czym martwić. Jeden pawik wiosny nie czyni ;)
Jak Tasia ?

Pasibrzucha pisze:Kawiarnia, a i owszem. Jeszcze wytrawne czekoladowe ciasteczka Nigelli zamierzam upiec 8)

A przepis można prosić bardzo pieknie ? TŻtowi podrzucę do realizacji :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro kwi 13, 2011 16:51 Re: Tasia i Tycia - koci seans filmowy str. 73

Nigella fajne pomysły ma :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości