Morgan, Tinka, Ryfka, Ezio, Floof & Viagra

[hanelka]

Co na to Tinka?

[Discordia]

Ogolnie to obrazona, ale tej konkretnej scenki nie widziala. Ona woli dnie spedzac na oknie na dole, albo na drapaku. Do gory rzadko zaglada, nawet przed wzieciem malej.

[Hańka]

A co się dzieje, że ci, excuse my french, szczają?

[Discordia]

Nie wiem, od przyjazdu tesciow (co juz dawno pojechali) tak im sie przestawilo. U weta byli, zdrowi sa.

[Discordia]

Tak sobie mysle, ze dokocenie odnioslo skutki. Nie chce zapeszac, ale Morgan ma chyba wiecej spokoju, futro na nodze i ogonie powoli odrasta. Ezio sie nie nudzi i nie zaczepia dziewczyn. Tinka juz nie warczy i buczy jak najeta, bo Ezio. Malej udaje ze nie widzi. Mala nawet nie udaje, po prostu jej nie zauwaza. Ryfka jak to Ryfka, nieobliczalna i szurnieta. Raz ja polize po glowie, powacha nosek, innym razem, nie wiadomo skad i dlaczego, zdzieli lapa przez leb. Mala i Ezio sie prawie nie rozstaja.

[zuza]

Pokaz zdjecia malej i Ezia

[Discordia]

Nie mam nowych. Generalnie ciagle to samo, ona pod spodem, podgryza mu poliki, lapy, brzuszysko, on jej szoruje uszy, dupke, a jak sie za bardzo wierci to "zagryza" szyjke. A ona sie drze. Piszczy jaky ja ze skory obdzieral. Nawet jak ja tylko myje. A sama zaczepia. Morgana czasem lapie za ogon, ale on ma cos takiego w sobie, ze czuje przed nim respekt. Nie pozwala sobie za duzo, mimo ze jej nie przylozy, ani nawet nie opierdzieli. On sie spojrzy i ona juz wie.

[zuza]

Ale przeciez ona rosnie Rob wiecej
albo moze filmik

[Discordia]

No to macie
https://www.facebook.com/Aidrocsid/post ... 5961578057

[Discordia]

Mini Floof byla dzis na drugim szczepieniu. W transporterku darla sie niemilosiernie, wiec wyciagnelam i wzielam na rece. Uspokoila sie, zrobila furore jaki grzeczny, spokojny kotek. Ale najbardziej to jej sie podobalo na raczkach u tatusia. Spokojnie lezala i udeptywala. Mruczac jak stado harleyow.

[zuza]

Dzielna mala

[Discordia]

Floof udalo sie sforsowac zabezpieczenie na schodach i przelazla miedzy stopniami na sekretarzyk. I utknela. Nie wiem na jak dlugo, ale jak rano wstalam, to uslyszalam cichutkie miaukanie. Poszlam szukac z nalazlam ja na sekretarzyku. Ja potrzebuje drabiny zeby tam siegnac, wiec mozecie sobie wyobrazic jak to dla niej wysoko. Sciagnelam ja. Jak ona sie ucieszyla na moj widok! Baranki, buziaczki, mruczenie jak stado harleyow. Jak poszlam do kibla, to musialam siedziec z kotkiem na kolanach.

[zuza]

Kurcze, niebezpieczne masz mieszkanie

[Discordia]

I tak bezpieczniejsze niz poprzednie. Tamto mialo belki na wysokosci 4,5metra. Bez zabezpieczen. Tu jest o polowe nizej.

[zuza]

Jakies schodki porobcie moze?