Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- i po świętach

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 29, 2014 21:52 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- i po świętac

Dziękować bardzo. Z tego co widzę odzyskuje siły bo właśnie pyskowali sobie z Morelką :kotek:

Monika_Wolska

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Sob paź 15, 2011 19:17

Post » Pon gru 29, 2014 22:32 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- i po świętac

Macie bardzo pienknom choinke i bompki. U nas nie ma choinki bo Duzy powiedział do Duzej, zeby go "nie nudziła bo koty i tak fsystko stroncom i jesce sobie ksywdem zrobiom". Ta choinka to chyba musi być strasnie niebespiecna, co?
Beniu i Elisia

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 30, 2014 10:35 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- i po świętac

Beniu i Elisha. U nas choinku jest bezspieczna, bo bąpki są plastikowne i fajmnie się je paca łapcią i nie kujają w łapcie. Ino ja bym wolała więksiejszą choinku coby se po niej połazić i powspinać, bo po tej małej nie można. U Bapci była troszku więksiejsza, ino stała na stoliku i nie mogłam na nią wleść.
Mała Ciorna Carmen
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto gru 30, 2014 10:37 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- i po świętac

U naszej bapci jest choinka, ale my tam nie byli bo tam jest taka kotka Bunia, co strasnie nie lubi opcych kotuf i kiedyś biła Elisię. I tak kotka podobno tom choinke drapie jak drapacek 8O 8O 8O

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 30, 2014 10:38 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- i po świętac

Kot sąsiat co łazi po moim trawniczku też drapaczył choinku. Ale ta choinku tam se rośnie i nie ma bompek. I pachni i kuje w łapcie.
Książniczka Ofelja
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto gru 30, 2014 12:19 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- i po świętac

Kurczaczki pieczone. Dziś miałam wizytę u zębologa, specjalnie wczoraj gnałam do banku po kasę, dziś urwałam się z pracy i pokłusowałam, a zębolog chory :roll: Wizyta przełożona na 14 stycznia.
A już kurka piorunowa byłam nastawiona psychicznie, a tak znów się będę 2 tygodnie denerwować :evil: :evil: :evil:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto gru 30, 2014 13:27 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- i po świętac

Jak to mówią - co ma wisieć nie utonie :roll: Ale nie stresuj się tak bardzo :201461

Ale akurat zębolog to lekarz całkowicie mi obojętny. Szczególnie odkąd mam aparat, wszystko miałam prześwietlone i nic nas nie zaskoczy :mrgreen: Za to jakieś półgodziny temu widziałam się już na sali operacyjnej z kolankiem :twisted: Klęczałam myjąc podłogę i poczułam że coś się tam przemieszcza, powrót tego czegoś na swoje miejsce jak chciałam wstać był bolesny i hałaśliwy. Kurza stopa-chyba mi zaczęła wyskakiwać rzepka :placz:

Monika_Wolska

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Sob paź 15, 2011 19:17

Post » Wto gru 30, 2014 13:39 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- i po świętac

Miauuu, ja nie mam choinki, tylko dwie zielone gałązki
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 30, 2014 13:42 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- i po świętac

Monika_Wolska pisze:Jak to mówią - co ma wisieć nie utonie :roll: Ale nie stresuj się tak bardzo :201461

Ale akurat zębolog to lekarz całkowicie mi obojętny. Szczególnie odkąd mam aparat, wszystko miałam prześwietlone i nic nas nie zaskoczy :mrgreen: Za to jakieś półgodziny temu widziałam się już na sali operacyjnej z kolankiem :twisted: Klęczałam myjąc podłogę i poczułam że coś się tam przemieszcza, powrót tego czegoś na swoje miejsce jak chciałam wstać był bolesny i hałaśliwy. Kurza stopa-chyba mi zaczęła wyskakiwać rzepka :placz:

No właśnie ja miałam mieć zakładany "prostownik" na zębiska :|
A na kolanka uważaj! Mi co prawda rzepka nie wyskakuje, ale też miewam problemy z kolanami. W czasie świąt coś ustawiałam rodzicom w komputerze, klęknęłam sobie na podłodze, a później kolanko mi dokuczało przez 2 dni.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto gru 30, 2014 13:43 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- i po świętac

