Fasolka [*]

[jolabuk5]

Pan Doktor powiedział, że mamy iść zrobić mi badania, najlepiej blisko domu. Jutro zostanę zaniesiona. Źle się czuję
zaraz mam dostać kolację strzykawką
Fasolka

Pan Doktor i tak sam nie pobiera krwi do badań, robią to w innym pokoju, więc nie muszę jechać na uczelnię, żeby ją zbadać. Pochwalił, że zdecydowałam dać małej convalescence.
Fasolka nie jest zdrowa.

Fasolko, widzisz, jaką masz mądrą Dużą? Zdrowiej szybko-szybko!
Sabcia

[MalgWroclaw]

Miau. Zaraz śniadanie, do gabinetu po południu.
Fasolka

Fasol źle się czuje. Antybiotykowa dostała lekarstwa (razem z antybiotykiem). Też się bardzo źle czułam w nocy - taki los.

[MB&Ofelia]

Fasolka. Nie chorutkaj, proszę cię okropecznie. Będziesz zdrowna, jak cię wylizam po uszkach?
Lizu, lizu, lizu...
Książniczka Ofelja zmartwiona

[Hannah12]

Fasolko, nie choruj, zdrowiej

[Alyaa]

Dużo zdrowia, Fasolinko

Kłuli mnie wczoraj i krew mi zabierali...

Ogryzek

[Hannah12]

Fasolko, ja mam codziennie dwa razy mierzony poziom cukru i dwa razy kuj w ucho, a potem w zależności od poziomu cukru, jest kuj z insuliną. Dzisiaj rano nawet mruczałam przy podaniu insuliny.
Pysia

[puszatek]

Fasolko kochana, malutka dopiero doczytałam u Miziaka, trzymaj się, kochanie

Ty też, Małgosiu

[MB&Ofelia]

Ogryzek i Pysia. To skądal okropeczny, że was kujają! Jak można kujać kotka! Ja to się nie daję, jak mię chcą człowieki kujać, to ja ich kujam pierwsza - ząbkami i pazurkami
Książniczka Ofelja bojowna-i-groźmna

[Alyaa]

Ofeljo.. nie mogłem pogryźć, chociaż chciałem - w kaftan bezpieczeństwa mnie dwie zołzy zapakowały

Ogryzek

[MB&Ofelia]

Ogryzek. Mię człowieki w kaftan nie ubiorą, nawet jak są zołzy. Duża mówi, że jezdę postrachę weterynarzów. Ino jeden się mię nie bojał, ten co mię paczał w oczki. Ale na niego też nasykałam i nawarkałam, ino go nie udrapałam. A Duża też się mnie boja, jak jezdeśmy w Doctorro. I Ciocia ab. też się mnie bojała.
Jak chcesz to przytuptam i będę cię bronić przed kujami.
Biedmną chorutką Fasolkę też mogę obronić i wylizać po uszkach.
Książniczka Ofelja

[MaryLux]

I jak wyniki? Robiłaś u doktora K.?

[MalgWroclaw]

Jestem chora
Fasolka

Fasol chora, bardzo. Nie jest to żadne przeziębienie, ani zapalenie dróg oddechowych. Ma 40,1 stopni. Badania są w toku, bo nerki i wątroba w porządku, natomiast na większe badanie trzustki trzeba było pobrać więcej krwi i mam dzwonić do Dra Kanzawy. Dostała kroplówkę, antybiotyk w zastrzyku, ma zakaz jedzenia i picia 24 godziny. Łapki były kłute ze cztery razy i golone, bo krew w ogóle nie chciała lecieć. Siedziałyśmy tam od 15.30, od 16 miało być czynne, ale już była kolejka. Właśnie wróciłyśmy, zaraz tam pójdę znów, sama.

[Bazyliszkowa]

Biedna jesteś Fasolko, ale Duża i Pan Doktor na pewno szybko Cię postawią na łapki

[MaryLux]

Biedna Fasol

[Ewa L.]

Fasolko zdrówka życzymy