Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
zabers pisze:post pomerdałam.
To od nowa - po obejrzeniu Drugiej Odsłony , zwracam honor - jak na pokolenie domofonów, wynik w górnej strefie stanów średnich. Całkiem niezły.
Z drugiej strony, faktycznie, "globalnie" cóś jakby słabowite studenctwo.
(dobranoc)
zabers pisze:casica pisze:...
oto umęczony student, umęczony i osłabły już, trofea na twarzy świadcza o ilości![]()
...
Doliczyłam się pięciu przyczyn umęczenia. Jak na studenta, to szczególnie znaczącymi "mocami przerobowymi" rzeczony się nie legitymizuje.![]()
(świetne zdjęcie, rewelacyjne)
Hańka pisze:Co to za pojęcie: "pokolenie domofonów"? Brzmienie mi się podoba, można prosić o uzasadnienie?
Birfanka pisze:O, jak fajnie, ze Casica wrocilas![]()
Zdjecia baaardzo interesujace. Wszystkie
anulka111 pisze:Czy podlizujac sie porzadnie dostane zdjecie Salcesonii specjalnie dla mnie?
Hańka pisze:zabers pisze:post pomerdałam.
To od nowa - po obejrzeniu Drugiej Odsłony , zwracam honor - jak na pokolenie domofonów, wynik w górnej strefie stanów średnich. Całkiem niezły.
Z drugiej strony, faktycznie, "globalnie" cóś jakby słabowite studenctwo.
(dobranoc)
Co to za pojęcie: "pokolenie domofonów"? Brzmienie mi się podoba, można prosić o uzasadnienie?
zabers pisze:Hańka pisze:zabers pisze:post pomerdałam.
To od nowa - po obejrzeniu Drugiej Odsłony , zwracam honor - jak na pokolenie domofonów, wynik w górnej strefie stanów średnich. Całkiem niezły.
Z drugiej strony, faktycznie, "globalnie" cóś jakby słabowite studenctwo.
(dobranoc)
Co to za pojęcie: "pokolenie domofonów"? Brzmienie mi się podoba, można prosić o uzasadnienie?
To ja jeszcze dołożę do wyjaśnienia casicy.
Sama wymyśliłam. inspiracją był nasz (wówczas mocno nieletni, ledwie mówiący) syn. Jechaliśmy do mojej babci, w okolice Konina. Mały bardzo przejęty. Jedziemy i w pewnym momencie z jego ust pada pierwsze pytanie: " - A czy u babci jest domofon?". "- Nie odpowiedziałam. Bardzo się zdziwił.
Pomyślałam wtedy, że kiedy ja byłam w jego wieku, nawet nie miałam pojęcia o istnieniu czegoś takiego (może nawet i rzeczywiście nie było jeszcze domofonów, nie wiem), a dla niego i jego rówieśników to normalne. I w ogóle niewyobrażalne, ze ktoś może nie mieć czegoś takiego.
Potem doszłam do wniosku, ze to całkiem sensowne określenie na to wydelikacone pokolenie.
(Wiesz jak to jest - kiedyś dzieciaki jeździły na obóz, a teraz to się nazywa survival.)
casica pisze:Jak zostawiliśmy??? Gdzie zostawiliśmy, łajzę jedną![]()
![]()
I nadal jej nie zostawimy, ot wypuścimy, zwrócimy wolność znaczy się![]()
Tak, prośba wystarczyPostaram się ją pstryknąć i wstawić specjalnie dla cioci wielbicielki
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 91 gości