No, tak pełen luzik to jeszcze nie, chociaż na zdjęciach tak wygląda. On prawie nie je.
Dzisiaj miał podane: dwa rodzaje karmy mokrej (tuńczyk i kurczak), karma sucha, twarożek, jogurt naturalny, skrzydełko kurczaka, świeży tuńczyk i świeży łosoś, mleczko gimpet, przysmaczki. Z tego wszystkiego wypił tylko trochę mleczka, polizał jogurt i twarożek, zjadł ze trzy chrupki, chyba ze dwa maleńkie kawałeczki tuńczyka i wszystkie przysmaczki. Wszystko inne, w tym skrzydełko, pozostało nietknięte... Czyli praktycznie nic nie zjadł.

Co on lubi? Już nie wiem, jak go namówić.
Było drugie siku, kupy nie, ale nic dziwnego, nie ma z czego.
Było dzisiaj spotkanie z kotami. Toluś zapragnął opuścić "więzienie", wyszedł ze swojego pokoju i wszedł do sypialni. Oczywiście zleciały się koty oglądać "nowego". Wszyscy się obsyczeli, Toluś i Tamu zawzięcie warczeli. Po jakichś 10 minutach Toluś wrócił do swojego pokoju.
Katia K. pisze:Jeżeli chodzi o zdjęcia, to ja przekręcam je po zrzuceniu na komputer w programie do przeglądania zdjęć, np. zwykłym windowsowym, a później wysyłam je np. na zapodaj.
No właśnie u mnie w programie do przeglądanie zdjęć na komputerze widzę je prawidłowo, dopiero po "zapodaniu" się "kładą"
