Rudy dom, Chmurek na tymczasie, Protka i Chmurka w DS!

[juana]

Mogę sobie tylko wyobrazić.... Będzie dobrze

[joarkadia]

Spałam 16 godzin.... bez przerwy koty zachwycone średnio, bo puste miseczki, a ja jak wstałam - a raczej stoczyłam się półprzytomna z łóżka - przez godzinę odciągałam mleko zrobiłam zapas na pół dnia
Chmurki grzeją mi plecy jak małe kaloryfery Protka przytulona do Puszka śpi na telewizorze jakimś cudem się razem mieszczą to nie wiem Ryś wygląda przez okno i liczy gołębie przelatujące, co jakiś czas tylko popiskując - może daje mi do zrozumienia, źe w diecie ma za mało mięska??? Garfildosek po sesji miauczenia i popiskiwania zaległ koło mnie i chrapie

[joarkadia]

Eh.......
Protka, roczna koteczka o wyjątkowo pięknym szaroczarnorudym umaszczeniu, o wyjątkowo długich wąsiskach, w niedziele jedzie do swojego nowego domku.....
Będe tęsknić za nią... Była u mnie prawie pół roku i przywykłam już do niej - ale mam nadzieję, że tam będzie jej jeszcze lepiej

[juana]

będę trzymać kciuki
i też smutno będzie...
a jak dzidzia?

[joarkadia]

Rozrabia
Je coraz chętniej i coraz więcej - zaczynam mieć problemy z dostarczaniem jej mleczka Po raz pierwszy się do mnie uśmiechnęła.... choć wiem że jeszcze mnie dobrze nie widzi, ale tylko wyczuwa. Oczywiście poryczałam się jak bóbr - aż mnie położne wyprosiły z sali

[joarkadia]

Dziś dzień kurowania się -coś mnie bierze...... kaszlę ikicham. Z żalem, ale zrezygnowałam z wizyty w szpitalu - tam maluchy i tak mają z czym walczyć i jakieś choróbska dodatkowe nie są im potrzebne
Za to cierpi Chmurek - zażył kąpieli. Nie powiem aby był zachwycony, choć teraz Chmurka go pracowicie wylizuje, a on mruczy Reszta kotów zrobiła sobie sjestę po śniadaniu, obiedzie i kolacji i rozłożyła swoje ciałka gdzie się tylko dało i nie dało....
A jutro Protka jedzie do nowego domku, do rocznego kocurka i szalenie sympatycznej pani. I tak mi będzie jej brakowało

[juana]

dla Karinki i Protki

[joarkadia]

Protka w nowym domu i w towarzystwie Wacusia =odbicia mojego Rysia
W pociągu kotka z zaciekawieniem wyglądała przez okno, układała się na kolanach i mruczała W nowym domku zwiedziła kuwetkę, porozglądała się po pokojach i kuchni, trochę pochowała się w łazience, ale ogólnie weszła ciut na salony. Dom wyedukowany, opieka zapewniona, a domownicy na kolanach chodzili za kotką Wacuś przyjął nową koleżankę bardzo przyjaźnie.
A ja już za nią tęsknię..... i za dokocenie i najlepszy domek na świecie dla tej wyjątkowej kocinki

[alix76]

[jopop]

gratulacje dla Protki

[juana]

Prociu
A tak prywatnie- jak reszta kotów? i jak Karinka?

[joarkadia]

Chmurka ma jutro wizytę przedadopcyjną
Koty zdziwione, że wróciłam bez Protki...... zasmucone szukały jej
chmurka lata za Chmurkiem, Chmurek ucieka z piskiem Garfild ułożył się z Puszkiem w wózku i obserwują świat z wysokości przytuleni do siebie Ryś pomiaukuje o głaski pod nogami i wyciąga swoje ciałko i fałdkę do głaskania i drapania.
Ja zdycham, dodatkowo jeszcze wczoraj się załatwiłam..... podróż dała mi się mocno we znaki, ale warto było Nie dość że czułam się podziębiona, to wczoraj jeszcze zmokłam jak kura przysłowiowa Nie byłam u Karinki od trzech dni, bo nie chcę jej narażać na jakieś choróbsko. Mleczko dowozi kolega, który specjalnie z ochoty przyjeżdża do mnie i jedzie na Karową

[CatAngel]

[joarkadia]

No cóż, Chmurka już w nowym domu!
Tak się zgadałyśmy z kobietą, że Chmurka już dziś się przeprowadziła..... Dziewczyna zakochana w kotach, niedawno umarł jej wieloletni towarzysz. Kotka noszona na rękach, miziała się, tuliła i całkowicie mnie zlekceważyła - nawet pożegnać się nie chciała Chmurek trochę zdziwiony, że nie zabierałam go do transporterka, ale dziewczyna chciała tylko kotkę mimo moich namów i próśb.....
I tak w ciągu dwóch dni wyadaptowałam dwie kotki..... brak mi ich
Ale za to byłam dziś u Karinki..... urosła, coraz częściej otwiera oczka i chwyta mnie za palce.... a ja jak zwykle w ryk

[jopop]

gratulacje:)