Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Pixie zdrowieje

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt sty 20, 2017 12:53 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Misia[*] za TM

PixieDixie pisze:Nie wiem w kazdym badz razie wysylam M. do weta z Pixiem
Ja chyba nie jestem gotowa... tak jak nei jestem gotowa w najblizszym czasie jechac do rodzicow, do mieszknia gdzie JEJ juz nie ma.

To bedzie dziwne...,

Bardzo Ci współczuję. Straty Misi, problemów z Pixiem :-(
I rozumiem, co czujesz - jak odeszła kotka moich rodziców (którą przygarnęłam z podwórka, jak jeszcze mieszkałam z nimi), to bardzo mi jej brakowało, kiedy ich odwiedzałam. Nawet jak umarł i późniejszy kot, to też do dziś oglądam się, czy skądś nie wyjdzie, nie wskoczy na krzesło... I czas niewiele zmienia :-(
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt sty 20, 2017 13:14 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Misia[*] za TM

Nie sądzę, żeby to były kłaki. Za często się zwala winę na kłaki, a prawda leży gdzie indziej. Kot który wydala kłaki, wydala suchy zwój. Kot, który wymiotuje treścią cierpi z innego powodu. Ja byłam u wetki po tym jak dwa razy Kitusia wymiotowała jednej nocy, choć też mogłam powiedzieć, że na pewno kłak. A się okazało, że bardzo bolał ją brzuch i potem dostawała co 2 dni po dwa zastrzyki plus leki do domu i tak ponad tydzien. Potem już do śmierci nie wymiotowała.
To nie jest normalne jak kot wymiotuje, ale może to być od karmy też, jak u nas od appawsa. Zabrałam Marysie i Tosie trzy dni po śmierci Kitusi do wetki z ulewającymi się wymiotami. Brzuchy miekkie i niebolesne, więc mieliśmy odstawić karmę. To co jest w karmie utrzymuje się chyba do 6 tyg i po odstawieniu do tego czasu jeszcze mogą zdarzyć się sensacja. (chyba 6 tyg - zapomniałam)
Może u Was też tak jest, ale trzeba to sprawdzić :ok: :ok: :ok:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt sty 20, 2017 13:18 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Misia[*] za TM

Z Pixim staram się nie wpadac w panike. Je. Przychodzi na mizianie. Po wymiotach je, przychodzi do lozka. Nie bunkruje sie więc no.... Moze po prostu dieta pomoze.
Nie wyglada to jakoś mega strasznie nie mniej musi go wet zobaczyć.
Duzo klakow Zwraca....
Dawno tego nie robil teraz kumulacja

Misi bedzie brakowac.... Do mnie to nie chce dotrzeć
W glebi duszy czuje ulge ze juz nie cierpi....

Misia... To jest troche surrealistyczne to wszystko
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG


Post » Pt sty 20, 2017 16:07 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5

PixieDixie pisze:Nigdy o niej tutaj nie pisałam... chyba musze oddać jej hołd i naprawić ten błąd...

Misia to kot, mój pierwszy kot... taki wiecie, mój.
Zabrana ze wsi...z kocim katarem, jako kocie wielkosci paczki papierosów.
Nie przeżyłaby ...
Konsekwencją tego że została tak wcześnie zabrana... był brak kocich instynktów
Nie wiedziała co to mruczenie, wchodzenie na kolana...
Była prawdziwą królową... Łasiła się tylko wtedy gdy chciała jeść
gdy mój M. nocował u nas w domu... z rozpędu skakała na niego z monitora w srodku nocy...
Ale była kochana i wyjątkowa

Wyjątkowa to jest dobre słowo...

Była...

Dzisiaj odeszła... za TM, w czerwcu chyba by skończyła 13 lat....

Moja kochana, biegaj z Dixiem.... i czekajcie na mnie.... czekajcie...

Obrazek

Jest we mnie tyle uczuc których nie potrafię nazwać.... żal, smutek i ulga... że już się nie męczy... chorowała krótko... ale chyba już się męczyła.... nie zdążyli z nią dojechać do weta... odeszła w drodze...
A tak naprawde chyba do mnie to nie dotarło jeszcze...

bardzo mi przykro z powodu Misi. Ja bym zrobił sekcję żeby dowiedziec się jaka była przyczyna. w ktorej lecznicy była leczona?
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Pt sty 20, 2017 16:13 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Misia[*] za TM

Hutku w Katowicach na Kaszubskiej

Też bym zrobiła sekcję.... Ale niestety piecze sprawowali rodzice bo ona została z nimi jak się wprowadziłam.

Zostałam powiadomiona po fakcie...

Zreszta o jej stanie dowiedziałam się po fakcie... Wiele rzeczy przedemna zatajono....

