Moja gromadka - Kituś['],Nutka[']; Pawełek i Antoś z felv...

anita5 pisze:............
Okropnie mnie rozśmieszyła, jak jej dałam na miseczkę suche RC, żeby może łaskawie spróbowała, a ona powąchała i zaczęła zakopywać z takim wstrętem.
..........

Och jej - mała księżniczka :lol:

Fe - jak można takie paskudztwo koteńce podawać :wink:

katebush pisze:widze ze nie tylko ja mam slabosc do kocich brzuszkow Anitko ona chciala Cie pocalowac, a ze jest malutka, to jeszcze nie bardzo jej wyszlo

a bo kocie brzuszki same prowokują do całowania :lol:

ostatnio Jędruś wymyslił nową zabawę: gdy ja sprzątam kuwety w łazience (na kolanach oczywista) to on przychodzi do mnie, najpierw poociera sie o wszystko (muszla, kabina, szafka) a potem przewraca się i wywala brzucho do całowania, a że jeszcze jajeczny jest to wygląda to... hmmm trochę obscesowo :lol:

mój słodki kichuś :1luvu:

Anita bardzo dzielnie uczestniczyła wczoraj w naprawie auta, już prawie finiszujemy, dziś zakładam rozrząd i chłodzenie, napełniamy wszystko płynem, olejem i proszę trzymać kciuki żeby auto dało oznaki życia

niechaj nam żyje i jezdzi jak nowe!

Kciuki cały czas są :ok:

I jak? Udało się?

mahob pisze:Kciuki cały czas są
I jak? Udało się?

za powrót autka do życia :ok:

Za autko

Wczoraj byłam cała w nerwach, czy prawidłowo zapisuję i pomagam w garażu.

No bo jakby coś nie tak, to :strach:

W każdym razie - niech już to auto jeździ.
Chcemy przecież dojechać na wystawę kotów w Cieszynie, nie?

Malutka Marylka jest bardzo niegrzeczna, co mnie ogromnie cieszy. Ma z kim broić, bo niektóre koty starsze pasjami lubią z nią ganiać po tapczanie. Ale muszę przy tym być, bo wystarczył moment, a mała już była na podłodze i wybierała się gdzieś dalej. Zmieniłam jej mixol na conva, i dziś była znowu piękna, imponująca kupa, w kolorze prawie poprawnym.
Idzie więc ku lepszemu.

EwKo - dzięki! :1luvu:

- mi podpowiedziała, że może mała nie przyswaja czegoś z mixolu, i stąd problemy. I chyba faktycznie tak jest.

Dostałam fotki Kuleczki z nowego mieszkania, przeprowadzka nie zrobiła na nim większego wrażenia, jest grzeczny, wręcz idealny.

Strasznie mi smutno, jak pomyślę o schronie w Rudzie Śląskiej... Stamtąd jest Kuleczka przecież, i tyle, tyle innych...

mar9 pisze:a bo kocie brzuszki same prowokują do całowania
ostatnio Jędruś wymyslił nową zabawę: gdy ja sprzątam kuwety w łazience (na kolanach oczywista) to on przychodzi do mnie, najpierw poociera sie o wszystko (muszla, kabina, szafka) a potem przewraca się i wywala brzucho do całowania, a że jeszcze jajeczny jest to wygląda to... hmmm trochę obscesowo mój słodki kichuś

Dobre!

On musi być słodki...

anita5 pisze:
mar9 pisze:a bo kocie brzuszki same prowokują do całowania
ostatnio Jędruś wymyslił nową zabawę: gdy ja sprzątam kuwety w łazience (na kolanach oczywista) to on przychodzi do mnie, najpierw poociera sie o wszystko (muszla, kabina, szafka) a potem przewraca się i wywala brzucho do całowania, a że jeszcze jajeczny jest to wygląda to... hmmm trochę obscesowo mój słodki kichuś

Dobre!
On musi być słodki...

i taki jest :lol: