Lajla ...Kacper morf.+bioch.b.d. tylko te oczy.......

[Broszka]

Tak Kacperek jest śliczny.I cóż z tego.Koniec miłości.A byłam dla niego nr.1.Teraz jak biorę go na ręce wyje ze złości. Widać poczuł się zdradzony jak Lajla z Zosią zajęły jego pokój na kwarantanne.
Dobrze,że w domu jest jeszcze 40 kg kot (bratanków ) który zawsze jest chętny do pieszczot.Właśnie była u mnie Ania z Miau z koleżanką,nawet rozebrać im się nie dał.Od razu skoczył na kolana domagając się pieszczot. Biedne kolana dziewczyn

milutki kotecek

[welina]

Smutno mi Kacperek chyba to wyczuł,przyszedł i długo się pieścił.Później pospał w pokoju prawie trzy godziny Czy ktoś ma jakiś pomysł jak pannie niedotykalskiej obciąć paznokcie.Od jej moszczenia wyglądam jakbym miała ospę.Może jakieś dyby Od sterylki dostała strasznego apetytu.Oczywiście na mokre.Dostaje tylko raz dziennie,Resztę suche.Za mintaja dała by się pokroić.Jak gotuję niesamowicie miauczy podskakując jak piłeczka,lub robi ze mnie drapak .

[sygitka21]

Mintaja jej szykujesz?? Ona ma u Ciebie koci raj!!! Musiałabyś chyba ją znieczulić ogólnie. Ja moim nie obcinam pazurów.
Jeśli chodzi o usypianie to znam taki dowcip:
Operacja.
Lekarz anestezjolog do leżącego na stole pacjenta.
- Pan na NFZ czy prywatnie??
- Na NFZ
anestezjolog:
- Aaa, kotki dwa...

Buźka!

[welina]

Dobre- może jej pośpiewam Tylko tej diablicy tak szybko pazury rosną .Miała obcinane przed sterylką . Reszta ma normalne i tez nie obcinane.

[Broszka]

Też nie obcinam pazurów, choć może by się przydało

[welina]

Baaaaaaaaa żeby to były pazurki,toć to szpony Dziś w Warszawie obrzydliwie.(tak sobie piszę,choć nie wiem,czy jeszcze ktoś czyta.) Deszcz i wiatr.Nie pojechałam na cmentarz.Zapaliłam światełko w domu.Kacper jakby wyczuł mój ból i całą noc spał u mnie.Pierwszy raz od lata.Mała diablica od dwóch dni znalazła sobie nowe miejsce.Śpi w łazience w misce.Zrobiłam jej posłanie ,by miała ciepło.Jak wchodzę w nocy zerka ślepkami,które mówią "Tylko mnie nie wyrzucaj "

[sygitka21]

Czyta, czyta welinko
U nas też nie za ciekawie. Ja obolała, zła na starego i zbieram się do prasowania ostatnich ubranek. Kociarstwo śpi. Chodzę jak kaczka. Dziś znowu do gina. Trzeba zrzucić trochę kasy, prawda??

[welina]

Czyta, czyta welinko
U nas też nie za ciekawie. Ja obolała, zła na starego i zbieram się do prasowania ostatnich ubranek. Kociarstwo śpi. Chodzę jak kaczka. Dziś znowu do gina. Trzeba zrzucić trochę kasy, prawda??

No tak Kasieńko od nadmiaru kasy człowiek głupieje. Napisz na PW jak wrócisz A starego lać jak denerwuje ,a co tam

[sygitka21]

Wizyta o 17.00 ale zawsze jest poślizg. No i jeszcze jadę do siebie do pracy coś podrzucić. Ale obiecuję, że napiszę

[welina]

Wizyta o 17.00 ale zawsze jest poślizg. No i jeszcze jadę do siebie do pracy coś podrzucić. Ale obiecuję, że napiszę

Dzięki za PW.Ja tam wiosny jeszcze nie czuję.Ptaków też nie słyszę-tylko swoją krzykliwą papugę
A gdzie się podziały moje dziewczyny

[agiag]

Pozdrowienia z Wrocławia - u mnie już wiosna - słoneczko świeci, zaledwie lekki wietrzyk wieje
(a ja zamiast iść na spacer siedzę w domu nad zaległą pracą )

[lanua]

[welina]

Aga w Warszawie wilgotno i pochmurno.Zazdroszczę pogody,ale nie pracy
lanua nie wysiliłaś się tym jednym uśmiechem,choćbyś trzy wysłała.Od małej Madzi i Marcina również.
Cieszę się jednak na Wasz odzew,bo myślałam,ze zostałam prawie sama

[sygitka21]

Moja kocica czuje już wiosnę, niestety. Usiłuje się przedrapać przez drzwi i wyjść na dwór. A nie daj Boże nie uchylimy okna na jej żądanie. Potrafi uparcie, niezmordowanie i głośno wydzierać japę, czasami umilając sobie piskliwym ''MA-MAAA!!!'' Heksa autentycznie mówi ''mama''. I to intonuje na różne sposoby. Miauczeć normalnie też oczywiście potrafi.

[popi]

Ja tez obecna

...i uciekam, bo walcze z zamrazarka (zdecydowala sie malpa rozmrozic, akurat jak pelno w niej jedzenia )

Pozdrowienia dla wszystkich i glaski dla kotkow