ewar pisze:Zwykle kocurki są większymi miziakami niż kotki, są bardziej ufne.Myślę, że Annuszka zrobiła ogromne postępy.Koty uczą się od siebie, ona też widzi, że Pafnucy jest głaskany i przytulany, że sprawia mu to przyjemność, sama dojdzie kiedyś do wniosku, że i jej będzie miło, kiedy ktoś ją pomizia.Ona jest szczęśliwa, zdrowiutka, ma dobre jedzonko, zabawki, no i kota, którego kocha bardzo.Z wzajemnością w dodatku.Oba koty zdrowe, po fullserwisie, wizyty u weta nie są potrzebne, tylko tak trzymać
100% zgodności, Annuszka niesamowicie się zmieniła, jest odważniejsza, pewniejsza siebie, wie, do kogo po pomoc lecieć
A Pafnucek zawsze służy pomocą, taki z niego dżentelman Witajcie Dziewczyny, ale mam ciężki dzień w pracy, olaboga. Ale już po rozmowie z szefem na tematy newralgiczne. Wiem, że to niewiele wniesie ale ileż można czekać aż ktokolwiek się odezwie








