Sierra pisze:Nul pisze:Czy w ramach ewolucji kociarzom-kociarom nie powinna wyrosnąć trzecia albo i czwarta ręka???![]()
Jeszcze do zabawy kilkoma wędkami naraz by się przydała! Próbowałam kiedyś ruszać jedną z trzech wędek nogą...
Nul bo ty się nie znasz... nogą to się kopie piłeczkę. 2 koty i (jakiś) szczeniak w domu mnie tego nauczyły
. W rękach po wędce (ew. ręce zajęte głaskaniem), a nogą kopię psiakowi piłeczkę... chyba, że jednak Tula czuje się bardziej myśliwsko niż zazwyczaj - wtedy kopię 2 piłeczki, ale jedna ręka bywa okazjonalnie wolna
No genialne w swej prostocie

mir.ka pisze:Nul pisze:Czy w ramach ewolucji kociarzom-kociarom nie powinna wyrosnąć trzecia albo i czwarta ręka???![]()
Jeszcze do zabawy kilkoma wędkami naraz by się przydała! Próbowałam kiedyś ruszać jedną z trzech wędek nogą...
Nie wiem, jak kotom, ale ja się pocieszałam, że nawet jeśli nie jest to pełnia zabawowych możliwości, to rozwijam kreatywnośćmoją, nie kocią
i udała sie zabawa?