Omne trikotum perfectum!

[madrugada]

Chyba że takie malutkie, żółciutkie… Znam takich, którzy by je schrupali od razu

NIE

Dokładnie NIE. Żółciutkie, malutkie, puchate nie nadają się do jedzenia. Jeść można tylko takie różowe, na tacce ze styropianu, owinięte folią.

[MaryLux]

Chyba że takie malutkie, żółciutkie… Znam takich, którzy by je schrupali od razu

NIE

Dokładnie NIE. Żółciutkie, malutkie, puchate nie nadają się do jedzenia. Jeść można tylko takie różowe, na tacce ze styropianu, owinięte folią.

Można też zupełnie zrezygnować z mięsa

[madrugada]

Chyba że takie malutkie, żółciutkie… Znam takich, którzy by je schrupali od razu

NIE

Dokładnie NIE. Żółciutkie, malutkie, puchate nie nadają się do jedzenia. Jeść można tylko takie różowe, na tacce ze styropianu, owinięte folią.

Można też zupełnie zrezygnować z mięsa

Powiedz to kotom

[jolabuk5]

Chyba że takie malutkie, żółciutkie… Znam takich, którzy by je schrupali od razu

NIE

Dokładnie NIE. Żółciutkie, malutkie, puchate nie nadają się do jedzenia. Jeść można tylko takie różowe, na tacce ze styropianu, owinięte folią.

Można też zupełnie zrezygnować z mięsa

Powiedz to kotom

Niestety, koty mają w tej sprawie zdecydowane poglądy!

[MaryLux]

Jako ludzia prawie nie jadam mięsa

[madrugada]

Jako ludzia prawie nie jadam mięsa

Ja też rzadko.

[jolabuk5]

Jako ludzia prawie nie jadam mięsa

Ja też rzadko.

I ja bardzo rzadko!

[Nul]

Chyba że takie malutkie, żółciutkie… Znam takich, którzy by je schrupali od razu

NIE

Dokładnie NIE. Żółciutkie, malutkie, puchate nie nadają się do jedzenia. Jeść można tylko takie różowe, na tacce ze styropianu, owinięte folią.

Można też zupełnie zrezygnować z mięsa

Przepraszam, ale nie rozumiem. Koty mają zrezygnować z mięsa? Gdyby zobaczyły małe żywe kurczaki, to by na nie chciały polować i schrupać i już.

[Gosiagosia]

[MaryLux]

Jako ludzia prawie nie jadam mięsa

Ja też rzadko.

I ja bardzo rzadko!

Witajcie w klubie

[Gosiagosia]

[mir.ka]

Chyba że takie malutkie, żółciutkie… Znam takich, którzy by je schrupali od razu

NIE

Dokładnie NIE. Żółciutkie, malutkie, puchate nie nadają się do jedzenia. Jeść można tylko takie różowe, na tacce ze styropianu, owinięte folią.

Można też zupełnie zrezygnować z mięsa

Przepraszam, ale nie rozumiem. Koty mają zrezygnować z mięsa? Gdyby zobaczyły małe żywe kurczaki, to by na nie chciały polować i schrupać i już.

koty nie mogą, ale jak ludzie chcą to powinni

[Sierra]

Dokładnie NIE. Żółciutkie, malutkie, puchate nie nadają się do jedzenia. Jeść można tylko takie różowe, na tacce ze styropianu, owinięte folią.

Można też zupełnie zrezygnować z mięsa

Przepraszam, ale nie rozumiem. Koty mają zrezygnować z mięsa? Gdyby zobaczyły małe żywe kurczaki, to by na nie chciały polować i schrupać i już.

koty nie mogą, ale jak ludzie chcą to powinni

Mir.ka ale ty wiesz, że "wszystkożerność" oznacza, że część ludzi nie jest w stanie żyć w zdrowiu bez mięsa ? Byłam wegetarianką, w końcu byłam w twoim stanie, że do mięsa wróciłam. Do ładu z własnym zdrowiem dochodziłam dwa lata.

Ludzie powinni jeść mięso, gdyż tak nas natura stworzyła. Powinni jednak wykazać się rozumem pod względem ile i skąd to mięso mają.

[mir.ka]

Dokładnie NIE. Żółciutkie, malutkie, puchate nie nadają się do jedzenia. Jeść można tylko takie różowe, na tacce ze styropianu, owinięte folią.

Można też zupełnie zrezygnować z mięsa

Przepraszam, ale nie rozumiem. Koty mają zrezygnować z mięsa? Gdyby zobaczyły małe żywe kurczaki, to by na nie chciały polować i schrupać i już.

koty nie mogą, ale jak ludzie chcą to powinni

Mir.ka ale ty wiesz, że "wszystkożerność" oznacza, że część ludzi nie jest w stanie żyć w zdrowiu bez mięsa ? Byłam wegetarianką, w końcu byłam w twoim stanie, że do mięsa wróciłam. Do ładu z własnym zdrowiem dochodziłam dwa lata.

Ludzie powinni jeść mięso, gdyż tak nas natura stworzyła. Powinni jednak wykazać się rozumem pod względem ile i skąd to mięso mają.

Każdy organizm jest inny jeden się obejdzie bez mięsa (tak jak ja) a inny nie. Zdrowie jest najważniejsze i jak czujemy, że coś nam nie odpowiada to nie róbmy nic wbrew sobie.

Ponieważ ja nie jem mięsa to mam spokój przy posiłkach, koty nie zaglądają mi w talerz

[jolabuk5]

A mnie wyjadają serek z pojemniczka