Mam sporo żalu w tym do sobie Ale nie tylko. Gdybym wiedziała to co wiem teraz to dawno bym zmienila weta... Wymusilabym to na rodzicach... Przynajmniej sprobowala A tak....
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pt sty 20, 2017 16:26 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Misia[*] za TM

sekcja rozwiałaby wiele wątpliwości. Rodzice najprawdopodobniej nie chcieli Ciebie martwić i nie powiedzieli Ci wszystkiego. A z drugiej strony powinni skorzystać z twojego doświadczenia i wiedzy. Pisałaś że siostra pomagała w opiece. Przecież mogła ci coś więcej powiedzieć, poradzić się Ciebie. ale nie ma co gdybać czasu się nie cofnie a co z Poxiorem
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Pt sty 20, 2017 17:03 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Misia[*] za TM

Misia bedzie pochowana na cmentarzyku?
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt sty 20, 2017 19:05 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Misia[*] za TM

Hutek wiesz co .. nie uczyli sie na moich bledach i zaufali wetowi...
Oni wiedzieli ze gdyby mi wszystko powiedzili to bym poruszyla niebo i ziemie.. i ich cisla.
Bo niestety uwazaja raczej ze mam bzika na punkcie kotow...

Smutna ale prawda. Tez oni wychowani w duchu ze kot ma myszy lapac... to i tak ze kot byl w mieszkaniu... to i tak..

Mysle ze zareagowali za pozno, nie wiedzieli, nie wylapali pierwsych objawow infekcji...

Nic juz nie zmienie...

Nie Klaudia. Nie zostanie pochowana na cmentarzyku. W tej kwestii nie mialam nic do gadania.

Pixie wrocil od weta. Generalnie jest to co podejrzewalam.
Ale od poczatku, byl nasz wet co mamy zaufanie do niego.

W Pixiastego wstapil demon. Wet od razu pytal o karme.
Gonili Pixiora po gabinecie. Pixior w szale uzar M. w palec.
Dostal 2 zastrzyki w tym przeciwymiotny.

Jest w stanie dobrym. NIe jest odwodniony, oczy, zeby, waga, temperatura wszystko w normie.
Nie schudl. Wymacany wszystko jest ok.

Prawdopodobnie wszystko jest podraznione stad taka petelka. Tym bardziej ze on ma apetyt.
Plus lekkostrawna dieta i powinno byc ok.

Gdyby nie daj boze nie - mamy w niedziele przyjechac.

Coco w panice - bo wdziala transporter... lazi teraz po mieskzaniu z brzuchem przy ziemi w totalnej panice...

Pixiasty ofochany na swiat... ale juz przyszedl z nami posiedziec.
Mysle ze bedzie dobrze :)
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pt sty 20, 2017 19:18 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Misia[*] za TM

A to Coco która jest przerazona zapachem weta
Obrazek
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pt sty 20, 2017 19:24 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Misia[*] za TM

Moja Tosia tez spiernicza w panice jak szykuje sie wizyta do weta, bo zawsze to moze byc ona ;)

Wymioty prowadza do zapalenia trzustki poprzez to podraznienie. Ale dobrze ze poszliscie z Dixim. Troche sie zasmialam jak wet gonil Pixiego po gabinecie :)
Na pewno Pixie teraz odetchnie i nie bedzie go bolal brzuch :) :ok:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt sty 20, 2017 19:36 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Misia[*] za TM

Mocno M. jest poszkodowany? Niech sobie tego palca porządnie przemyje i oczyści, jeśli Pixie naruszył skórę, żeby się później nie paprało.
Niezłe przygody u weta...

Coco ma oczy jak spodki! Jakby ufo zobaczyła, które chce Ją pożreć :strach: :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt sty 20, 2017 20:05 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Misia[*] za TM

Jego nawet brzuch specjalnie nie bolal. On zwymiotowal i szedl do miski
Dzis maja dietke ;) Nie bedzie grymaszenia przy kolacji hihih ;)

Chodzi za M. i chce sie przeprosic :D

Palec M zaopatrzony i zdezyndekowany u weta na miejscu :) Ale dziabnal go niezle.

Zasnelam na kanapie przed TV... Coco na oparciu... i tak sobie spalysmy 30 min.

Juz niedlugo ich czeka rewolucja - bo w poniedzialek zli panowie zabiora rogowke i przywiozą sofę... ;)
Ciekawi mnie ich reakcja.
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pt sty 20, 2017 20:08 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Misia[*] za TM

Ha! A ja właśnie oglądając zdjęcie z Coco miałam pytać co z tą kanapą i czy to nie już czas by przyjechała :D
Oby miała wygodne oparcie, by było gdzie koty poukładać :wink:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17113
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pt sty 20, 2017 20:22 Re: Pixie, Coco, Nitka - Burasy w akcji! cz.5 Misia[*] za TM

:201461 :201461 :201461
Przytulam. Płaczę z Tobą.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05, Sylwia_mewka i 12 gości