Zaginiona OGRYNIA - już w nowym domu ze swoją przyjaciółką!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob lut 04, 2012 12:47 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Ja mam chyba kolejne zmartwienie, od dwóch dni jedzenie które wystawiam wieczorem dla bezdomnych jest nietknięte. Czyżby pozamarzały? Boję się nawet o tym myśleć.
Parę osób przypomina na forum ubiegłoroczną zimę, była mroźna i śnieżna.
Mogę wypowiedzieć się na temat Warszawy. Owszem zima taka była, ale o ile dobrze pamiętam nie było aż takich mrozów i nie trwały bez przerwy przez tyle dni.
Były dwa, trzy dni mocno mroźne, potem był mróz łagodniejszy i znowu wracał większy, ale nie taki jak tegoroczny. Obawiam się, że podczas tej zimy wiele kotów straci życie, również i innych zwierząt. Z wygłodzenia i wychłodzenia, tak jak zresztą i ludzie. Bo ta zima i wśród ludzi zbiera potężne żniwo.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob lut 04, 2012 12:49 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

A ja mam nadzieję, Iwonko, że one gdzieś się pochowały. Moja lekarka mówi, że czasem może ciepło jest ważniejsze dla kota, niż jedzenie. Wszystkie nie zamarzły i nie przestały przychodzić :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob lut 04, 2012 13:19 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Małgosiu u mnie "wszystkie" to raptem jeden kot który pozostał po tym jak umarła Justynka, dwójka jej dzieci trafiła do mnie, zaginęła Ogrynia i Babunia znalazła się u mnie.
Z 6 kotów stałych został jeden. Przychodziły jeszcze jakieś przygodne, teraz nic.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob lut 04, 2012 13:26 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Iwonko, trzymam bardzo kciuki :( Dwa lata temu była straszna zima :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lut 05, 2012 0:46 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

co u Ciebie słychać, Iwonko :?: bo ja pomalutku zamarzam :cry:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 Pchełka 02.11.2025 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21758
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 05, 2012 1:52 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

U mnie ciężko, absorbują mnie coraz bardziej moje staruszki, na nic nie mam czasu i padam na pysk :(
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lut 05, 2012 2:23 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

ostatnio też padam na pysk ale mam choć wolną niedzielę :lol: Ty nawet tego nie masz :cry:
ja za to zamarzam w domu a mam nadzieję, że u Ciebie choć ciepło...
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 Pchełka 02.11.2025 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21758
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 05, 2012 13:02 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

puszatek pisze:ostatnio też padam na pysk ale mam choć wolną niedzielę :lol: Ty nawet tego nie masz :cry:
ja za to zamarzam w domu a mam nadzieję, że u Ciebie choć ciepło...

U mnie też zimno, dogrzewam się kaloryferem olejowym. Temperatura dzięki temu +17 stopni.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lut 05, 2012 16:53 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Iwonko, a co wystawiasz teraz bezdomniakom? Jeśli mokre, to nie ma szans na zjedzenie, bo po pół godzinie zamarza.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15412
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie lut 05, 2012 17:08 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Wystawiam wyłącznie jedzenie suche, to nie zamarza, wystawiam także wrzącą wodę, ale jak wspominałam - nie ma tu już kotów które przychodziły o stałej porze karmienia. Justynka umarła, Ogrynia zaginęła a Babunię mam w domu. Został tu tylko kocurek Jurek, ale on chadza i do innych karmicielek, natomiast trafiały się zawsze jakieś "nie moje", jedzenie zawsze było zjadane. Pożywiały się także jeże, ale one z oczywistych powodów teraz nie przychodzą.
No a woda zamarza, dolewałam olej, ale to także nie pomaga. Więc z piciem jest tragedia.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lut 05, 2012 17:19 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Widocznie te "przypadkowe" koty mają gdzieś dalej swoją metę i w taki mróz się od niej nie oddalają. U mnie też tak bywało na podwórku, że w najgorszy mróz niektóre koty się nie pojawiały, a potem, gdy zrobiło się cieplej, przychodziły w całkiem dobrej formie. Gdyby wystawiane przez Ciebie jedzenie było jedynym posiłkiem tych kotów, to pilnowałyby stałej pory
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15412
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie lut 05, 2012 18:34 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Iwonko ,u mnie też kilka kotów przychodzi co 3 -4 dni ,gdzieś mają ciepłą piwince i nie wychodzą .Wychodzę z domu po 5 razy ,w kazde miejsce noszę termofor z gorącą wodą i jedzenie z termosie .Tylko takie zjadają.Zimnego nie chcą.Zostawiam lepsze suche ,kupiłam sanabelle.Jak nie czekają to zostawiam tylko suche i wodę.Jedzenie 15 minut i nie nadaje się.Woda zamrza mi w piwincy ,ale co mówić o piwnicy jak w kuchni rana mam 5 stopnii.
Aby do wiosny!!!
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Nie lut 05, 2012 19:12 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Pocieszyłyście mnie, bo moja wyobraźnia pracuje i widzę zmarznięte kociny na skraju życia z powodu przemarznięcia.
Tak wiele myślę o Ogryni i o bezdomnych kotach, że dzisiaj śniło mi się, że przyszła do mnie moja mama i przyniosła maleńkie zawiniątko, w nim był malusieńki kotek, był cały biały. Mierzył nie więcej jak 15 cm. Ale widział i wpatrywał się we mnie malusieńkimi oczkami. Wzięłam od mamy to maleństwo, odwinęłam szmatkę, w którą był zawinięty i nagle z kociny poleciała jakaś ciecz i było w niej pełno świeżej czerwonej krwi. Strasznie się w tym śnie zdenerwowałam i gorączkowo zastanawiałam, czy mam dzwonić do delfinki z pytaniem, co z tym kociną począć, czy pisać tu na forum, żebyście mi podpowiedziały, co mam dalej robić, czy on przeżyje, co to jest za ciecz, czy to mocz z krwią, czy to może z pysia mu ta krew poleciała i co to może być za choroba.
Sen był kolorowy, czerwono biały....
Niczego więcej już z tego snu nie pamiętam, bo zostałam zbudzona przez mamę.

W senniku wyczytałam:
Kot
wyjaśnienie

- fałszywy przyjaciel
- miauczący - uciążliwy proces
- futro - znaleziona zguba
(czyżby to dobry omen? główną rolę we śnie pełniło to śnieżnobiałe futerko :D, było piękne, błyszczące i czyściuteńkie)
- być podrapanym - przeciwności
- czarny - nieszczęście
- głaskać go - niewdzięczność
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie lut 05, 2012 21:36 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Osobiście uważam, że przynajmniej w jednym punkcie sennik myli się z prawdą: "czarny - nieszczęście". Zapytaj meksykanki, w Meksyku czarny kot oznacza szczęście i powodzenie.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lut 05, 2012 22:53 Re: Zaginęła koteczka - Warszawa Mokotów, Sródmieście, Ochota

Nie jestem na szczęście przesądna, uwielbiam koty białe, czarne, łaciate, bure i wszelkie inne :)
i nie ma to dla mnie większego znaczenia, czy kot jest biały czy czarny :kotek:
A senniki traktuję oczywiście z przymrużeniem oka.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], zuzia115 i 21 gości