♫♫♪ ♥ Melinda & Nureyev ♥ ♪♫♫ fotki s. 96

U nas na odwrót - koło takich osób "z językami" to się skacze jak koło hrabiów. Troszkę mnie to wkurza, bo przez to zaczynają się panoszyć i niestety wytwarza się w nich poczucie, że "i tak tą pracę będę miała, bo znam norweski". Bardzo trudno zmanagować osoby z takim podejściem...

Napisz jeszcze że podwyżek nie ma to wysiadam ;-)

U nas w urzędzie jak się wyda, że coś umiesz, to automatycznie staje się to twoim obowiązkiem :evil:

Za tą samą płacę, oczywiście :evil:

Mnie już próbowali wykorzystać, bo się dokształciłam - skończyłam eksternistycznie historię sztuki. Oczywiście za własne pieniądze, wykorzystując urlop i tylko urlop, żadnego dodatkowego dnia wolnego. Żadnej pomocy, ale wykorzystać to by chcieli :evil:

Kurczę, jak ja nie cierpię tej roboty! :evil:

magdar77, potrzymam kciuki, żeby ci się udało :ok:

to tak jak u nas. Wiele osób zna podstawy na przykład francuskiego tyle żeby potrafić hasło zmienić klientowi, albo niemiecki całkiem biegle i się nie przyznaje...