Moderator: Estraven
Monostra pisze:Nie no, moje koty są ambitne. Wszystkie czekały pod balkonem i wyszły... na jakieś pół minuty![]()
Nie miały gdzie usiąść. Zagapiłam się wczoraj i nie schowałam polarków i poduszek podpupnych. Wczoraj lało i zacinało, więc z lekka namokły, w nocy zamarzły, a rano przysypał je śnieg. Wszystkie zastygły w pozycjach jakich leżały - musiały oddatajać w wannie, bo musiałabym je łamać przed wsadzeniem do pralki.![]()
Styropian też przymarzł do kafelków, a z wierzchu ma warstwę lodu. Chyba musimy poczekać na odwilż.
Monostra pisze:Wczoraj skontaktował się pan z Centrum i nietoperz dziś pojedzie do nich.
Monostra pisze:Chwilowo mamy 4 koalicjanta - nietoperza. Siedział na klatce między szafką a ścianą. Nie ruszałam go, ale za godzinę był na ziemi metr od drzwi! Całe szczęście że Trykot spal i nie wypadł zrobić jak zwykle kółeczka na korytarzu, uff.
Wsadziłam nietoperka do pudełka z dziurami, ale strasznie się awanturował i tracił energię. Puściłam go w pracowni, tam nie ma gdzie się trwale zamelinować, więc można go będzie łatwo ściągnąć. Uwiesił się w ciemnym kącie za zasłoną. Przykręciłam kaloryfery, żeby miał chłodniej.
Wrr, czy takie coś musi zawsze dziać się w niedzielę? Znalazłam, że w Kraku jest Centrum Informacji Chiropterologicznej przy PAN, ale oczywiście dziś nikogo nie ma. Mam nadzieję, że powiedzą co z nim zrobić i gdzie go przenieść, bo na klatce zostać nie może.
To chyba mroczek posrebrzany, z tego co znalazłam - zdjęć nie robiłam, bo nie chciałam go oślepiać.
Monostra pisze:Chcę jutro jechać z Sybim na badania kontrolne, więc proszę o kciuki: 1) żebym nie zapomniała skasować michy rano, tak jak dziś, 2) żeby Sybi siknął o stosownej porze, żebym nie musiała dwa razy jeździć
.


alus1 pisze:udało się? bo mnie juz kciuki bolą![]()
![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: misiulka, Sylwia_mewka i 38 gości