Dzieki za wiare Dziewczyny.. ale z Tuptusiem nei jest dobrze
Dalej nic nie je

nawet saszetka Miamora jest beee
Rano cudem udalo sie mu pobrac krew (czekamy na wyniki) dostal kroplowke z cala bateria lekow i zastrzyki.
Praktycznie caly czas spi nawet wenflon w lapince mu nie przeszkadza
Pawikow jak na razie (tfu tfu) nie bylo, bylo za to solidne siooo i maciupenki ale prawidlowy qupalek.
Tuptus bardzo prosi o cieple mysli
A teraz krotkie doniesienie z frontu Dwukota
Zrobilismy Duzej psikusa..jak byla z tym Malym Kurdle Tuptusiem u wetki (wspolczujemy mu tej wizyty) wlamalismy sie do szafki i potluklismy litrowa butelke oleju z pestek winogron

Duza ma teraz zagwostke czy wypilismy go czy nie..a jesli tak to ile
A wogole to fajnie sie na tym oleju slizga
Chcemy tylko dodac ze byl to tylko chwilowy wybryk..bo tak wogole to my tez martwimy sie o Tuptuska

i naprawde staramy sie byc grzeczni..i nie wsciekamy zbytnio na Duza ze tyle z nim siedzi
PS Tuptus ze wzgledu na to ze taki slabiutki

ma przelozone masaze