Skierniewicka banda i arystokracja - Nataniel już jest :)

No kto jak kto, ale ja już wolałbym wieźć do weta dzikusa ze schronu :roll:

Tak się cieszę, bo śmiech, to zdrowie :lol:

I nie będzie trzeba do tego weta jechać, wilczyca

satyr - dzikun, zaraz tam dzikun, czasem kotecka temperamentna może być nie?

Z temperamentem to jest Księżniczka, a ta bestia u weta gorsza niż cała dawna dwójka w łódzkim schronie razem wzięta :strach:

stanowczo więcej ćwierkania powinno załatwić sprawę :lol:

Oj obawiam się że tylko może rozwścieczyć, a u nas weci delikatni i zazwyczaj przyjmują pojedynczo :ryk:

Satyr ćwierkający, no nie mogę :ryk:

ale ... działa
:wink:

A przepraszam czy ja wyglądam jak wróbel :evil:

hm, widziałam kiedys na zdjęciu (doczytując różnorakie watki) - moim zdaniem absolutnie nie jak wróbel. Wróbel, to taki szary i przycupnięty jest.
Może kanarek?
Słowik?

Czupurek?
Kraska?
Bażant?
Cos co ładnie ćwierka, jak zachodzi taka potrzeba

z taką okrywą włosową? eeeeeeee........coś bardziej w futerkowe bym poszła

magdaradek pisze:z taką okrywą włosową? eeeeeeee........coś bardziej w futerkowe bym poszła

O i ja się zgadzam, mnie najbardziej pasuje leniwiec :ryk:

papug mojego brata ma odpowiednia fryzurę, więc nazwali go Elvis,
ale jakbym tak zasugerowała, ze satyr, to papug, to a nuż by obraza była
Bażant ma ładne umaszczenie i długi ogon
wprawdzie nie ćwierka, ale donosnie potrafi oznajmic o tym że jest - może by się nadał

ale czy leniwiec ćwierka?

Leniwiec nie ćwierka, leniwiec wisi sobie na drzewie, coś czasem zeżre i se dalej wisi :ryk:

ja wiem, co robi/nie robi leniwiec
ale pytanie, czy w razie potrzeby by zaćwierkał, bo to pomaga przy wizytach u weta

Satyr77 pisze:
magdaradek pisze:z taką okrywą włosową? eeeeeeee........coś bardziej w futerkowe bym poszła

O i ja się zgadzam, mnie najbardziej pasuje leniwiec

o to to na pewno :twisted:

Skierniewicka banda i arystokracja - Nataniel już jest :)

Kto przegląda forum