

Nelly, Glusio daje Cioteczce buziaka swoim dużym nochalkiem

Sylwia, widze, że Mysza znów w innej odsłonie

Anitka, dzięki...wiesz doskonale jak to jest niestety

Co mnie pociesza, to, ze Mela na razie nie ma wcale objawów rujkowych, czyli był to włąściwe na razie 1 dzień i spokój. Mela zachowuje się normalnie, właśnie słysze, ze podgryza Gluśkowi gardło


We wtorek będziemy u weta na Virbagenie, pogadamy z wetką, zważymy też śledzia, zeby zobaczyc czy jakoś waga sie zmieniła przez to. Mam nadzieje, ze te rujki będą tak delikatne, jak teraz i będzie można zrobić sterylke, jak Mela bedzie naprawde w dobrym i stabilnym stanie.