Dzięki wszystkim za kciuki
Netu nadal nie mam i nie wiem kiedy będę miała

, tyle co skorzystam w pracy , ale to jak już pisałam takie
po znajomości 
.
U nas średnio, Kłopusia będzie miała jednak pobieraną krew, zobaczymy co tam w kotku siedzi

, ale ogólnie znowu bardzo źle chodzi i czekają ją kolejne sterydy, szkoda że nie może brać siarczanu

.
Aziś bez większych zmian, pocieszam się że regeneracja wątroby i trzustki po takim ciężkim zapaleniu to długotrwały proces, ale marnie mi to idzie

, nerki nadal nieciekawie.
Kiwunio przyjmuje tabletki i jest widocznie sprawniejszy
Tyle w telegraficznym skrócie

, w weekend już zupełnie nie będę miała jak zajrzeć na forum, więc chciałam zdać relację
