Ale mnie wzięło na porządki

Wywaliłam mnóstwo zepsutych fotek, będzie troszkę miejsca na dysku

A co znajduję...Prawdziwe perełki no i taka o fotka rodzinnego kicia:

.
Oto Maniek

Wzięty przez kuzynów po wyprowadzce na wieś od wiejskej szarej kotki - najmniejszy i najbrzydszy z miotu - nikt go nie chciał

Kuzynce żal się zrobiło....wzięli

Ale to chyba już kiedyś pisałam....Dla nowszych gości powiem, że Maniek jest już u nich piąty rok jak dobrze liczę i wyrósł na potężnego kocura, oczywiście jest bezjajeczny. Mam wrażenie, że jest sporo większy od Rudiego ( waży też ok 8 kilo ale jest szczuplejszy), po prostu paker

A ta fotka strasznie mi się podoba....