MaryLux pisze:Miauuu, ja nie mam choinki, tylko dwie zielone gałązki
Inka

Ineczko. A pachnią te gałązki? Bo nasza choinku nie pachni wcale ale to wcale. U Dziatka i Bapci były gałązki co pachniły, niuchałyśmy je obiedwie.
Książniczka Ofelja i Mała Ciorna Carmen
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto gru 30, 2014 13:45 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- i po świętac

MB&Ofelia pisze:
MaryLux pisze:Miauuu, ja nie mam choinki, tylko dwie zielone gałązki
Inka

Ineczko. A pachnią te gałązki? Bo nasza choinku nie pachni wcale ale to wcale. U Dziatka i Bapci były gałązki co pachniły, niuchałyśmy je obiedwie.
Książniczka Ofelja i Mała Ciorna Carmen

Tak, pachną. I Bapcia powiedziała, że one są z prawdziwmnej choinki

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 30, 2014 13:47 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- i po świętac

Moje problemy są zdiagnozowane :mrgreen: Pękła mi w maju łąkotka, ale nim to wybadano to zdążyła się zrosnąć (zrasta się przez 6 tygodni, ja wyżebrałam skierowanie na rezonans po 2 miesiącach - chodząc co 2 tyg do ortopedy). Teraz mam z tym żyć, ale może pęknąć nagle i wtedy operacja od ręki. No i już dzisiaj miałam taką wizję :twisted:

Monika_Wolska

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Sob paź 15, 2011 19:17

Post » Wto gru 30, 2014 13:48 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- i po świętac

Monika_Wolska pisze:Moje problemy są zdiagnozowane :mrgreen: Pękła mi w maju łąkotka, ale nim to wybadano to zdążyła się zrosnąć (zrasta się przez 6 tygodni, ja wyżebrałam skierowanie na rezonans po 2 miesiącach - chodząc co 2 tyg do ortopedy). Teraz mam z tym żyć, ale może pęknąć nagle i wtedy operacja od ręki. No i już dzisiaj miałam taką wizję :twisted:

:evil:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 30, 2014 13:54 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- i po świętac

Monika_Wolska pisze:Moje problemy są zdiagnozowane :mrgreen: Pękła mi w maju łąkotka, ale nim to wybadano to zdążyła się zrosnąć (zrasta się przez 6 tygodni, ja wyżebrałam skierowanie na rezonans po 2 miesiącach - chodząc co 2 tyg do ortopedy). Teraz mam z tym żyć, ale może pęknąć nagle i wtedy operacja od ręki. No i już dzisiaj miałam taką wizję :twisted:

:strach: :strach: :strach:
No to u mnie nie jest aż tak źle. Ale też muszę z moim problemem żyć. I jest ok, jeżeli nie biegam, nie skaczę, nie łażę po górach i nie klęczę na twardym.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35094
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto gru 30, 2014 13:59 Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen IV- i po świętac

MaryLux pisze:
Monika_Wolska pisze:Moje problemy są zdiagnozowane :mrgreen: Pękła mi w maju łąkotka, ale nim to wybadano to zdążyła się zrosnąć (zrasta się przez 6 tygodni, ja wyżebrałam skierowanie na rezonans po 2 miesiącach - chodząc co 2 tyg do ortopedy). Teraz mam z tym żyć, ale może pęknąć nagle i wtedy operacja od ręki. No i już dzisiaj miałam taką wizję :twisted:

:evil:


Porażka fakt, co ciekawsze problemy się nie zakończyły po rezonansie. Zapisana byłam dopiero na 22 grudnia, ale jakoś nagle zadzwonili w sierpniu że jest miejsce na jutro. Poszłam, po dwóch tygodniach odebrałam wynik, gdzie napisali ze sugerują jeszcze tomografię innego (tj. dalszego) odcinka kości. Pokazałam wujkowi koleżanki - ortopedzie a wujek powiedział żebym w te pędy leciała na prywatną tomografię bo z tego opisu to w zasadzie wychodzi guz. To były "piękne" dni po prostu. Ale okazało się, że to fałszywy alarm. Tak mnie jakoś na wspominki wzięło i zaśmiecam wątek :twisted: , ale w końcu koniec roku.

Monika_Wolska

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Sob paź 15, 2011 19:17

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1 i 50 gości