

Jakieś zdjęcie Słodziaka bardzo prosimy

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Przyznam, że też o tym myślałam. Przeprowadzka to stres, a dla niego jest niewskazany.Beasia pisze:cały czas zastanawiałam się jak on zniesie przeprowadzkę do nowego domu, w którym nie ma Ciebie. Jest u Ciebie już tak długo, kocha Cię bardzo mocno, a sama pisałaś, że w stosunku do obcych jest nieufny.
Rozumiem Cię w tym całkowicie. Dlatego my tak bardzo wahamy się czy się dokocic czy nie. Bronio jest zdrowy, a niezbyt dobrze toleruje dorosłe koty. A kociak... też musiałby być zdrowy, żeby nie być zagrożeniem dla Bronia, a jednocześnie albo mieć felv, albo być na tyle duży, zęby go można było zaszczepić. To dylemat, którego nie potrafię rozwiązać. Dlatego Bronio wciąż jest sam.ewar pisze:Nowy kot to zagrożenie dla Czarusia, a Czaruś dla tymczasa..
Mam dokładnie to samofiszka13 pisze: A kociak... też musiałby być zdrowy, żeby nie być zagrożeniem dla Bronia, a jednocześnie albo mieć felv, albo być na tyle duży, zęby go można było zaszczepić. To dylemat, którego nie potrafię rozwiązać. Dlatego Bronio wciąż jest sam.
Miło mifiszka13 pisze:Szybenko![]()
Znam wątek Nikusi - jestem jego cichą podczytywaczką
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości