Kociara82 pisze:zabawy moze ma malo...
Też o tym pomyślałam, postaram się bawić więcej. Swoją drogą, jak to jest z Waszymi kotami? Tosia praktycznie nie potrafi zajmować się sama sobą, wciąż domaga się uwagi, trzeba jej aranżować zabawy i stale poświęcać jej czas. Nie mam pojęcia dlaczego tak jest. Przecież większość kotów cały dzień potrafi sobie zorganizować od A do Z. A moja ni huhu
Wróciłam z uczelni, umowa podpisana. Jeszcze badania lekarskie i kilka innych papierków, ale...zaczynam od października!
Jestem dziś nieżywa, ba! Mało powiedziane nieżywa. Poszłam spać o 1:00 a o 3:30 Tosia obudziła mnie ugniataniem brzucha.
I tak się skończyła moja krótka noc
Jeszcze ta podróż w busie w 30 stopniowym upale, ma-sak-ra!











