Mirmił von Foch zaprasza...jesteśmy z(nie)ważeni!!!

A oto sprawcy niedzielnego zamieszania :roll:

Duża von Focha pisze:A oto sprawcy niedzielnego zamieszania

Jejku jakie maluszki :1luvu:

Dobrze się skończyło?

shira3 pisze:

Jejku jakie maluszki :1luvu:

Dobrze się skończyło?[/quote]

Skończy się jeszcze lepiej, jak jeden z nich zawita do Ciebie :mrgreen:

Dziewuszki też na moje oko są w pakiecie :mrgreen:

A o kotkach można poczytać tu: viewtopic.php?f=1&t=101923

Duża w zastępstwie śpiącego Mirmiłka

Ratunku! Tutaj też?

Ej tam, od razu ratunku :wink:

Po prostu kociemu jedynactwu mówimy stanowcze nie :twisted:

Obejrzałam Rudolfa, wygląda na to, że na szczęście stężenie kremu depilacyjnego było za słabe na kocie futro :catmilk:

Uff!

Oni mnie kiedyś wykończą :evil:

Duża von Focha pisze:Ej tam, od razu ratunku Po prostu kociemu jedynactwu mówimy stanowcze nie
Obejrzałam Rudolfa, wygląda na to, że na szczęście stężenie kremu depilacyjnego było za słabe na kocie futro Uff!
Oni mnie kiedyś wykończą

POPIERAM - NIE DLA JEDYNAKÓW !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

MartaAgnieszka pisze:
Duża von Focha pisze:Ej tam, od razu ratunku Po prostu kociemu jedynactwu mówimy stanowcze nie
Obejrzałam Rudolfa, wygląda na to, że na szczęście stężenie kremu depilacyjnego było za słabe na kocie futro Uff!
Oni mnie kiedyś wykończą

POPIERAM - NIE DLA JEDYNAKÓW !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Zmówiły się?

shira3 pisze:
MartaAgnieszka pisze:
Duża von Focha pisze:Ej tam, od razu ratunku Po prostu kociemu jedynactwu mówimy stanowcze nie
Obejrzałam Rudolfa, wygląda na to, że na szczęście stężenie kremu depilacyjnego było za słabe na kocie futro Uff!
Oni mnie kiedyś wykończą

POPIERAM - NIE DLA JEDYNAKÓW !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zmówiły się?

Raczej oszalały :roll:

Mir zdroworozsądkowy

miauczy kotek pisze:Hej przyjaciele,

wpadam rzadko, bo moja Paniusia jakos po nocach przychodzi i od razu do wyra sie kladzie. Mowi, ze wszystko ja przerasta, i to poniekad prawda, bo ostanio taka wtope zaliczyla, ze ja ubrechtany przez caly wieczor bylem. Umowila sie na podpisanie umowy przedwstepnej, a przy podpisywaniu przypomnialo jej sie, ze nie jest wlascicielem
No takich cyrkow to u nas dawno nie bylo.

Srule oczywiscie nic nie kumaja, bo sa ciezkawe w mysleniu, ale widzialem, ze Berta prawa reka paniusi, to az pod stol ze wstydu weszla.

A mnie sie poprawilo, slyszalem, jak gadala przez telefon ze swoja starsza panią, ze mi jakies psychotropy daje, zebym sie tak nie drapal.

Ostatnio nie wiem czemu, wydrapalem sobie z trzy centymetry siersci i mnie pozniej strasznie pieklo i bolalo.
Troche glupio przyznac, ale to chyba z tesknoty za ta paniusia. Wyjechala na tydzien bez slowa i zostawila mnie samego z ta banda. Chcialem utrzymac porzadek, ale sie nie dalo i tak sie zestresowalem, ze az choroby sierocej dostalem.

Ale teraz juz mi lepiej, i ciagle uchachany chodze

Nie ma to jak dobry towarek, walerianka sie przy tym chowa

Chcieliscie jakies zdjecia. Na razie wrzuce tego podlego Rudziela, zebyscie mieli pojecie, co przechodze.

Reszta pozniej, jak moja Paniusie przestanie to wszystko przerastac

Mir, zdrowiej, zycie jest cudne

Kuba, ja właśnie zajarzyłem, że Twoja Paniusia maczała palce w przeprowadzce Rudolfa do nas :evil:

Przez tą jesień mi wydajność intelektualna znacząco spadła

Chłopie, nic się nie martw Rudzielem, on ma się niedługo wyprowadzić

Mir pocieszający

ps. Madziu, witamy na wątku :1luvu:

mirmił ja ci nie chce nic mówić, ale pamiętaj, że po przeprowadzce zamieszka z wami walentyna. oswajaj się z myślą, że czasy jedynactwa bezpowrotnie mijają :mrgreen:

kluska złośliwa