Wojna kocio-kocia ciągle trwa.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 04, 2016 18:45 Re: Wojna kocio-kocia ciągle trwa.

barbarados pisze:Biedulek :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461

Niooo. Zwłaszcza na ostatniej fotce.
ObrazekObrazekObrazek

Salem 11

Avatar użytkownika
 
Posty: 2810
Od: Czw paź 24, 2013 20:05


Post » Nie wrz 04, 2016 19:08 Re: Wojna kocio-kocia ciągle trwa.

Na ostatniej fotce to juz odstresowany biedulek :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob wrz 17, 2016 17:09 Re: Wojna kocio-kocia ciągle trwa.

Czyż nie jestem śliczna i fotogeniczna?
Obrazek
Obrazek
Obrazek
I jak przystało na księżniczkę nie jadam na podłodze.
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

Salem 11

Avatar użytkownika
 
Posty: 2810
Od: Czw paź 24, 2013 20:05


Post » Śro paź 12, 2016 14:59 Re: Wojna kocio-kocia ciągle trwa.

Gwoli aktualizacji. Dwaj wrogowie zawarli rozejm co by skorzystać z nóg panci.
Obrazek
"A dla mnie miejsca zabrakło."
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

Salem 11

Avatar użytkownika
 
Posty: 2810
Od: Czw paź 24, 2013 20:05

Post » Pon paź 17, 2016 22:54 Re: Wojna kocio-kocia ciągle trwa.

Koniecynie musisy utz . I to najbardyiej w nogach :twisted:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Wto paź 18, 2016 7:30 Re: Wojna kocio-kocia ciągle trwa.

Uff, udało mi się znaleźć kod do szyfru. :ryk: Tyć nie mam zamiaru i tak jestem "utyta". A nogi to raczej powinnam wydłużyć. :ryk:
ObrazekObrazekObrazek

Salem 11

Avatar użytkownika
 
Posty: 2810
Od: Czw paź 24, 2013 20:05

Post » Wto paź 18, 2016 19:37 Re: Wojna kocio-kocia ciągle trwa.

o to to, wydłużanie nóg to dobry pomysł :ok:
jak znajdziesz patent, to daj znać :D
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28


Post » Nie paź 23, 2016 18:50 Re: Wojna kocio-kocia ciągle trwa.

No faktycznie . Szyfr wyszedł 8O :ryk:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pon paź 24, 2016 21:01 Re: Wojna kocio-kocia ciągle trwa.

Byłem grzeczny. Siedziałem sobie pod samochodem i nikomu nie przeszkadzałem. Aż przyszłe takie dwie, dały mi śmietanku i nereczku. Myślałem sobie, ż mię lubieją ale jedna mię capnęła za karczek jak sobie smacznie jadłem i zawinęła mię w taką czarną szmatkę. A potem mię niosła gdziesik . I mię trzymała za karczek i oglądała z każdej strony. I zamknęła mię w klatku. I teraz siedzę zamknięty. :placz:
Obrazek


Znowu robiłam za hycla. Z powodzeniem. :mrgreen: Siedziało to to pod samochodami na parkingu. Śliczne. Trzy kolorowe. Prawdopodobnie dziewusia ale za bardzo się nie znam, więc się nie będę przy płci upierać. Oczka śliczne i czyste, tak jak nosek. Uszka niepewne i na pewno pchły. Straszny dzikus. : :D Jutro obejrzę go dokładniej. Ważne, że jest w cieple i pod dachem. Pada deszcz.
ObrazekObrazekObrazek

Salem 11

Avatar użytkownika
 
Posty: 2810
Od: Czw paź 24, 2013 20:05

Post » Pon paź 24, 2016 22:02 Re: Wojna kocio-kocia ciągle trwa.

Gratulacje :201494
jak tri, to raczej kotka, która już nie będzie rodzić :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto paź 25, 2016 12:31 Re: Wojna kocio-kocia ciągle trwa.

Jestem śliczna. Straaaasznie dzika. Syczę, gryzę, Walę łapką i uciekam.
Obrazek
Obrazek
Chowam się.
Obrazek

Ale wzięta na ręce i miziana mruczę jak traktor.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Poszłam pomóc znajomej sprzątnąć kontener i oswajać maliznę, bo sama się bała dzikusa wyjąć. Mała dziczy strasznie.
ObrazekObrazekObrazek

Salem 11

Avatar użytkownika
 
Posty: 2810
Od: Czw paź 24, 2013 20:05

Post » Pt paź 28, 2016 10:23 Re: Wojna kocio-kocia ciągle trwa.

Okazuje się, że nogi ciągle mam za krótkie. :mrgreen:
Obrazek
W środę obaj panowie ulokowali się jak wyżej. Tyle tylko, że Tien nie mógł zdzierżyć. że nie może leżeć tam gdzie Cymes. Kręcił się, wiercił aż nie wytrzymał u ugryzł Cymka w dupsko. Na co Cymuś się podniósł, wyprostował z godnością, popatrzył pomyślał, strzelił gówniarzowi z liścia i poszedł z powrotem spać. Wczoraj nogi okazały się być odpowiedniej długości i obaj panowie grzecznie się zmieścili.
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek

Salem 11

Avatar użytkownika
 
Posty: 2810
Od: Czw paź 24, 2013 20:05

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości