Baks ['], Gin i Mundek

przytulamy
a tam za TM - Baksiu - pozdrów Agatka i Duszkę...

Bardzo Wam wszystkim dziękuję. Dziękuję, że jesteście i rozumiecie.
Dziękuję za pamięć o moim Baksiu. To dla mnie bardzo ważne.

Jolu, i ode mnie uściski i pozdrowienia.
I ja pamiętam tego ślicznego kotunia, któremu tak było do twarzy (do pysia ...) na Twojej błękitnej pościeli ...

Jolu, a jak Ginuś się czuje?

kasia86 pisze:Jolu, a jak Ginuś się czuje?

Z tego, co wiem, to Ginuś bardzo cierpiał po stracie przyjaciela.
Teraz ma nowego towarzysza, z którym już się zżył i czuje się lepiej.
Ale chyba to nie to samo, co łączyło go z Baksiem.

mb pisze:
kasia86 pisze:Jolu, a jak Ginuś się czuje?

Z tego, co wiem, to Ginuś bardzo cierpiał po stracie przyjaciela.
Teraz ma nowego towarzysza, z którym już się zżył i czuje się lepiej.
Ale chyba to nie to samo, co łączyło go z Baksiem.

To dobrze że Ginuś ma nowego przyjaciela, nie czuje się samotny i nie tęskni za Baksiem.
Zawsze to raźniej i stres się nie odbije na zdrowiu. :ok:

Czasem Baksiu potrzebował samotności..... :wink:

A czasem bliskości...

Gdy zabalował noc spędzał na wycieraczce :wink:

Trzeba się uśmiechać na wspomnienie Baksia, bo to fajny kot był :1luvu:

mjs pisze:Trzeba się uśmiechać na wspomnienie Baksia, bo to fajny kot był

Och, tak

Aż się buzia śmieje na taki widok :1luvu:

mjs pisze:Trzeba się uśmiechać na wspomnienie Baksia, bo to fajny kot był

Ja nie potrafię... . Ból i tęsknota nie pozwalają.

anna09 pisze:
mjs pisze:Trzeba się uśmiechać na wspomnienie Baksia, bo to fajny kot był

Ja nie potrafię... . Ból i tęsknota nie pozwalają.

Ból i tęsknota zostaną już na zawsze, tak jak i wspomnienia, i te dobre i te smutne. Nad smutnymi zapłaczemy, ale nad dobrymi się uśmiechniemy, mimo smutku i żalu, żalu którego nie sposób się pozbyć z serca.

Bebiś malutki :1luvu:

Co u Ginusia i jego nowego przyjaciela?

kasia86 pisze:
Bebiś malutki

Co u Ginusia i jego nowego przyjaciela?

Aniu, ten "bebiś malutki" właśnie przekroczył 7 kg i się odchudza :wink:

U Ginusia i Mundka wszystko dobrze. W styczniu obaj mieli robione profilaktyczne badanie krwi i obaj mają wszystkie wyniki w normie, z czego się cieszę. W najbliższym czasie muszę złapać mocz do badania, aby i tutaj sprawdzić, czy wszystko w porządku.

Chłopakom humory dopisują, chociaż po wyprowadzce naszego ostatniego tymczasa, który prowokował wiele zabaw, trochę im się nudzi i męczą mnie o zabawę. Oczywiście sami ze sobą też się bawią, ale to im nie wystarcza. Dlatego bawimy się wspólnie, kiedy tylko możemy :wink:

Czasem między nimi bywa tak:

A czasem, tak:

anna09 pisze:

Och, ta namiętność płonąca w tych oczach :ryk:

Baks ['], Gin i Mundek

Kto przegląda forum