Zmieniłem się, mówi ciocia. Nie tylko schudłem. Spoważniałem. Jestem jak człowiek po Holocauście. Duża powiedziała, że ja wszystko rozumiem, że te kroplówki uratowały moje życie. I już nie jestem rozbrykanym kociątkiem, tylko poważnym kocurkiem Noniu
Wątroba i nerki są w dobrym stanie, doktor nie miał zastrzeżeń. Ze dwa dni temu znalazłam na barku Nonia gulę. Doktor tego nie wyciął, nie mógł, Noniu jadł, ale coś pobrał strzykawką i w poniedziałek muszę zanieść to na UP, na histopatologię. Będzie do usunięcia. Tak że ten.